Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  1 0

  Joanna12 12.5.2012 (09:50)

  Pewnego wieczoru wybrałem się na spacer. Gdy szedłem myślałem nad moim życiem, co będzie za parę lat, czy poznam moją ukochaną?. Nie umiałem wyobrazić sobie co to będzie. Szedłem, nagle zobaczyłem bardzo szczęśliwą parę, marzyłem żeby mnie też takie szczęście spotkało. Nagle zadzwonił telefon, to była moja mama, kazała mi wracać do domu. Poszedłem. Nastał nowy dzień, jak zwykle szkoła i lekcje. Poszedłem do szkoły, jak zwykle przed lekcją było nudno, lecz gdy już weszliśmy do klasy, Pani Ania nauczycielka, nasza wychowawczyni powiedziała, że będziemy mieć nową koleżankę w klasie. Ma na imię Patrycja. Weszła, była ładna, miła i wszyscy chłopacy na nią patrzyli.
  -Proszę usiąść obok Marcela. Powiedziała nauczycielka
  -Dobrze
  Wreszcie gdy był już dzwonek i koniec wszystkich lekcji
  -Czy poszłabyś ze mną na lody?. Zapytałem
  -Tak ale ja cie tak dokładnie nie znam.
  -To nic zapoznamy się
  ok. Poszliśmy
  wiesz chciałbym ci coś powiedzieć
  - Tak?? Ale co?
  - podobasz mi się? czy poznamy się lepiej?
  -dobrze
  Od tego momentu zawsze po szkole zabieram ją w różne miejsca, aż pewnego dnia zapytałem ją czy chce być moją dziewczyną. Zgodziła się.
  I od tego momentu jesteśmy szczęśliwi

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie