Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  0 0

  sonar 5.10.2010 (22:17)

  W pewnej dalekiej krainie , w zamku o stu wieżach żyła piękna królewna. Była dobra i wszyscy poddani ją bardzo kochali.
  Wszystkim starała się pomóc i każdemu nie skąpiła pieniędzy. Co dziwne - z królewskiego skarbca wcale nie ubywało złota i chociaż królewna dużo pieniędzy rozdawała biednym - to królewski skarbnik nie zauważał żadnego ich ubytku.
  Ludzie wiedzieli o tym cudownym zjawisku , ale nie wykorzystywali dobroci królewny - po pieniądze przychodzili tylko ci , którzy naprawdę byli biedni.
  Zdarzyło się pewnego dnia , że zła czarownica postanowiła zagarnąć cały majątek królewny. Użyła złych czarów i uroków i zakradła się do skarbca.
  Tam zaczęła pakować złoto gdzie tylko mogła. W złych rękach pieniądze zaczęły zachowywać się tak jak zawsze - zaczęło ich ubywać.
  Czarownica kradła złoto i złośliwie się śmiała. Śmiała się , że teraz ona będzie bogata i nikomu nic nie da.
  Usłyszał ten obrzydliwy śmiech dzielny paź królewny. Chwycił miecz i pobiegł do skarbca. Był sam, ale to nie był dla niego żaden problem . Od zawsze pomagał mu w życiu wrodzony spryt. I tak też było i tym razem.
  Gdy zobaczyła go czarownica chciała go zaczarować w jeża. Zaczęła mamrotać zaklęcia i wykonywać rękami dziwne gesty. Paź jednak nie stał w miejscu, kręcił się dookoła czarownicy i cały czas zasłaniał się swoją tarczą. Gdy nadszedł moment kulminacyjny rzucania czaru, paź znowu był tuż obok czarownicy. Ta , tak się pogubiła co i na kogo rzuca, że zaklęcie rzuciła na siebie. Trzasnęło, łupnęło, błysnęło i wśród złotych monet pojawił się mały jeż o zabawnym nosku.
  Paź chwycił go szybko i zaniósł do ZOO. Kazał go dobrze pilnować i wrócił do zamku.
  Nikt nie dowiedział się o jego bohaterskim czynie , nie było świadków a sam paź nie czuł potrzeby by komukolwiek o tym powiedzieć.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie