a)
Z diagramu wynika, ze ludność Australii to sztywne 0,5% ludności Ziemi.
Skoro ludność Ziemi wzrośnie 3 razy, to 0,5% z tego też.
Zaludnienie Australii się 3 razy zwiększy
b)
W Ameryce Pn.. Najmniejszy udział procentowy. Żadnych obliczeń.
c)
Jest tak szansa, bo ilość (w procentach) mieszkańców Europy maleje, a na Karaibach i w Ameryce Łac. rośnie.
Ale ścisłe rozwiązanie jest niemożliwe, bo nie wiadomo, jak z roku na rok zmienia się procentowy udział mieszkańców i jak rośnie populacja Ziemi.
Ale załóżmy, że jest to wzrost liniowy (tzn. w/g linii prostej), mało realne.
W umownych jednostkach Europa miała:
12,9 jednostek (ilości mieszkańców) w 1994 i dalej:
3 * 6,9 = 20,7 jednostek ilości mieszkańców w 2050.
Różnica to 20,7 - 12,9 = 7.8 przez 56 lat. Przyrost = 7,8 / 56 jednostek/rok
Ilość mieszkańców Europy określa funkcja:
f(t) = 12,9 + (7,8/56) * t = 12,9 + 0,139 * t, gdzie t - czas od 1994.
Takie same obliczenia dla AŁ+K dają:
8,4 jednostek (ilości mieszkańców) w 1994 i dalej:
3 * 8,5 = 25,5 jednostek ilości mieszkańców w 2050.
Różnica to 25,5 - 8,4 = 17,1 przez 56 lat. Przyrost = 17,1 / 56 jednostek/rok
Ilość mieszkańców AŁ+K określa funkcja:
f(t) = 7,8+ (17,1/56) * t = 7,8 * 0,305 * t, gdzie t - czas od 1994.
No to teraz rozwiążmy równanie na równą ilość mieszkańców:
12,9 + 0,139 * t =7,8 * 0,305 * t
Wynik to t = około 6
W sześć lat po roku 1994, czyli w r. 2002 populacje się zrównają.
Zaznaczam, że to oszacowanie ma się mało do prawdy, w szczególności liniowy model przyrostu jest kompletnie nierzeczywisty.
Wykres w załączniku pokazuje obie proste - ta szybciej rosnąca to AŁ-K. Czas na poziomej osi jest w latach od 1994, na pionowej osi uowne jednostki liczebności.
2 0
antekL1 22.10.2012 (17:35)
a)
Z diagramu wynika, ze ludność Australii to sztywne 0,5% ludności Ziemi.
Skoro ludność Ziemi wzrośnie 3 razy, to 0,5% z tego też.
Zaludnienie Australii się 3 razy zwiększy
b)
W Ameryce Pn.. Najmniejszy udział procentowy. Żadnych obliczeń.
c)
Jest tak szansa, bo ilość (w procentach) mieszkańców Europy maleje, a na Karaibach i w Ameryce Łac. rośnie.
Ale ścisłe rozwiązanie jest niemożliwe, bo nie wiadomo, jak z roku na rok zmienia się procentowy udział mieszkańców i jak rośnie populacja Ziemi.
Ale załóżmy, że jest to wzrost liniowy (tzn. w/g linii prostej), mało realne.
W umownych jednostkach Europa miała:
12,9 jednostek (ilości mieszkańców) w 1994 i dalej:
3 * 6,9 = 20,7 jednostek ilości mieszkańców w 2050.
Różnica to 20,7 - 12,9 = 7.8 przez 56 lat. Przyrost = 7,8 / 56 jednostek/rok
Ilość mieszkańców Europy określa funkcja:
f(t) = 12,9 + (7,8/56) * t = 12,9 + 0,139 * t, gdzie t - czas od 1994.
Takie same obliczenia dla AŁ+K dają:
8,4 jednostek (ilości mieszkańców) w 1994 i dalej:
3 * 8,5 = 25,5 jednostek ilości mieszkańców w 2050.
Różnica to 25,5 - 8,4 = 17,1 przez 56 lat. Przyrost = 17,1 / 56 jednostek/rok
Ilość mieszkańców AŁ+K określa funkcja:
f(t) = 7,8+ (17,1/56) * t = 7,8 * 0,305 * t, gdzie t - czas od 1994.
No to teraz rozwiążmy równanie na równą ilość mieszkańców:
12,9 + 0,139 * t =7,8 * 0,305 * t
Wynik to t = około 6
W sześć lat po roku 1994, czyli w r. 2002 populacje się zrównają.
Zaznaczam, że to oszacowanie ma się mało do prawdy, w szczególności liniowy model przyrostu jest kompletnie nierzeczywisty.
Wykres w załączniku pokazuje obie proste - ta szybciej rosnąca to AŁ-K. Czas na poziomej osi jest w latach od 1994, na pionowej osi uowne jednostki liczebności.
Załączniki
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie
antekL1 23.10.2012 (06:11)
(b) Australia! Przegapiłem ja!