Treść zadania

Zuza9712

2. Jak rozumiesz zakończenie powiastki filozoficznej Woltera „Kandyd”?
Żył w sąsiedztwie sławny derwisz, który uchodził za największego filozofa w całej Turcji; udali się doń po radę. Pangloss ozwał się w imieniu wszystkich i tak przemówił:
— Mistrzu, przyszliśmy cię prosić, abyś nam powiedział, w jakim celu stworzono tak osobliwe zwierzę jak człowiek?
— W co ty się wtrącasz? — odparł mu derwisz — czy to do ciebie należy?
— Ale bo, wielebny ojcze — rzekł Kandyd — strasznie dużo jest zła na ziemi.
— I cóż znaczy — odparł derwisz — wasze zło czy dobro? Kiedy Jego Wysokość wysyła okręt do Egiptu, zali kłopocze się o to, czy myszy na statku mają wygodne pomieszczenie?
— Cóż zatem czynić? — rzekł Pangloss.
— Milczeć — odparł derwisz.
— Pochlebiam sobie — rzekł Pangloss — że będę mógł z tobą porozprawiać nieco o przyczynach i skutkach, o najlepszym z możliwych światów, o pochodzeniu zła, o przyrodzie duszy, i o praistniejącej harmonii.
Na te słowa derwisz zamknął im drzwi przed nosem.
Podczas tej rozmowy, rozeszła się wieść, że uduszono właśnie w Konstantynopolu dwu wielkich wezyrów i muftiego, oraz wbito na pal licznych ich przyjaciół. Katastrofa ta narobiła na kilka godzin wielkiego hałasu. Wracając na folwarczek, Pangloss, Kandyd i Marcin spotkali dobrego starca, który, siedząc przed domem, zażywał chłodu w cieniu drzew pomarańczowych. Pangloss, równie ciekawy jak skłonny do rozumowań, spytał staruszka, jak się nazywał mufti, którego właśnie uduszono.
— Nie wiem, dobry panie — odparł człeczyna — nigdy nie znałem imienia żadnego muftiego ani wezyra. Nie wiem zgoła o tym wydarzeniu. Rozumiem, iż w ogólności ci, którzy trudnią się sprawami publicznymi, giną niekiedy nędznie i że zasługują na to; ale nie pytam nigdy o to, co się dzieje w Konstantynopolu; zadowalam się tym, iż posyłam tam na sprzedaż owoce z ogródka, który uprawiam.
Rzekłszy te słowa, wprowadził cudzoziemców do zagrody; dwie córki i dwóch synów zerwało się na ich przyjęcie; podali im sorbety domowego wyrobu, kajmak zaprawny skórką kandyzowanego cedratu, pomarańcze, cytryny, limony, ananasy, daktyle, pistacje, przednią kawę mokka bez żadnej domieszki lichszego gatunku. Po czym córki dobrego muzułmanina napoiły wonnościami brody przybyszów.
- Musisz posiadać — rzekł Kandyd do Turka — rozległe i wspaniałe majętności?
— Tylko ten kawałek ogrodu; uprawiam go z dziećmi; praca oddala od nas trzy wielkie niedole: nudę, występek i ubóstwo.
Wracając na folwark, Kandyd głęboko zastanawiał się nad słowami Turka, po czym rzekł:
— Zdaje mi się, że ten dobry starzec stworzył sobie los o wiele lepszy niż wszyscy ci królowie, z którymi mieliśmy zaszczyt wieczerzać.
— Wielkości — rzekł Pangloss — są bardzo niebezpieczne, wedle zgodnego sądu wszystkich filozofów; ostatecznie bowiem, Eglon, król Moabitów, zginął zamordowany przez Aoda; Absalon powiesił się na własnych kudłach, przeszyty w dodatku trzema grotami; króla Nadaba, syna Jeroboama, zamordował Baasa; króla Elę, Zambri; Ochozjasza, Jehu; Atalię, Joad; królowie Joachim, Jechoniasz, Sedecjasz
2
popadli w niewolę. Wiadomo wam, jak zginęli Krezus, Astiages, Dariusz, Dionizy z Syrakuz, Pyrrus, Perseusz, Hannibal, Jugurta, Ariowist, Cezar, Pompejusz, Neron, Otto, Witeliusz, Domicjan, Ryszard II angielski, Edward II, Henryk VI, Ryszard III, Maria Stuart, Karol I, trzej Henrykowie francuscy, cesarz Henryk IV? Wiecie…
— Wiem również — rzekł Kandyd — że trzeba uprawiać nasz ogródek.
— Masz słuszność — rzekł Pangloss — albowiem kiedy człowieka wprowadzono do ogrodów Edenu, umieszczono go tam ut operaretur eum: aby pracował; co dowodzi, że człowiek nie jest stworzony dla spoczynku.
— Pracujmy nie rozumując — rzekł Marcin — to jedyny sposób, aby życie uczynić znośnym.
Cała gromadka dostroiła się do tego chwalebnego zamiaru; każdy zaczął rozwijać swe talenty. Mały kawałek ziemi przyniósł nadspodziewany dochód. Kunegunda była po prawdzie bardzo brzydka, ale stała się doskonałą gospodynią; Pakita haftowała, stara krzątała się koło bielizny. Nawet brat Żyrofla nie jadł darmo chleba; wykształcił się na doskonałego stolarza, a nawet stał się uczciwym człowiekiem; Pangloss zaś powiadał niekiedy do Kandyda:
— Wszystkie wydarzenia wiążą się z sobą na tym najlepszym z możebnych światów; ostatecznie, gdyby cię nie wykopano z zamku nogą za afekt do panny Kunegundy, gdybyś nie popadł w ręce Inkwizycji, nie zwędrował pieszo Ameryki, nie postradał wszystkich baranów z krainy Eldorado, nie jadłbyś teraz tutaj kandyzowanych cedratów i pistacyj.
— Masz słuszność — odparł Kandyd — ale trzeba uprawiać nasz ogródek.
3. Odwołując się do tekstów „Ody do młodości” i ballady „Romantyczność Adama Mickiewicza omów główne założenia romantyzmu

Zgłoś nadużycie

Komentarze do zadania

Zaloguj się lub załóź konto aby dodać komentarz.

Rozwiąż zadanie i zarób nawet 14 punktów. 2 za rozwiązanie zadania, 10 gdy Twoja odpowiedź zostanie uznana jako najlepsza.

Rozwiązania

Podobne materiały

Przydatność 50% Jak potraktowałbyś wskazówkę: „Trzeba uprawiać swój ogródek.” Czy jest to teza Woltera, która ma być podsumowaniem całej powiastki.

„[...] tylko ten kawałek ogrodu. Uprawiam go razem z dziećmi. Praca oddala od nas trzy niedole: nudę, występek i ubóstwo” „Kandyd” napisany przez Woltera w 1759 roku, miał być satyrą na modną wtedy optymistyczną filozofię Leibniza. Polemizował z metafizycznymi poglądami innych filozofów, przedstawiając przyziemne sfery życia. Poprzez ciąg występujących po sobie...

Przydatność 55% Jak rozumiesz ostatnią myśl utworu Woltera: "Trzeba uprawiać swój ogródek’".

Jak należy rozumieć ostatnią myśl utworu Woltera? Uważam, że nie można jednoznacznie rozumieć słów wypowiedzianych przez Kandyda: ,,Trzeba uprawiać swój ogródek”. Każdy z nas może różnie interpretować tę sentencję. Ja rozumiem ją na kilka sposobów. Powiastka filozoficzna ,,Kandyd” napisana jest z intencją ośmieszenia poglądu filozoficznego Leibniza. Poglądy...

Przydatność 80% Eldorado Woltera, a Krasickiego.

Ignacy Krasicki jest autorem pierwszej polskiej powieści „Mikołaja Doświadczyńskiego przypadki”. Jest to zarazem powieść obyczajowa, awanturnicza, jak i utopijna. Wynika z tego, iż autor obok opisów swoich podróży zawarł w powieści również swoją wizję idealnego państwa. Kraina – Eldorado Krasickiego to wyspa Nipu, nieznana nikomu i odizolowana od świata. Tamtejsze...

Przydatność 60% Fanatyzm w utworach Woltera.

Wolter w swoich pismach dowodził, że fanatyzm czyni ludzi bardziej nieszczesliwymi niz to jest konieczne. W rozwazaniach na temat fanatyzmu i nietolerancji wykorzystaj wnioski z interpretacji utworów. „Fanatyzm niszczy…” śpiewał wokalista zespołu 52 Dębiec. Ile jest w tym prawdy? Nie mnie to oceniać, jednak zgadzam się z tymi słowami. Fanatyzm prowadzi do nieszczęścia,...

Przydatność 100% Moje refleksje o prawdach życiowych zawartych w powiastce filozoficznej.

Każdy człowiek zastanawia się w swoim życiu, jakimi pobudkami się w nim kierować. Każdy posiada indywidualne prawdy i mądrości życiowe, które sam ukształtował i których stara się trzymać. Jednak nie wszyscy od razu znajdują odpowiedzi na swoje pytania związane z ich życiem. Poszukują ich we wszystkim, z czym mają styczność, oraz z ludźmi, którzy według nich wiedzą, co...

0 odpowiada - 0 ogląda - 0 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji