Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  2 1

  Konto usunięte 25.1.2013 (18:00)

  Siedziałyśmy z koleżankami w moim pokoju, piłyśmy Colę i oglądałyśmy już po raz kolejny Noc żywych kretynów. Nawet fajny film, ale zaczynał nudzić. W końcu Ania stwierdziła, że w ogóle wszystko jest nudne , łącznie z życiem, szkołą, chłopakami i ze wszystkim. Wszystko toczy się się tak samo, ciągle tak samo, a człowieka ogarnia jakaś drętwota, otępienie. Zachichotałyśmy zgodnie aprobując tę egzystencjalną refleksję. Nawet nie pamiętam, która z nas rzuciła pomysł, by się wybrać teraz, wieczorem, na cmentarz - jak ci chłopcy z filmu. Pomysł spodobał się. Ciepło opatulone, bo było zimno i wiał przejmujący, jesienny wiatr, szłyśmy szybkim krokiem na pobliski cmentarz, przez uliczki wśród starych kamieniczek, szeroką aleją obok miejskiego parku i wreszcie ulicą Cmentarną, którą oświetlały zabytkowe lampy. Szłyśmy szybko i w milczeniu, im bliżej byłyśmy, tym miałam większą ochotę zawrócić. Nie wiem , jak pozostałe dziewczyny się czuły, ale w końcu dotarłyśmy do bramy. Ania spojrzała po naszych twarzach i nie widząc sprzeciwu, nacisnęła klamkę . Otwierana furtka zaskrzypiała. Przed nami rozciągały się cmentarne aleje. Tu już światło lamp nie sięgało, ale oczy szybko przyzwyczajały się do ciemności. Ustaliłyśmy, że idziemy pod daszek do kapliczki, tam może nie będzie tak wiało. Skręciłyśmy w boczną alejkę i za moment byłyśmy skryte pod daszkiem. Tak, tu było zaciszniej. Stałyśmy, wsłuchiwałyśmy się w poświsty wiatru i patrzyłyśmy na morze nagrobków i krzyży, wyłaniające się z wieczornego zmierzchu. To było niesamowite. Czułam żywsze bicie serca. Przypomniały mi się Dziady Mickiewicza i atmosfera starodawnego obrzędu, odprawianego w tajemnicy gdzieś w opuszczonych kapliczkach. Gdzieniegdzie paliły się lampki. Nawet ładnie było, gdyby nie świadomość, że w głębi tego skrawka ziemi leżą szczątki tylu zmarłych ludzi. Zmarzłyśmy, więc zadecydowałyśmy wracać. W sumie żaden wampir czy voodoo i tak się nam nie pokarze. Wróciłyśmy do domu bardzo zadowolone z tak niesamowitego spaceru. Okazało się , że nie trzeba aż tak wiele, by codzienność przestała być nudna.

  Załączniki

  • 156297_400246780064476_2005250798_n.jpg (76 KB)

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie

  • 

    Konto nieaktywne 25.1.2013 (20:03)

    Za późno jednak by edytować, ale osoba przepisująca na pewno zauważy - trzecia linijka od dołu - pokaże ;)

  • 

    Konto nieaktywne 25.1.2013 (20:01)

    teraz czytam i też zauważyłam ;) może uda mi się poprawić

  • 

    ewka13 25.1.2013 (19:28)

    Fajne - tylko pisze się " pokaże ",bo wymienia się na pokazać! Ale daję łapkę w górę.