Treść zadania
Autor: maciek0123 Dodano: 24.9.2010 (14:51)
Napisz opowiadanie z wakacji w treść wpleć elementy opisu i dialog. pomocy
Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Najlepsze rozwiązanie
Rozwiązania
Podobne zadania
napisz szczegółowy plan wydarzeń z książki przygody robinsona cruzoe Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: domisia199 28.3.2010 (21:00) |
Napisz list do afrykańskiego chłopca Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: Panterka007 29.3.2010 (16:51) |
jak mam napisać opowiadanie o kwiatach? Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: natalka3864 29.3.2010 (17:16) |
napisz streszczenie książki ,,staroświecki sklep" Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: syl322 29.3.2010 (17:22) |
1.napisz wiązki frazeologiczne 2.napisz wyrazy rymujace sie Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: jorju 29.3.2010 (18:34) |
Podobne materiały
Przydatność 60% Wspomnienie z wakacji (opowiadanie i dialog)
W tym roku wyjechałem na wakacje do Finlandii. Kiedy tylko dotarliśmy na miejsce nie mogłem oderwać wzroku od tego pięknego krajobrazu. Wszędzie dokoła las, dorodne modrzewie, świerki, sosny i gdzie niegdzie jakaś Brzóska. Gdzie się tylko spojrzałem widziałem jeziora i olbrzymie głazy. Większość roślinności, drzew, krzewów rosła na kamieniach. Kiedy wszedłem do domu...
Przydatność 50% Opowiadanie z wakacji
Pewnych wakacji, gdy przebywałem u mojego dziadka Stefana, który jest leśniczym. Przydarzyła mi się pewna przygoda. Otóż, jak corocznie w miejscowości w której spędzałem wakacje, odbywał się konkurs ,,Złotego poroża,, organizowany przez tutejszą gminę. Polegał on na tym, że wszystkie dzieci z miejscowości w ostatni dzień lipca ,poszukiwały poroży jeleni na tutejszych...
Przydatność 50% Opowiadanie fantastyczne z elementami opisu zimy, pogody
Lubię zimowe, śnieżne dni, kiedy biały puch okrywa wszystko dookoła. Każdy element krajobrazu wydaje się być wtedy taki czysty, nieskalany. Uwielbiam wyobrażać sobie wtedy, że pod tą srebrzystą pierzyną znajdują się małe, śnieżne istotki, których zadaniem jest dbanie o to, by zima była malownicza i piękna. Stworzonka te noszą nazwę Śnieguliczek, ponieważ zwykłemu...
Przydatność 55% "Znalazłam się w dziwnym mieście .. " - opowiadanie z elementami opisu
Znalazłam się w dziwnym mieście i nie wiem, jakim sposobem. Niebo nad miastem miało biały jak śnieg kolor. W powietrzu unosił się przyjemny zapach - Christian Dior "Hypnotic Poison". Była godzina 1:15, a słońce było już wysoko. Przede mną stała wieża, która swoim wyglądem przypomninała Wieżę Babel z obrau Pieter'a Bruegel'a. Budynek ten był wysoki, ale jego...
Przydatność 60% Przeżyłem zimę stulecia- opowiadanie z elementami opisu przeżyć wewnętrznych.
Był pogodny zimowy dzień. Słońce prezentowało się w pełnej krasie a mnie rozpierała energia. To właśnie dziś mieliśmy wyruszyć na wymarzone wakacje. Przed domem trwała krzątanina- tata kończył pakować bagaże a mama po raz kolejny sprawdzała czy na pewno wszystko zabraliśmy. Mnie ogarnął anielski spokój. Moje bagaże były spakowane już parę dni temu, a to przez to, że...
0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań
0 0
olencja2009 24.9.2010 (15:43)
Aha ty to chłopak, to napiszę w innej formie wymyśloną historię.
Pewnego upalnego dnia postanowiłem wybrać się na chłodne lody włoskie. Jaki ten dzień był gorący, a więc przy budce z lodami była ogromna kolejka. Nagle jakiś wysoki chłopak wpchał się przedemnie.
- Ej, Co robisz?! Uważaj trochę - krzyknęłem. Ale on nie zwracał na mnie uwagi.
- Proszę oto lód. - Powiedziała pani Ania spokojnym głosem.
- Dzięki, Pani Aniu.
- Ale ten lód miał być dla mnie!!!
Ale doszedłem do wniosku, że po co się kłócić, jak mam dostać psa. Ale i tak pewnie go nie dostanę od rodziców.Po chwili chłopiec zdjął zniszczoną czapkę i podał mi rękę.
- Mam na imię Michał.
- A wiesz co, możebyśmy pograli u ciebie w piłkę?
- Nie, może lepiej nie... - odmówił Michał.
Michał był dość wysokim chłopcem w moim wieku. Miał błękitne oczy, w których świeciły tysiące małych iskierek. Nos był lekko szpiczasty, a na czole odgarnia swoją czarną jak smoła grzywkę. Ale był bardzo zaniedbany. Spodnie tak zniczone i podziurawione, a koszulka była zbyt bardzo poniszczona i za mała. Trochę mnie to dziwiło ale najbardziej to, że nie chciał ze mną grać w piłkę nożną.
Następnego dnia wybrałem się do nowego supermarketu. Szłem przy okazji wyrzucić śmieci.
- Znowu jakiś chłopak siedzi i grzebie w koszu - pomyślałem sobie. Podeszłem do kosza.
- Czekaj, taki sam kapelusz ma mój kolega Michał.
Nagle jakiś chłopak ściągnął kapelusz i zobaczyłem, że to Michał. Zrozumiałem wtedy, że nie mogłem iść do jego domu, jeśli jego dom to śmietnik.
- Michał, choć do mnie do małej chatki koło mojego domu. Tata mi ją zbudował, ale jak chcesz to dam ci jedzenie i jakieś ubrania.
- Naprawdę? Super. Ale skąd wiesz, że to ja?
- Po twoim kapeluszu. Ale teraz choć pokaże ci chatkę.
Chatka była dość mała, ale dla jednej osoby jest więcej miejsca.
- Dziękuje! - Krzyknął uszczęśliwony Michał.
Domek był wyposażony w sofę, komodę, mały stolik i krzesła oraz telewizor. Chatka była przybita gwoździami do desek i do malutkich drzwi prowadziły schodki. Ciuchy kupiliśmy w najbliższym ciucholandzie. No i wydałem moje kieszonkowe. Przynajmiej ma świeże ubrania - pomyślałem.
- Dziękuje nikt jeszcze dla mnie tego nie zrobił. A pozatym mam co dla ciebie.
Otowrzyłem duże pudło z dziurami i zobaczyłem... psa. Z tego co dowiedziałem się od Michała pies jest ze schroniska, ale jest bardzo fajny.
I w ten sposób zostaliśmy przyjaciółmi, a piesiek Maksiu cieszy się razem z nami.
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie