Treść zadania

~Anonim

Dokończ opowiadanie według własnego pomysłu.


Tego dnia obudziłem się wcześnke rano."Czas na przygodę!" - pomyślałem. Rodzice już się krzątali: mam przygotowywała śniadanie, a tata nie mógł znaleźć swojej szczoteczki do zębów.
- No przecież pakowałem ją wczoraj! - krzyczał gorączkowko, przeszukując walizkę.
- Musi gdzieś tu być.

Zgłoś nadużycie

Komentarze do zadania

Zaloguj się lub załóź konto aby dodać komentarz.

  • dobra pójdę do góry zobaczyć w sypialni ale nie znalazłem dobra obejdzie się bez szczoteczki do zębów .... sory że tak mało ale nie mam
    natchnienia....

Rozwiąż to zadanie i zarób nawet 12 punktów. 2 za rozwiązanie zadania, 8 gdy Twoja odpowiedź zostanie uznana jako najlepsza.

Rozwiązania

  • sonar

    Tego dnia obudziłem się wcześnie rano."Czas na przygodę!" - pomyślałem.
    Rodzice już się krzątali: mama przygotowywała śniadanie, a tata nie mógł znaleźć swojej szczoteczki do zębów.
    - No przecież pakowałem ją wczoraj! - krzyczał gorączkowo, przeszukując walizkę.
    - Musi gdzieś tu być... - uspokajała go mama - Zajrzyj do bocznej kieszeni plecaka.
    - Już tam sprawdzałem ! I nie ma ! - denerwował się tata
    - To po prostu weź nową z szafki w łazience - poradziła mu mama.
    Usłyszałem skrzypnięcie drzwi łazienki i odgłos otwieranych drzwiczek szafki.
    - No dobrze, już mam - w głosie taty usłyszałem wesołe nutki - Pora budzić Szymka.
    - Wcale nie trzeba mnie budzić - zawołałem wesoło - Już od dawna nie śpię !
    - No to wstawaj młody odkrywco i szykuj się na zdobywanie świata - powiedział tata.
    Wyskoczyłem z łóżka, umyłem się i ubrałem. Tak przygotowany usiadłem przy stole i zacząłem jeść śniadanie.
    - Czy wszystko spakowałeś ? - zapytała mnie mama
    Nie mogłem odpowiedzieć bo miałem pełne usta, pokiwałem więc tylko głową.
    - A szczoteczkę do zębów spakowałeś ? - niewinnie zapytał tata
    - Ha ha ha - roześmiała się mama sprzątając stół po śniadaniu - I kto się o to pyta ...
    Tata zrobił obrażoną minę ale po chwili też się roześmiał. W dobrych humorach dokończyliśmy przygotowania do wyjazdu i ruszyliśmy na długo wyczekiwane wakacje.

Podobne materiały

Przydatność 75% Bohater dnia codziennego- opowiadanie.

Pewnego dnia jak zawsze o godzinie 18;30 szedłem na spacer z moim psem- Kacprem. Idąc wolnym krokiem, podziwiając uroki zachodzącego słońca poczułem zapach dymu. Nie było to dla mnie zdumienem, ponieważ była pora palenia resztek z wykopów ziemniaków więc nie sprawiło to na mnie wrażenia. Szedłem w stronę pana Nowaka, mieszkał on za niewielką gorką więc nie wiedziałem co...

Przydatność 50% Pewnego dnia odżył we mnie błędny rycerz… - opowiadanie o sytuacji, w której zachowałeś się jak Don Kichot.

Pewnego dnia odżył we mnie błędny rycerz… - napisz opowiadanie o jednej sytuacji (prawdziwej lub wymyślonej), w której zachowałeś się jak Don Kichot. Był ciepły letni dzień wracałam zadowolona z zakupów. Cały dzień chodziłam po sklepach i jak najszybciej chciałam wrócić do domu. Szłam śpieszno w stronę przystanku. Niestety przed chwilą uciekł mi autobus....

Przydatność 50% Przebieg dnia:

Gewoehnlich .........(budzić się) ich um 6.45. Ich ....... um 7 Uhr (wstawać). Ich ............. schnell (myć się,brać prysznic),..........(myć zęby) und ........ (ubierać). Dann ....... (jeść śniadanie) ich , ich ......... (brać) meine Tasche und ........(jechać do szkoły). Auf dem Schulweg ........(kupować) ich mir noch eine Zeitung. Kurz vor 8 Uhr ........(być) ich in der...

Przydatność 75% Pewnego dnia odżył we mnie błędny rycerz…-napisz opowiadanie o jednej sytuacji (prawdziwej lub wymyślonej), w której zachowałeś się jak Don Kichot.

Biegłem właśnie do sklepu po nową fascynującą grę do komputera, gdy zobaczyłem jak schodząca z chodnika starsza pani potknęła się i upadła prosto na jezdnię. Błyskawicznie podbiegłem do niej i pomogłem wstać oraz pozbierać zakupy. Ponieważ kobieta miała problemy z chodzeniem, pomogłem jej dojść do domu. Okazało się, że mieszka całkiem nie daleko mojego domu w...

Przydatność 60% Opowiadanie

Noc była ciemna, w oddali widzieliśmy świecące światełko, które stawało się bardziej widoczne. Poszliśmy w jego stronę, kiedy nagle zaczął silnie padać deszcz. Szybko schowaliśmy się w opuszczonej ruinie, by przeczekać burzę. Ulewa nie ustępowała, więc postanowiliśmy zwiedzić opuszczony budynek. Kiedy weszliśmy na górę zauważyliśmy wiszący na ścianie zakurzony...

0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji