Treść zadania

~Mar

Proszę pomóżcie mi, chciałabym dostać z tego najlepszą ocenę :)



Przeczytaj uważnie tekst, a następnie wykonaj zadania umieszczone pod nim. Odpowiadaj tylko na podstawie tekstu i tylko własnymi słowami – chyba, że w zadaniu polecono inaczej. Udzielaj tylu odpowiedzi, o ile jesteś proszona/y.



Arkana sztuki i rygory nauki

1.Jest w Mistrzu i Małgorzacie Michaiła Bułhakowa scena, w której Chrystus, Ha-Nocri, staje przed Piłatem. Prokuratorowi Judei od rana pęka z bólu głowa. To hemikrania, migrena – z której twardy Jeździec Pontu nie zwierza się nigdy nikomu. Pada słynne pytanie: „Cóż więc jest prawdą?”. Ha-Nocri: „Prawdą jest to przede wszystkim, że boli cię głowa i to tak bardzo cię boli, że małodusznie rozmyślasz o śmierci (…). Ale męczarnie zaraz się skończą, ból głowy ustąpi”.

„Przyznaj się – zapytał cicho po greku Piłat - jesteś wielkim lekarzem?”.

2.Oto rozpoznanie w ułamku sekundy, odczytane z twarzy chorego. Atrybut boskości, oczywiście. Ale też ideał, do którego dążyć winien lekarz. Czy konotacja taka nie trąci pychą, a nawet bluźnierstwem? Nie sądzę. W różnych religiach świata bogowie mają moc przenikania człowieka, wglądu w jego najgłębsze tajniki, za którymi idzie dar uzdrawiania, ożywiania, z dziedziny cudów. Przykładów dostarcza nam Biblia. A czy Asklepios nie posiadł sztuki wskrzeszania zmarłych? Któż jak nie Izyda – najpotężniejsza bogini starożytnego Egiptu – odrodziła Ozyrysa, choć był na kawałki posiekany? W powołaniu lekarskim tają się echa tamtych cudownych rozpoznań i ozdrowień.

3.Pragnienie cudu, zerwania więzów codzienności, wyswobodzenia z praw, jakim podlegamy, tkwiło u zarania medycyny. Temu służyła magia – wspólny pień, z którego wywodzą się zarówno medycyna, jak i sztuka. Magia, system oparty na wszechmocy słowa: Właściwie wypowiedziana formuła magiczna przynosi zdrowie lub śmierć, deszcze lub suszę, wywołuje duchy i odsłania przyszłość”. Do sztuki słowa, wspomaganej doświadczeniem, dołączył się jakiś czas potem drugi element: myśl, próba zrozumienia. Odtąd rozum towarzyszyć zaczął sztuce lekarskiej. Szedł z nią przez tysiąclecia, aż wykształcił naukę, doprowadzając do rozkwitu biologię i medycynę. Wpływał, oczywiście, na lekarską sztukę, choć jej nie wyparł ani nie zastąpił, jakkolwiek dziś, w wieku rewolucji technologicznej, skłonni jesteśmy nieraz tak przyjmować.

4.Próby zrozumienia natury rzeczy przyszły wcześnie. To na przełomie VII i VI wieku przed Chrystusem umiejętności przekształciły się w teorię naukową. Dokonać tego miał, w greckich koloniach u wybrzeży Azji Mniejszej, jeden z siedmiu mędrców – Tales z Miletu. Ilekroć filozofowie greccy szukali swojego protoplasty, sięgali wstecz i dochodzili do niego. Dalej sięgnąć już nie umieli. Był pierwszym, któremu do głowy przyszła myśl o jedności wszechświata. Przedmiotem jego dociekań była bowiem przyroda. Interesował się przede wszystkim jej początkiem i pytał, z jakich ciał (dziś powiedzielibyśmy – materii) wykluła się i rozwinęła. Odpowiedź była beznadziejnie trudna, bo skądże mógł Tales wiedzieć, co było na początku świata. Zasługą jego było jednak nie udzielenie odpowiedzi, lecz postawienie pytania, co do dziś wysoko cenimy w nauce. Dążył też do wyjaśnienia zjawisk. Czyniła to i przed nim mitologia, ale rzecz w tym, że jego sposób wyjaśnienia był inny.

5.W Traktacie hipokratejskim z V wieku przed Chrystusem czytamy, że aby poznać Naturę, „nie ma lepszego źródła nad medycynę”, i to „medycynę w jej pełni, obejmującą wiedzę o człowieku, o przyczynach jego powstania i dokładnie o całej reszcie”. Autor był przekonany, że sztuką można wycisnąć z natury znaki, objawy kliniczne – jednakże „bez czynienia jej szkody”. W tych słowach brzmi grecki umiar i hipokratejskie przykazanie „Przede wszystkim nie szkodzić” (Primum non nocere). „Bo umiar – jak powiedział Pitagoras – znaczy nie krzywdzić”.

6.Przez ostatnie dwa wieki sąd ostateczny nad chorobą toczył się na scenie teatrum anatomicum (prosektorium). Autopsja, wsparta badaniem mikroskopowym, ustalała werdykt, od którego nie było odwołania. Potwierdzała, bądź nie, rozpoznanie kliniczne, odsłaniając nowe obszary poznania człowieka. Tak było jeszcze za czasów naszych dziadków i ojców. Ale już na moich studiach prym wiodła biochemia. W przemianie związków chemicznych podczas metabolizmu i w jego zaburzeniach dopatrywano się przyczyn chorób. Coraz częściej też wydobywano tajemnice z wnętrza ciała ludzkiego – bez jego otwierania. Rozkwitły metody obrazowania narządów. Zaczęto też pobierać za życia od chorych fragmenty tkanek i z nich odtwarzać obraz choroby. Dziś, kilkadziesiąt lat później, wyjaśnienia zjawisk toczących się w organizmie ludzkim szukamy na poziomie molekularnym, badając cząstki tworzące białka, DNA… I tak z oglądu całego ciała przenikamy coraz głębiej i głębiej, do coraz drobniejszych elementów, tworzących każdego z nas. Co może czekać na nas na poziomie najgłębszym? Równania matematyki, opisujące fizyczny świat człowieka – odpowiadają niektórzy.

7.Nie po raz pierwszy oczy lekarzy kierują się w stronę matematyki. W XVII wieku złączenie tych dwu dyscyplin wydawało się tak ścisłe, że wielu lekarzy pisało przy nazwisku na listach tytułowych swych dział (a także na nagrobkach) zaszczytny tytuł: medicus mathematicus. Szekspir nazywa lekarza, podglądającego lady Makbet, która w somnambulicznym transie próbuje zmyć krew z rąk – Doctor of Physics, a za mich lat dziecięcych na Podkarpaciu starzy ludzie zamiast „lekarz” mówili „fizyk”.

8.Skąd to się wzięło? Z zafascynowania postępami matematyki, fizyki, mechaniki – z podziwu dla Newtona, Kartezjusza i Harveya. Symbolem zwrotu w nauce stał się Galileusz. Dotychczas, dla wyjaśnienia zjawisk natury, uczeni powoływali się na autorytety. Od niego polegać zaczęli na obserwacji, doświadczeniu.

9.Schodzimy na coraz głębsze poziomy poznania, coraz trafniej, dokładniej opisujące człowieka, i zbliżamy się do poziomu najgłębszego, do fundamentów. Ale czy ten najniższy poziom aby istnieje? Czy nie jest to tak jak z liczbami? Jeśli np. rozpatrujemy zbiór liczb dodatnich rzeczywistych, to w tym zbiorze nie ma liczby najmniejszej. Za tą, która wydaje się nieskończenie mała, czeka zawsze jeszcze mniejsza. Podobnie może być z hierarchiami poznania. Jesteśmy skazani na schodzenie w głąb, ale nie będziemy pewni, że dojdziemy do granicy, bo może jej po prostu nie ma.

10.Intuicja pomaga przeczyć niejako rzeczywistość, domyślić się jej, a nawet zobaczyć. Cenimy ją wysoko, choć definicjom się wymyka.

11.Jej nazwa bierze początek od łacińskiego słowa intueri, czyli „oglądam”. Właśnie ów intuicyjny błysk podświadomości, ta „krótka ścieżka nad rozumem”, pozwala czasem zobaczyć lekarzowi, co dzieje się w organizmie chorego. Doznajemy jakby wewnętrznego olśnienia, wejrzenia w istotę rzeczy, w to, co dotąd wydawało się przed wzrokiem zakryte… Praktyka lekarska to nie tylko racjonalny akt. Gdy słucham historii choroby, gdy obserwuję, badam, stawiam rozpoznanie, wdrażam leczenie, mam wrażenie, że poruszam się jak łoś wchodzący do kniei, którą nieźle zna: łowi zapachy, dźwięki, szuka śladów… Idzie tropem tych wrażeń, buduje z nich obraz, który pozwoli mu reagować trafniej. Często coś mnie zastanawia, gdyż odbiega od wzoru, nie układa się w znany kształt. Ta zagadka zapada wówczas we mnie, by wrócić niespodzianie – w nocy lub po kilku dniach, nieraz wielokrotnie, z rozwiązaniem, które wcale nie musi być prawdziwe.

12.Ach, ten racjonalizm… Rano jestem na codziennej wizycie lekarskiej. Wchodzę do sali, gdzie leże czterdziestoletnia chora. Skarży się, iż źle śpi, nie może zasnąć do 4 nad ranem. „A może to poduszka nie pozwala pani zasnąć?”. Leży na poduszce z wyhaftowanym rysunkiem Andrzeja Mleczki, na którym diabeł kusi kobietę. Chora patrzy na mnie z niedowierzaniem.

13.Jestem u niej na wizycie za tydzień. Ta sama sala, to samo łóżko. Mówi: „Śpię dobrze. Zmieniłam poduszkę”.

Tekst opracowano na podstawie: Andrzej Szczeklik, Kore. O chorych, chorobach i poszukiwaniu duszy medycyny. Kraków 2007



Zadanie 1. (1 pkt)

Kim z zawodu jest autor tekstu?

Zadanie 2. (1 pkt)

Wypisz z akapitu 2. fragment wyjaśniający, co jest, wg autora, istotą ideału, do którego powinien dążyć lekarz.

Zadanie 3. (1 pkt)

Na podstawie akapitu 2. wyjaśnij, na czym, wg autora, polega związek między wierzeniami religijnymi a medycyną.

Zadanie 4. (2 pkt)

Przedstaw relacje między magią, medyną i nauką, o których mowa w akapicie 3.

Zadanie 5. (1 pkt)

Tales z Miletu był: (odpowiedz na podstawie informacji z akapitu 4.)

a.biologiem;

b.filozofem;

c.lekarzem;

d.astronomem.

Zadanie 6. (2 pkt)

Zinterpretuj zdanie z akapitu 4.: „Zasługą jego było jednak nie udzielenie odpowiedzi, lecz postawienie pytania, co do dziś wysoko cenimy w nauce”.

Zadanie 7. (1 pkt)

Odwołując się do akapitu 5., podaj cnotę, którą cenili starożytni Grecy.

Zadanie 8. (2 pkt)

Wypisz z pierwszego zdania akapitu 6. pierwszą metaforę i zinterpretuj ją.

Zadanie 9. (2 pkt)

Autor w akapicie 8. mówi o zmianie w nauce. Wyjaśnij, na czym ta zmiana polegała.

Zadanie 10. (2 pkt)

W akapitach od 9. – 11. autor przedstawia dwa sposoby rozpoznania stanu pacjenta przez lekarza. Wymień te sposoby oraz omów relacje między nimi.

Zadanie 11. (2 pkt)

Wypisz z tekstu trzy przykłady sformułowań służących zachowaniu spójności między akapitami.

Zadanie 12. (1 pkt)

Czemu służy anegdota opowiedziana w dwóch ostatnich akapitach tekstu?

Zadanie 13. (2 pkt)

Podaj synonimy użytych w tytule słów: arkana i rygory.

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Rozwiązania

  • Muflona

    1) Autor tekstu z zawodu jest lekarzem.

    2)".Oto rozpoznanie w ułamku sekundy, odczytane z twarzy chorego. Atrybut boskości, oczywiście. Ale też ideał, do którego dążyć winien lekarz."

    3) Medycyna jest echem cudownych rozpoznań i ozdrowień z wierzeń religijnych.

    4) Magia była pniem, z którego powstała medycyna i sztuka. Magia opiera się na słowach. Do tych słów dochodzi jeszcze doświadczenie i próba zrozumienia.rozum wykształcił naukę a ona doprowadziła do rozkwitu biologii i medycyny.

    5) B) Filozofem

    6) Zadawanie pytań do dziś jest bardzo cenione w nauce, ponieważ generuje to postęp. Jeśli zadamy pytania, ktoś będzie starał się na nie odpowiedzieć co może prowadzić do odkrycia czegoś nowego.

    7) Starożytni Grecy cenili umiar.

    8) sąd ostateczny - ostateczna diagnoza miała miejsce w prosektorium.

    9) Zmiana w nauce polegała na odrzuceniu polegania tylko i wyłącznie na autorytetach podczas wyjaśniania zjawisk natury. Zamiast tego zaczęto polegać na doświadczeniu i obserwacji.

    10) Są to rodzaje intuicji: jedna jest nagła, druga wymaga praktyki lekarskiej i dokładnych badań.

    11) ."Jej nazwa bierze początek od łacińskiego słowa intueri, czyli „oglądam”" , "Skąd to się wzięło?" "Ach, ten racjonalizm…"

    12) Anegdota ma pokazać jak w praktyce wygląda intuicyjne podejście do pacjenta. Pełni funkcję zakończenia tekstu.

    13) arkana - tajniki, rygory - dyscypliny

Podobne materiały

Przydatność 100% Najlepsze konto i lokata

I -Jeżeli chodzi o rynek bankowy mamy różnego rodzaju możliwości lokowania środków finansowych, do najbardziej popularnych należą standardowe lokaty, które były są i jeszcze długo będą, dlaczego? -Należą do najbardziej bezpiecznych, ale za to najmniej opłacalnych metod inwestowania środków finansowych. -Jak wspominałam wiele Banków ma w swojej ofercie szeroką gamę...

Przydatność 75% Moje najlepsze wakacje

Swoje zeszłoroczne wakacje spędziłam u mojej kochanej babci Genowefy. Mieszka ona w małej wsi o nazwie Samoklęski, gdzie wraz z dziadkiem prowadzi niewielkie gospodarstwo. Jeżdżę tam co roku, choć kiedy byłam młodsza, to nie bardzo za tym przepadałam. Jednak od kiedy zaczęłam interesować się otacząjącą mnie przyrodą, jeżdżę tam z prawdziwą chęcią. Tego lata poznałam...

Przydatność 85% System ocen i wynagrodzeń

Umiejętna polityka płacowa jest jednym z najbardziej efektywnych narzędzi motywowania. Należy zwracać uwagę na to, aby systemy ocen i wynagradzania stosowane w organizacji zachęcały do takich działań, jakich kierownictwo pragnie. Ludzie oczekują zapłaty (wynagrodzeń, świadczeń, możliwości awansu, uznania, kontaktów towarzyskich i tak dalej) za swój trud. Musza wiedzieć,...

Przydatność 75% System ocen okresowych pracowników

Regularne ocenianie pracowników jest instrumentem polityki motywacyjnej, jak również umożliwia diagnozę potencjału rozwojowego pracownika. Pozwala to na optymalne wykorzystanie jego zdolności i kwalifikacji oraz planowanie ścieżki rozwoju. Istotnym czynnikiem okresowego oceniania jest również informacja zwrotna dla pracowników "jak postrzegana jest ich praca". Ponieważ ocenianie...

Przydatność 75% CV ocenione na ocene bardzo dobrą

Znajduje się w załączniku

0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji