Treść zadania
Autor: ~aleksandraola13 Dodano: 19.1.2013 (14:30)
Napisz opowiadanie pod tytułem ,, Padał wtedy deszcz"
Na co najmniej jedna stronę A4
Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Rozwiązania
Podobne zadania
napisz szczegółowy plan wydarzeń z książki przygody robinsona cruzoe Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: domisia199 28.3.2010 (21:00) |
Napisz list do afrykańskiego chłopca Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: Panterka007 29.3.2010 (16:51) |
jak mam napisać opowiadanie o kwiatach? Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: natalka3864 29.3.2010 (17:16) |
napisz streszczenie książki ,,staroświecki sklep" Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: syl322 29.3.2010 (17:22) |
1.napisz wiązki frazeologiczne 2.napisz wyrazy rymujace sie Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: jorju 29.3.2010 (18:34) |
Podobne materiały
Przydatność 50% "Spośród poznanych lektur wybierz jedną, która zainteresowała cię najbardziej oraz drugą, która najmniej ci sie podobała". Napisz rozprawkę
Lekturą, która zainteresowała mnie jest "Mały książę" autorstwa Antonie de Saint - Exupery, a książką która najmniej mi sie podobała jest "Balladyna" Juliusza Słowackiego. "Mały książę" to powieść ponadczasowa. W tej baśniowej opowieści autor zawarł wielką mądrość. Exupery nie poucza nas - odbiorców, lecz odkrywa przed nai piękno...
Przydatność 65% Napisz recenzję filmu, który powstał na podstawie utworu literackiego. Uzasadnij, podając co najmniej dwa argumenty, dlaczego ten film - Twoim zdaniem – zasługuje na wyróżnienie.
Losy Stasia i Nel ? bohaterów powieści Henryka Sienkiewicza są znane wielu pokoleniom uczniów. Myślę, że książkę warto przeczytać, ponieważ jest naprawdę ciekawa i zadziwiająco szybko się ją czyta- ale to moja, subiektywna opinia. Większość uczniów, przerażonych liczbą stron lektury, zadowala się streszczeniem. Jednak nowa adaptacja filmowa lektury może wiele...
Przydatność 55% Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie.... Napisz opowiadanie o przyjaźni
Przyjazn!!! Dawno , dawno temu przed wieloma wiekami , w pięknym dalekim miasteczku , którego na mapie już nie ma mieszkała pewna dziewczynka o imieniu Himena . Chodziła ona do 6 klasy . Była bardzo ładna , skromna oraz dobra , ale niektórzy niedostrzegali tego . Miała ona ,niby dwie przyjaciółki Annę i Marzenę , które co chwila o przyjaźni...
Przydatność 60% Napisz opowiadanie, które przyniesie wyjaśnienie tajemnicy statku „Mary Celeste”.
Był ciemny i ponury wieczór 1 grudnia 1872 roku. W ciemni księżyca było widać kontury statku na oceanie. Na pokładzie słychać było różne krzyki i piski. W pewnej chwili wszystko ucichło i statek „Mary Celeste” zniknął z horyzontu.. W dniu 5 grudnia statek został dostrzeżony na środkowym Atlantyku przez załogę innego statku „Dei Gratia”. Statek był całkowicie...
Przydatność 75% Napisz rozprawkę na temat: ''Wyprawa, wędrówka, tułaczka... – podróż niejedno ma imię''. Uzasadnij trafność podanego stwierdzenia, odwołując się do co najmniej trzech przykładów z literatury lub historii, ewentualnie z obu tych dziedzin.
Celem mojej pracy będzie udowodnienie, że stwierdzenie: ''Wyprawa, wędrówka, tułaczka... - podróż niejedno ma imię'' jest trafne. Postaram się poprzeć jego słuszność odwołując się do odpowiednich przykładów z literatury i wiadomości z historii. Pierwszym argumentem mogącym potwierdzić postawioną tezę będzie wyprawa Bilba Bagginsa, głównego bohatera książki J. R. R....
0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań
0 0
sonar 26.1.2013 (22:43)
Padał wtedy deszcz
Julka wracała ze szkoły w szczególnie złym nastroju. Dostała jedynkę z matematyki i pokłóciła się ze swoją przyjaciółką Elką. Z oceną z matematyki już się pogodziła - nie zrobiła poprawy sprawdzianu i matematyk się wściekł. Trudno, należało się jej.
Natomiast kłótnia z Elką całkowicie wyprowadziła ją z równowagi.
Znały się od zawsze, razem dorastały i przyjaźniły się właściwie od żłobka. Świetnie się rozumiały i nie miały przed sobą żadnych tajemnic. A tu nagle dzisiaj od przypadkowej osoby dowiedziała się , że Elka rozpuszcza plotki o niej i o jej rodzinie. Najgorsze w tym wszystkim było to, że robiła to na pokaz , by się przypodobać Izie - dziewczynie, która od tygodnia chodziła z nimi do klasy.
Iza pochodziła z bardzo zamożnej rodziny - jej rodzice mieli bardzo dobrze funkcjonującą hurtownię spożywczą. "Nowa" mieszkała w dużym domu, w którym pracowała gosposia i ogrodnik. Izka zawsze była świetnie ubrana i miała pokaźne kieszonkowe, za które chętnie kupowała słodycze w szkolnym automacie. Niektórym osobom z klasy bardzo to imponowało, niestety wśród tych osób była również Elka.
Julka myślała, że to co łączy ją i Elkę to prawdziwa przyjaźń, taka, której byle co nie zniszczy. Myślała tak do dzisiaj. Dzisiaj przekonała się jak bardzo się myliła.... Przecież przyjaciółka nie obmawia przyjaciółki przed innymi osobami. Nie wyśmiewa się z tego , że mieszka w małym mieszkaniu a jej rodzice - nauczyciele nie zarabiają wielkich pieniędzy pracując w państwowych szkołach. Wyśmiała się z ciuchów Julki i rozpowiedziała , że są to ubrania z second handu, żeby nie powiedzieć z lumpexu.
Izka bardzo się ubawiła tymi plotkami na temat Julki i w ciągu całego dnia robiła różne aluzje o ekologii , o odzyskiwaniu surowców wtórnych i o tym , że niektórzy to lubią przytulne mieszkania bo się lubią do swoich mebli przytulać.
Julka nie dała się sprowokować tej zołzie. Natomiast dorwała Elkę i w ostrych słowach powiedziała co sądzi na temat plotek i autorce tych plotek. Od słowa do słowa rozpętała się wielka kłótnia - pół szkoły miało niezłe widowisko. Elka wrzeszczała jak nawiedzona a Julka nie pozostawała jej dłużna. Ostatnie słowo należało jednak do Julki i chociaż to dało jej odrobinę satysfakcji. W efekcie tak się posprzeczały, że jedna na drugą nie umiała patrzeć. Elka od razu przeniosła się do ławki Izki a Julka została sama.
Teraz szła smutna i rozżalona , wiedziała, że z Elką nie będzie umiała się pogodzić - za bardzo zraniły ją jej plotki. Było jej też smutno, bo z żadną dziewczyną z klasy nie rozumiała się tak dobrze jak z Elką.
Pogrążona w takich czarnych myślach weszła do domu. Popołudnie minęło tak jak zawsze - obiad z rodzicami, trening w klubie, odrabianie lekcji. Dopiero gdy położyła się spać wróciły do niej przykre myśli związane z Elką. Trudno, trzeba zacisnąć zęby i nie przejmować się tymi co na to nie zasługują.
Rano Julka wstała w trochę lepszym humorze i postanowiła iść pieszo do szkoły. Pogoda wprawdzie nie dawała nadziei na dobre samopoczucie - deszcz lał jak z cebra ale Julka lubiła rytmiczne kapanie małych kropelek.
Szła spokojnym krokiem i było jej dobrze. Przemyślała całą wczorajszą sytuację i postanowiła nie zwracać uwagi na Izkę i jej świtę. Da radę - jest lubiana przez klasę, ma masę różnych zajęć pozalekcyjnych i na pewno znajdzie sobie jakieś sympatyczne towarzystwo. Przecież wczoraj nikt oprócz Izki , Elki i jeszcze takich trzech pokręconych dziewczyn co tylko ciuchy i kosmetyki mają w głowie - nikt jej nie dogryzał !
Przypomniała sobie, jak rok temu nie weszła do reprezentacji szkoły w pływaniu. Było jej niesamowicie przykro, trener zamiast jej wybrał wtedy inną dziewczyną. Też była rozgoryczona i rozżalona - ale dała sobie z tym radę. I co dziwne - gdy następnego dnia szła do szkoły - wtedy też padał deszcz ! Widocznie, w jej przypadku deszcz ma działanie terapeutyczne!
Humor Julce poprawiał się z minuty na minutę, deszcz kapał jej na kaptur kurtki a dziewczyna miała wrażenie, że zmywa z niej problemy i smutki.
Kap, kap, kap......... z każdą kropelką było Julce lżej na duszy. Tuż przed szkołą spotkała kilka osób ze swojej klasy - przywitali się wesoło i miło, porozmawiali o dzisiejszym meczu szkolnej drużyny koszykówki i w dobrych nastrojach weszli do szkoły.
Na pierwszej lekcji nie było nauczyciela - cała klasa siedziała w świetlicy szkolnej, każdy robił co chciał. Julkę zawołali do swojego stolika Magda, Dagmara i Olek. Trochę się powygłupiali, trochę pograli w "Państwa-miasta" i lekcja zleciała. W tym czasie Julka ani razu nie spojrzała w kierunku byłej przyjaciółki, nie czuła takiej potrzeby.
Chyba napiszę powieść o pokręconej przyjaźni z osobą, która na to nie zasługiwała- pomyślała patrząc na zachlapane deszczem okno. A zacznę ją tak : "Padał wtedy deszcz a ja zrozumiałam jak łatwo jest pomylić przyjaźń ze znajomością i zaufać komuś, kto nie jest tego wart......"
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie