Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Najlepsze rozwiązanie
Rozwiązania
-
sonia137 27.5.2010 (17:21)
Poszukiwanie sensu ludzkiego życia towarzyszy poszczególnym jednostkom od zarania wieków i jest nieodłącznym elementem ludzkiej egzystencji. Kolejne pokolenia starają się uzyskać odpowiedź na pytanie, dlaczego żyjemy i w jakim kierunku zmierza nasze życie. Według wielu teorii filozoficznych owo poszukiwanie jest już samo w sobie sensem ludzkiego życia, świadczącym o człowieczeństwie i celowości ludzkiego życia. Szczególnie trafna zdaje się być taka postawa myślowa w skonfrontowaniu z treścią i problematyką powieści Jerome Davida Salingera „Buszujący w zbożu”.
Główny bohater dzieła, Holden Caulfield, tytułowy „buszujący w zbożu”, to postać, która ma odwagę wyrazić swoje głębokie zwątpienie w wartość otaczającej go rzeczywistości. Jego trzydniowa wędrówka ulicami nowojorskiej metropolii to swoista metafora ludzkiego życia. Młody człowiek, odkrywając na nowo znane mu z dzieciństwa miejsca i przeżywając sytuacje, które odsłaniają zło świata dorosłych, pogrąża się w swym rozczarowaniu i przygnębieniu. Nie potrafi odnaleźć się w otaczającej go rzeczywistości, nie pasuje do żadnego środowiska i śmiało wyraża swoje zwątpienie w sens czegokolwiek. Kroczy jednak dalej, nie znając właściwej dla siebie drogi, ale dość szybko przekonuje się, że każdy kolejny krok nie przynosi mu nic pozytywnego, a jedynie pociąga za sobą następne frustracje i dalsze niewiadome. Życie staje się dla niego wielkim rozczarowaniem, a wszystkie wydarzenia w przeciągu tych kilkudziesięciu godzin są symbolem jego zwątpienia i zanegowania tego, co przynosi mu proza ludzkiej egzystencji, proza dorosłości, u progu której się znajduje.
Holden nie zatrzymuje się – podąża naprzód i szuka swego miejsca na Ziemi i celu, ku któremu będzie zmierzał przez całe życie. Jego wędrówka zyskuje przez to wymiar symboliczny – każdy człowiek na swój sposób jest bohaterem powieści Salingera i podobnie jak on szuka odpowiedzi na nurtujące go pytania i poszukuje sensu swego życia. Powieść nie ma pozytywnego przesłania – Caulfield nie wyciąga wniosków ze swej tułaczki, nie wie, co o tym wszystkim myśleć, nadal jest pełen wątpliwości i wewnętrznych rozterek. Największe wątpliwości budzi w nim kwestia wartości i idei, które szczególnie zaznaczają się w zderzeniu jego ideałów ze światem dorosłych. Dostrzega zło tego świata, moralny brud lub brak wszelkiej moralności, dwulicowość i zakłamanie. Ma świadomość, że jedynie niewinność świata dzieci jest przepełniona dobrem i pomimo wszystko wraz w upływem czasu przynosi kolejne rozczarowania. Holden, pozostający nadal dzieckiem, choć próbuje zasmakować dorosłego życia, dochodzi do smutnego wniosku – wszelkie niewinne zasady, dobre postawy i idee są w świecie dorosłych brutalnie weryfikowane i marginalizowane. Dostrzega upadek kultury, która staje się produktem masowym, a która powinna być symbolem lepszego jutra i nadzieją na zmianę tego, co negatywne.Dla siedemnastoletniego bohatera „Buszującego w zbożu” dzieciństwo jest błogostanem, który niesie ze sobą zespół cech, ginących w świecie dorosłości. Niewinność dziecka i jego autentyczność, którą tak bardzo ceni w postawie i zachowaniu młodszej siostry i innych dzieci, są mu szczególnie bliskie i noszą znamiona prawdy i nonkonformizmu. W głębi duszy Holden pozostaje idealistą, ceniąc i dostrzegając również to, co dobre, choć życie wśród innych ludzi samo weryfikuje jego poglądy i sprawia, że przyjmuje postawę buntu wobec zastanej rzeczywistości. Nie chce zatracać swej indywidualności, lecz ma poczucie, że będzie musiał przyjąć zasady i postawy, które są powszechne. Świat dorosłych powoli niszczy niewinność i odrębność jednostki, wchłania ją, ponieważ jest bezsilna wobec wszechobecnego zakłamania i wynaturzenia.
Powieść Salingera ukazuje rzeczywistość, wobec której główny bohater pozostaje niejako w opozycji. Wędrówka Holdena ma charakter nieustannego ścierania się jego idealizmu z tym, co przynosi mu życie
i co pogłębia jego wyalienowanie ze społeczeństwa. Społeczeństwa, które nie może mu ofiarować tego, czego potrzebuje i nie spełnia jego oczekiwań. Świadomość nastolatka odnotowuje kolejne nienaturalne dla niego zjawiska, które postrzega jako złe, brzydkie i odrażające. Świat dorosłych niszczy jego mentalność, kaleczy jego wrażliwość i osobowość. Bohater, wykreowany przez amerykańskiego pisarza na kartach
„Buszującego w zbożu”, to przede wszystkim jednostka zagubiona i skrzywdzona na skutek konfrontacji z brutalnością rzeczywistości, która swym zdegenerowaniem miażdży jego emocjonalność.
Holden Caulfield staje się swoistym poszukiwaczem prawdy i autentyczności. Jest doskonałym obserwatorem, który potrafi dostrzec i odróżnić prawdę od kłamstwa, piękno od brzydoty, zło od dobra. Jego wędrówka staje się metaforycznym ujęciem odwiecznej walki pomiędzy wielkimi systemami ideowymi. W swym nastoletnim, rozwijającym się i zarazem na swój sposób dojrzałym światopoglądzie, bohater pozostaje w pełni ukształtowanym idealistą. Wierzy w wyższe wartości
, a jego poglądy można sprowadzić do podstawowych pojęć: prawda, dobro, piękno. Jego bunt jest odpowiedzią na świat, który na pierwszym miejscu stawia materializm, kłamstwo, zło i brzydotę.Holden jest również jednostką, która pozostaje w świadomej opozycji do innych ludzi. Jest przez nich odrzucany, niezrozumiany, ale sam również odrzuca innych, widząc niedoskonałości otaczających go rówieśników i ludzi. Pozostaje samotnym wśród tłumu.
Pozostaje pytanie o sens jego wędrówki, o sens jego ucieczki… Jednak odpowiedź na nie nigdy nie będzie jednoznaczna. Holden poprzez poszukiwanie sensu swego życia uwidacznia swą wartość
jako jednostki, ponieważ nie pozostaje biernym wobec swego życia. Sam również nie odnajduje tego, co szukał, choć w pewnej chwili ma wrażenie, że pragnie być tym, który będzie chronił innych przed niebezpieczeństwem. Wraca do punktu wyjścia, stając przed koniecznością powrotu do szkoły i żałuje, że opowiedział swoją historię. Nie wie, co będzie robił w przyszłości
, kim będzie, dopóki nie stanie w obliczu tego, z czym będzie musiał się zmierzyć.Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie
0 odpowiada - 0 ogląda - 2 rozwiązań
1 0
Kar_olinka12 27.5.2010 (17:20)
Powieść Salingera od chwili swego wydania w 1951 roku stała się utworem kultowym, wręcz „biblią” amerykańskich nastolatków i studentów, którzy w postaci Holdena Caulfielda widzieli rzecznika własnych pragnień i obaw.
Główny bohater przyjmuje postawę protestu wobec świata dorosłych, nie zgadza się na panującą w nim obłudę, brak prawdziwych idei i wartości, tęskni natomiast do prawdziwych, opartych na szczerości i zrozumieniu związków międzyludzkich. Ze względu na wyznawane poglądy można więc określić go mianem nonkonformisty.
Holden zostaje usunięty z trzech kolejnych szkół. Nie potrafi bowiem zaakceptować praw, którymi się rządzą. Szkoła staje się dla niego symbolem banału, przeciętności, miejscem, gdzie nie kształci się indywidualności, lecz hoduje kolejne pokolenia tępych snobów o gładkich manierach, pozbawionych wrażliwości i krytycyzmu. Jego wędrówki po Nowym Jorku stają się okazją do konfrontacji ze światem dorosłych, który uderza go swym zakłamaniem, obłudą, bezdusznością. Widzi ją również w zachowaniach swych rówieśników, przybierających dorosłe pozy (rozmowa Sally i Georga Jakiegoś-Tam podczas antraktów w teatrze, zblazowane pozy Carla Luce'a w barze „Wicker”).
Przeciwieństwem jest świat dzieci naiwnych i ufnych, szczerych w swej radości, złości i strachu (dziewczynka z wrotkami w parku, dwaj bracia poszukujący mumii w Muzeum Sztuki, sześcioletni malec, podśpiewujący piosenkę). Dlatego tak złoszczą go wulgarne napisy na ścianach w szkole siostry czy muzealnych gablotach.
Z racji wieku usytuowany jest na granicy tych dwóch światów, a jego przejściu w dorosłość towarzyszy strach przed zagubieniem się, utratą własnej osobowości. Obrazują to momenty psychicznego paraliżu, ujawniające się np. w obawie przed przejściem na drugą stronę ulicy. Z drugiej strony naturalna ciekawość popycha go do zakosztowania atrakcji, które dostępne są tylko dorosłym. Takie połączenie sprawia, że czuje się wyobcowany, samotny, odrzucony na margines, pociechę znajduje w marzeniach o ucieczce na zachód, do Colorado albo Vermont, gdzie mógłby żyć z dala od cywilizacji, w harmonii z przyrodą (krytycy literaccy podkreślają tu podobieństwo Holdena do bohatera Marka Twaina - Huckleberry Finna).
Tytuł utworu odwołuje się do wiersza Roberta Burnsa, wybitnego szkockiego romantyka (tekst ten funkcjonował w latach pięćdziesiątych w USA jako popularna piosenka) i ma charakter symboliczny, podobnie jak scena zabawy dzieci w łanie zboża nad krawędzią urwiska. Holden wyobraża sobie, że gdy dorośnie, zostanie „strażnikiem”, który ratował je będzie przed upadkiem w przepaść. Widzi więc siebie w roli kogoś, kto celem swego życia uczyni ochronę niewinności, czystości, jaka cechuje dzieci przed skażeniem, zbrukaniem fałszem, obłudą, kłamstwem, które niesie „upadek z urwiska”, czyli świat dorosłych.
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie