Treść zadania
Autor: sisilovehelp Dodano: 23.5.2010 (15:45)
podajcie opis jak uratowano Kinga na jutro plisss
Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Najlepsze rozwiązanie
Rozwiązania
-
skarbi4 23.5.2010 (16:41)
Staś zrobil bomby i wysadzil kamienną ścianie . bomby zrobil z prochu strzelniczego i skorupek arbuza
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie
Podobne zadania
pilneee.Plan wydarzeń ,,W pustyni i w puszczy" Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 5 rozwiązań | autor: izabela765 12.4.2010 (13:03) |
napisz co najbardziej cię poruszyłow tej wędrówce 5 zda w pustyni i w Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: karolina25 15.4.2010 (19:20) |
Potrzebny mi na jutro :Plan do opisu burzy z książki W pustyni i w puszczy Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: EmoSali12 20.4.2010 (15:27) |
W pustyni i w puszczy Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 3 rozwiązania | autor: natalka0407 29.4.2010 (20:35) |
lektura w pustyni i w puszczy Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: niunia2 7.5.2010 (17:39) |
Podobne materiały
Przydatność 50% ,,W pustyni i w puszczy" opis Mahdiego
Przywodca powstani, prorok Mahdi, stanal przed tlumem zebranym na obszernym placu, otoczonym cierniowym plotem. Byl to niezbyt wysoki,otyly mezczyzna w srednim wieku.Cere mial ciemna, prawie czarna.Opuchnieta twarz proroka zdobily tatuaze.Usmiechal sie dobrotliwie.W jednym uchumial spora obraczke wykonana z kosci sloniowej.Stanowila kontrast z brunatna skora Mahdiego.Ubraby byl dosc...
Przydatność 65% W pustyni i w puszczy - charakterystyka bohaterów
Staś Tarkowski- był pracowity i ambitny, miał uzdolnienia do nauki języków obcych, interesował się geografią, historią i wszystkim co było związane z Polską, kochał swój język ojczysty, był sprawny fizycznie, dobrze strzelał, kochał swojego ojca, dzielny i odważny, inteligentny i pomysłowy, potrafił sobie radzić w każdej sytuacji, świetny organizator, wytrwały i...
Przydatność 60% Charakterystyka bohaterów "W pustyni i w puszczy"
Staś Tarkowski - główny bohater, ma 14 lat. Był nazywany „dzieckiem pustyni”, ponieważ urodził się i wychował w Port Saidzie. Staś był wyższy i silniejszy niż zwykle bywają chłopcy w jego wieku. Był zdolnym uczniem, lubił zwłaszcza uczyć się języków obcych. Był wesołym i towarzyskim chłopcem. Łatwo nawiązywał kontakty z innymi ludźmi. Znał wszystkich...
Przydatność 55% Streszczenie - W Pustyni i w Puszczy
Powieść zaczyna się w Port - Saidzie od rozmowy czternastoletniego Stasia ze swoją ośmioletnią przyjaciółką Nel. Rozmawiają oni o Mahdim i Smainie, który się do niego przyłączył, zdradziwszy władze oraz o aresztowaniu jego żony. Gdy w czasie obiadu dzieci dowiadują się, że ich ojcowie mają wyjechać na miesiąc do El – Fajum i że chcą zabrać ze sobą Stasia i Nel,...
Przydatność 75% Streszczenie "W pustyni i w puszczy".
rozdz.1 Staś i Nel rozmawiają o aresztowaniu Fatmy, ciotecznej siostry Mahdiego i samym Mahdim. rozdz.2 Pan Rawlison i pan Tarkowski, pracujący przy budowie Kanału Sueskiego, mają wyjechać na inspekcję robót prowadzonych przy całej sieci kanałów w okolicach miasta Medinet. Zamierzają zabrać ze sobą dzieci. Nauczycielka Nel, pani Oliver, boi się podróży i jazdy na...
0 odpowiada - 0 ogląda - 2 rozwiązań
0 0
kkozlic 23.5.2010 (16:29)
Karawana minęła las i ponownie wjechała do wąwozu. Staś rozmyślał nad tym, co dalej. Miał nadzieję, że dotrą do miejsca, gdzie będą mogli bezpiecznie odpocząć przez dłuższy czas i gdzie będzie woda. Wiedział, że potrzebują schronienia, w którym będą mogli przeczekać porę deszczową. Zorientował się, iż na szlaku ich marszu nie było oznak obozów Smaina, co go ucieszyło. Doszli do rzeki i zaczęli podążać wzdłuż niej. Nad brzegiem wąwozu rósł wielki baobab. Jego rozłożyste korzenie odłupały wielki kawał skały, który blokował kanion. Staś z Kalim wdrapali się na odłupaną skałę, by się rozejrzeć. Zauważyli słonia leżącego na brzuchu.
Zwierze było wygłodzone i wychudzone do tego stopnia, że nie miało siły wstać. Słoń musiał siedzieć w tym potrzasku około dwóch tygodni. Zapewne uciekając z płonącego buszu zawadził o skałę, która spadając odcięła mu drogę powrotną. Był uwięziony, ponieważ od drugiej strony parowu była wielka przepaść, w dole której płynęła rzeka. Słoń zjadł wszystko, co nadawało się do zjedzenia: korę z drzew, liście, pnącza, trawę. Nie zostawił niczego. Staś chciał go zastrzelić, aby zakończyć jego męczarnie. Nel rozpłakała się i uprosiła chłopca, aby tego nie robił. Kali z Meą nazrywali melonów z drzewa chlebowego, nazbierali liści i trawy. Nel znad krawędzi skały rzuciła wygłodzonemu zwierzęciu pokarm. Słoń natychmiast zabrał się za zielone pyszności. Gdy jadł podróżnicy zorientowali się, jak naprawdę był wielki. Kali i Mea byli przekonani, że i tak nie uda im się uratować słonia, więc dziwili się, że Staś go nie zastrzelił od razu. Chłopiec zarządził, że właśnie w tym miejscu rozbiją obóz. Nel była zachwycona inteligencją słonia. Zamierzała go oswoić. Przekonywała, że wielkie zwierze będzie ich chroniło przed drapieżnikami. Staś wiedział, że gdy nadejdzie czas wymarszu słoń zginie z głodu, lecz widząc uśmiechniętą buzię dziewczynki starał się o tym nie myśleć.
Pewnego dnia Staś poszedł na polowanie, Kali łowił ryby nad rzeką, a Mea zajęła się gotowaniem obiadu. Nie zauważyła, jak Nel oddaliła się z obozu. Dziewczynka, zbierając kwiatki, zbliżyła się do niebezpiecznej pochyłości, którą wcześniej wyjechali z wąwozu. Potem zeszła na dół. Ujrzała wielki głaz, zamykający gardziel jaru. Między głazem a ścianą było przejście wielkości dorosłego człowieka. Nel przeszła i znalazła się po drugiej stronie. Przesuwała się przy skalnej ścianie do miejsca, gdzie wąwóz rozszerzał się, tworząc małą dolinkę. Wówczas ujrzała słonia, który ruszył w jej kierunku. W pierwszej chwili dziewczynka się zlękła, lecz po chwili grzecznie dygnęła i przedstawiła. Zwierzę poznało swą towarzyszkę (wcześniej przecież rzucała mu jedzenie i mówiła jak do przyjaciela). Teraz dotykało ją trąbą, gulgotało radośnie. Nel, ośmielona, przytuliła się do nosa słonia, wówczas on owinął ją trąbą, podniósł w górę i kołysał na boki. W końcu postawił ją na ziemi. Dostrzegła, że słoń miał powbijane w nogi kolce z roślin. Wtedy zaczęła opatrywać zwierzę, cały czas szczebiocząc, by się nie bał. Zdawało się, że nowy przyjaciel rozumie te słowa.
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie