Treść zadania
Autor: nikkio1 Dodano: 9.9.2010 (23:01)
opowiedz krótką historię o popielu z punktu widzenia jego żony ! ( krótka w kilku zdaniach ) :)
Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Najlepsze rozwiązanie
Rozwiązania
Podobne zadania
jak mam napisać opowiadanie o kwiatach? Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: natalka3864 29.3.2010 (17:16) |
napisz opowiadanie z dialogiem- moja droga do szkoły Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: klaudianap 29.3.2010 (19:55) |
Napisz opowiadanie ktorego bohaterami beda postacie z mitologii. Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: junior001 6.4.2010 (10:49) |
Napisz Opowiadanie.... Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: lollipop_05 6.4.2010 (16:04) |
wymyślone opowiadanie w świecie wyobraźni zadanie na jutro Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: krystian1012 8.4.2010 (11:27) |
Podobne materiały
Przydatność 70% Rozwiń w kilku zdaniach myśl że ''nic dwa razy się nie zdarzy''
Każdy człowiek jeżeli mu się coś podoba to stara się do tego wrócić, zarówno w myślach jak i czynach. Jednakże z góry jest skazany na niepowodzenie. Temat ten był wielokrotnie poruszany przez artystów, filozofów jak i zwykłych ludzi. Jednym z takich wielkich filozofów był Heraklit z Efezu powiedział kiedyś ?panta rhei? co można przetłumaczyć następująco : ?wszystko...
Przydatność 50% Coniunctivuas w zdaniach podzrzędnych
1. ZD. CELOWE I DOPEŁNIENIOWE - Stosujemy do con. temporum, ale może wystąpić tylko czynność równoczesna -Spójniki, po których wystepują często: +ut (uti)-aby, że, żeby +neu (neve)- i/aby nie +ne-aby nie +quo + comparativus np. quo facilius-tym łatwiej 2.ZD. SKUTKOWE -nie stos. do con. temp. -spójniki: ut, ne, ut(nemo)(nihil) -wskażniki: +talis-tego rodzaju, taki...
Przydatność 60% Opowiadanie
Noc była ciemna, w oddali widzieliśmy świecące światełko, które stawało się bardziej widoczne. Poszliśmy w jego stronę, kiedy nagle zaczął silnie padać deszcz. Szybko schowaliśmy się w opuszczonej ruinie, by przeczekać burzę. Ulewa nie ustępowała, więc postanowiliśmy zwiedzić opuszczony budynek. Kiedy weszliśmy na górę zauważyliśmy wiszący na ścianie zakurzony...
Przydatność 60% Opowiadanie
Moja przygoda zdarzyła się podczas wakacji 2006. Wybrałem to zdarzenie z wielu względów, ale najważniejszym z nich była pamięć. Był piękny lipcowy poranek. Wraz z moim bratem Rafałem wybrałem się na Sekułę pojeździć na rowerach. Nic nie zapowiadało dalszego ciągu zdarzeń. Jeździliśmy już dobrą godzinę, gdy nagle Rafał zaproponował abyśmy poskakali sobie z...
Przydatność 50% Opowiadanie
Pewnego dnia dziadek źle się poczuł i za namową babci poszedł do lekarza. Doktor stwierdził, że dziadek ma chore serce i oprócz odpowiednich lekarstw potrzeba mu więcej ruchu, więc babcia w trosce o jego zdrowie kupiła mu rower stacjonarny. Rower ten był wyposażony w 4 programy kontrolujące pracę serca. Dziadkowi bardzo spodobało sie to urządzenie. Przez kilka dni...
0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań
0 0
sonar 10.9.2010 (21:19)
Jestem żoną księcia Popiela, mieszkałam razem z moim mężem w zamku w Kruszwicy. Jestem z pochodzenia Niemką i nieraz opowiadałam mojemu mężowi jak rządzą książęta niemieccy. A rządzą groźnie i surowo. Sami podejmują decyzje i nie pytają się swoich poddanych o radę.
Bardzo mnie denerwowało , gdy - zgodnie z polską tradycją - gospodarze chcieli zwoływania wieców. Mój mąż Popiel chciał zwiększenia swojej władzy i nie chciał zwoływać wieców. Dlatego tez gospodarze i właściciele ziemscy wymówili mu posłuszeństwo.
Razem z mężem obawialiśmy się , że z tego zamieszania skorzystają krewni Popiela i odbiorą mu władzę.
Dlatego zaprosiliśmy krewnych i wyprawiliśmy wielką ucztę. Osobiście przygotowałam miody, wina i wódki na tę biesiadę.
Każdy trunek doprawiłam trucizną. Wszyscy goście się otruli a ich ciała wrzuciliśmy do jeziora Gopło.
Niestety z potopionych ciał wylęgły się olbrzymie ilości myszy i wszystkie wyruszyły do Kruszwicy.
Nie potrafiliśmy walczyć z takim dziwnym wrogiem, dlatego ratowaliśmy się ucieczką na wieżę wznoszącą się na środku jeziora.
Jednak myszy przypłynęły na wyspę i zaczęły nas atakować. Przegryzły grube drzwi i ścigały nas.
Gdy nie mieliśmy już gdzie uciekać - bo byliśmy na szczycie wieży, myszy zaatakowały Popiela i go zagryzły.
Ja jeszcze uciekłam na dach wieży, ale czuję, że spotka mnie podobny los jak mojego męża..............
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie