Treść zadania

Rozwiązania

• 

  0 0

  Dakota18 12.6.2010 (15:19)

  Może jak porwali jego opiekunkę?

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie

• 

  0 0

  sonar 18.6.2010 (20:54)

  W sobotę rano Tomek Sawyer wymknął się po cichu z domu. Wiedział , że ciotka Polly zaplanowała na ten dzień generalne porządki i chciał się od nich wymigać. Wyszedł cichuteńko przez okno - żeby nie obudzić ciotki i Sida.
  Postanowił , że spędzi dzień nad rzeką w towarzystwie Huckleberry`ego Finna. Niestety, Huck miał inne plany i nie chciał iść z Tomkiem.
  Obrażony chłopak poszedł sam nad rzekę. Początkowo łowił ryby, potem chlapał się w wodzie, w końcu rozpalił ognisko aby upiec ryby.
  Gdy ryby były prawie gotowe Tomek przypomniał sobie, że niedaleko rośnie zdziczała jabłoń. Postanowił, że zje ryby i pójdzie po jabłka. Pieczone jabłka - to był jego ulubiony deser.
  Jak pomyślał - tak zrobił. Miał nadzieje , że znajdzie jabłka pod jabłonka lub na niższych gałęziach. Niestety - jabłka rosły tylko na szczycie drzewa.
  Tomek nie zrezygnował z owoców. Wdrapał się na drzewo i dotarł do jabłek. Zerwał tyle ile zmieściło mu się za koszulą i zaczął powoli schodzić z jabłoni. Nieoczekiwanie , natrafił na gniazdo dzikich os. A dokładniej mówiąc to siadł na nim.
  Rozwścieczone pszczoły zaatakowały tą część ciała Tomka, która utkwiła w ich gnieździe. Pierwsze użądlenie sprawiło , że Tomek z szybkością światła opuszczał niegościnne drzewo.
  Osy jednak nie dawały za wygraną- ścigały Tomka i żądliły gdzie popadło. Najczęściej w pośladki.
  Chłopiec przypomniał sobie, gdzie najlepiej jest się schronić przed osami i wskoczył do wody.
  Owady nadal go jednak ścigały i Tomek musiał nurkować by je zmylić. W końcu odleciały do swojego gniazda.
  Obolały chłopiec wyszedł na brzeg. Jabłka gdzieś się wysypały, miał mokre ubranie i okropnie bolał go pożądlony tyłek.
  Zebrał wszystkie swoje rzeczy i powolnym krokiem poszedł do domu, licząc na pomoc ze strony ciotki Polly.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie