Treść zadania
Autor: _PaTi_ Dodano: 19.9.2010 (18:15)
Przygoda wakacyjna nad morzem lub nad jeziorem.
Opowiadanie lub plan wydarzeń, z którego ja coś wymyślę. Proszę... Pomóżcie! To jest na jutro...
Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Najlepsze rozwiązanie
Rozwiązania
Podobne zadania
napisz szczegółowy plan wydarzeń z książki przygody robinsona cruzoe Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: domisia199 28.3.2010 (21:00) |
plan wydarzeń Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 3 rozwiązania | autor: ktosik610 29.3.2010 (15:19) |
jak mam napisać opowiadanie o kwiatach? Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: natalka3864 29.3.2010 (17:16) |
przygotuj plan wydarzen stasia i nel Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: Konto usunięte 29.3.2010 (18:55) |
napisz opowiadanie z dialogiem- moja droga do szkoły Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: klaudianap 29.3.2010 (19:55) |
Podobne materiały
Przydatność 65% " Wakacyjna przygoda "
Jak co roku czekałem na wakacje z utęsknieniem. Kiedy wreszcie nadeszły okazało się, że w tym roku nie wyjeżdżamy z siostrą do cioci na Mazury. Ale nie zmartwiłem się tym bardzo , przecież wakacje można spędzić ciekawie także w swojej miejscowości. Z kolegami prawie codziennie jeździliśmy na wycieczki rowerowe nad wodę, graliśmy w piłkę siatkową, a...
Przydatność 50% Moja wakacyjna przygoda
W te wakacje jak co roku pojechałam z babcią i dziadkiem oraz moim bratem nad morze. W tym roku jednak razem z nami pojechali mój wujek z ciocią i moja trzy letnią siostrą Jagodą. Był piękny słoneczny dzień, więc długo leżeliśmy na plaży. Razem z moim bratem prawie cały ten czas spędziliśmy w morzu i szybko zgłodnieliśmy. Razem z rodzinką postanowiliśmy pójść...
Przydatność 60% Moja wakacyjna przygoda
Tegoroczne wakacje spędziłam w miejscowości Boszkowo. Był ciepły letni dzień, kiedy postanowiliśmy z rodzicami wybrać się na wycieczkę rowerową do pobliskiego lasu. Droga była prosta i przyjemna do jazdy rowerowej, a wokół pachniało lasem... Myślałam, że to będzie krótka wycieczka, ale się myliłam. Jechaliśmy przed siebie, żartowaliśmy i każdy z nas miał dobry humor....
Przydatność 60% Najciekawsza przygoda Ani Shirley - Zabawa Ani z przyjaciółkami nad jeziorem.
Lucy Maud Montgomery w swej powieści, pod tytułem ?Ania z Zielonego Wzgórza? opisała bardzo dużo ciekawych i interesujących, a nawet śmiesznych przygód głównej bohaterki- Ani Shirley. Pewnego, słonecznego popołudnia Diana zaprosiła Ruby, Jane i Anie, aby się pobawić. Dziewczęta miały już 13 lat i stwierdziły, że są za duże na zabawy ?w dom?, dlatego...
Przydatność 85% Wakacyjna miłość nie zawsze jest tylko wakacyjna - opowiadanie.
Poznali sie latem . Ona z miasta a on ze wsi. Przyjechała pracować u wujka. Przez kilka pierwszych dni przesiadywała w pracy od rana od wieczora. Aż pewnego cieplego jeszcze wieczoru przy kolacji odstała sms. - "hej" `hmm..`-pomyślała. Zaczeła sie zastanawiać kto to i czy to nie kolejne wygłupy . Ale odpisała. ` hej. kim jestes ? ` Nie wierzyła że osoba po drugiej stronie...
0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań
0 0
sonar 19.9.2010 (18:55)
Tegoroczne wakacje spędzałam na Kaszubach , nad pięknym jeziorem.
Mieliśmy własne zejście do jeziora, namiastkę plaży , małe molo i łódkę do własnej dyspozycji. Oczywiście rodzice nie pozwalali mi samej pływać. Wolno mi było wypływać na jezioro tylko pod opieką osoby dorosłej.
Pogoda nam dopisywała, poznałam wielu miłych ludzi i bardzo mi się na Kaszubach podobało.
Pewnego wieczoru , dwa dni przed wyjazdem coś gorzej się poczułam. Było mi gorąco - widocznie zbyt długo przebywałam na słońcu. Nie chciałam iść do domu , bo w nim było jeszcze bardziej duszno niż na podwórku. Postanowiłam , że odpocznę nad jeziorem. Zobaczyłam przywiązaną do pomostu łódkę, weszłam do niej i usiadłam.
Było mi jednak dalej "byle jak" więc postanowiłam położyć się na dnie łódki , na zwiniętym kocu.
Jak pomyślałam - tak zrobiłam. Położyłam się na dnie łodzi i......zasnęłam.
Gdy obudziłam się , dookoła było ciemno a moja łódka leniwie kołysała się ...na środku jeziora !
Jak to się mogło stać ? Przecież gdy do niej wsiadałam , była zacumowana !
Rozejrzałam się wokół - nic, ściana ciemności , tylko na brzegach widać małe punkciki ognisk.
Telefon ! - przemknęło mi przez myśli. Niestety , poklepałam się po kieszeniach - pusto .
Trochę spanikowałam, nie wiedziałam co mam robić.
Nie znałam głębokości jeziora w tym miejscu, nie miałam wioseł .
Pozostało mi tylko wołanie o pomoc.
Jak pomyślałam - tak zrobiłam- zaczęłam wołać o pomoc. Niestety - chyba nikt mnie nie słyszał.
A może rodzice już mnie szukają i zaraz ktoś po mnie przypłynie ? No , miałam taką nadzieję...
Nagle usłyszałam cichutki plusk wioseł i ciarki przebiegły mi po plecach !
Matko kochana ! Kto tu jest? Przyjaciel czy wręcz odwrotnie ? Wołać o pomoc czy siedzieć cicho w łódce?-myśli jak błyskawica przelatywały mi przez głowę.
Zanim do końca przemyślałam sprawę zadziałał mój instynkt samozachowawczy i zawołałam o ratunek
W odpowiedzi usłyszałam wesoły , młody głos
- A nie wrzeszcz tak panna , bo nam ryby przepłoszysz !
Za chwilę obok mojej łódki pojawiła się łódź rybacka z trzema rybakami . Wysłuchali mojej opowieści, pośmiali się trochę z mojej przygody i przeholowali mnie i łódkę do brzegu.
Spodziewałam się , że rodzice będą mnie szukać i będą bardzo zdenerwowani.
Nic z tych rzeczy - moi rodzice siedzieli na werandzie domku i grali z sąsiadami w brydża. Na mój widok uśmiechnęli się i powitali mnie słowami :
- no dobrze , że wróciłaś z tej włóczęgi po wsi. Kolację masz na stole w kuchni.
Nie chciałam im psuć humoru i spotkania ze znajomymi , weszłam do domku a o mojej przygodzie dowiedzieli się dopiero po powrocie do domu.
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie