Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  0 0

  sol1511 31.5.2010 (12:43)

  Pewnego dnia gdy zostałam sama w domu jak co dzień włączyłam komputer . Ku memu wielkiemu zdziwieniu zaczął on piszczeć i wydawać dziwne dźwięki . Przestraszyłam się ponieważ była pewne , że się zepsuł . Monitor był cały czarny i nieprzenikniony na tyle , iż nie widziałam własnego odbicia . Odsunęłam się od biurka na krześle Odczekałam moment to co się wydarzyło zbiło mnie z tropu , otóż na ekranie pojawiła się jakaś piękna, młoda kobieta Zamrugała oczami i niepewnie się do mnie uśmiechnęła i pomachała mi ręką . Początkowo myślałam że postradałam zmysły , ale to nieprawda.
  Osądziłam , że nie ma się czego bać Przybliżyłam się i zaczęłam się jej uważnie przyglądać Zastanawiałam się kim była i jak znalazła się tam , po drugiej stronie . Czarodziejka bo tak ją nazwałam ze względu na dziwna szpiczastą czapkę jaką miała na głowie,. P od tamtej pory pojawiała się za każdym razem gdy włączałam urządzenie . Nie powiedziałam o całym zdarzeniu rodzicom bo i tak by mi nie uwierzyli a gdyby chcieli ją zobaczyć prawdopodobnie by zniknęła i mogła by już nie wrócić Żałowałam , że Czarodziejka nie może mówić , nie wiem czym było to spowodowane
  Pewnego dnia gdy rodzice byli jeszcze w pacy a ja już dawno wróciłam ze szkoły musiałam sobie sama przygotować posiłek Z tytułu iż jestem leworęczna nie za bardzo wychodziło m smarowanie chleba zaczęłam jęczeć i wzdychać aż stało się coś niesamowitego otóż u mego boku pojawiła się Czarodziejka i jednym machnięciem sprawiła , że kanapka była zrobiona .
  Odtąd towarzyszyła mi przy każdej rzeczy z którą nie mogłam sobie poradzić Czasami nawet pomagała mi w lekcjach ,ale nigdy nie usłyszałam jej głosu mogłam sobie jedynie wyobrażać , że jest on piękny i delikatny Czyli dokładnie taki jak ona.
  Mijały miesiące,, a ona wciąz mi pomagała ale nie tylko mi . Czasem gdy tata nie mógł czegoś dokręcić ona z uśmiechem na ustach robiła to za niego
  Pomyślalam , że skoro owa dama towarzyszy mojej rodzinie przez tak długi okres czasu nie stanie się nic złego jeżeli powiem o wszystkim mamie Poszłam do niej gdy siedziała przy sole w kuchni i opowiedziałam jej o Czarodziejce . Mama wysłuchała do końca jednak nie uwierzyła Złapałam ją za rękę i zaprowadziłam do pokoju Włączyłam komputer . Nic . Nie pojawila sie !! Znikła ! Gdy mama wyszła rozpłakałam się i usiadłam na łóżku twarz zakryłam w dłoniach, wyczułam w pokoju czyjąś obecność uniosłam powoli głowę i ujrzałam ją . Smutno się do mnie uśmiechała "Na mnie już pora " powiedziała Pierwszy raz usłyszałam jej głos Miałam rację był taki inny , różniący się sporo od tych które już słyszałam . Oczywiście żałowałam , że powiedziedziałam mamie ale czasu nie mogłam cofnąć . Nigdy więcej jej nie widziałam .

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie