Treść zadania

Miałam opisać doświadczenie, tylko nie wiem czy dobrze to jest więc gdyby ktoś mógł sprawdzić i ewentualnie poprawić coś ;) Tylko prosiłabym szybko bo to na jutro;/

Co robimy.=> Do probówki wsypujemy trochę manganianu,podgrzewamy i obserwujemy czy z wody 'wypychane' są jakieś pęcherzyki powietrza,jeśli tak bierzemy drugą probówkę [zanurzoną w kuwecie z wodą] i wsadzamy w nią rurkę przez którą przelatuje tlen, po chwili delikatnie podnosimy probówkę od dołu i wylewamy resztki wody pozostałych w niej i zamykamy probówkę.

Obserwacje => bezbarwny gaz wypycha wodę z probówki.
Badaliśmy gaz rozżarzonym patyczkiem ,zebrany gaz nie zapalił się ale dalej się rozżarzał.

Wniosek => otrzymany gaz jest tlenem który się nie pali ale trzyma żarzenie.


Przy dwóch kolejnych probówkach powtórzyliśmy doświadczenie pierwsze,zadaniem jednak było zbadanie z której probówki szybciej ulotni się tlen, z trzymanej otworem ku górze czy dole.
Jako pierwszą zdiagnozowaliśmy probówkę trzymaną otworem do podłogo, kiedy wsadziliśmy do niej rozżarzony patyczek ten zgasł, przy probówce trzymanej otworem do góry patyczek nadal się żarzył.
Oznacza to,że tlen uciekając spotyka większy opór w górze niż na dole i dla tego tam jest mu szybciej uciec