Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  1 0

  jula505 9.5.2012 (21:57)

  GDY WRACAŁAM DO DOMU ZŁAPAŁA MNIE BURZA! OCH JAK JA OKROPNIE BOJĘ SIĘ BURZY!WIATR SZUMIAŁ I ŁAMAŁ GAŁĘZIE NAGLE ZROBIŁO SIĘ BARDZO ZIMNO I NIEBEZPIECZNIE.ZNAJDOWAŁAM SIĘ NA ŚRODKU DROGI NIE MIAŁAM SIĘ GDZIE SCHRONIĆ!SZŁAM I SZŁAM DOOKOŁA PEŁNO DRZEW,LECZ PAMIĘTAŁAM Z LEKCJI PRZYRODY ŻE GDY JEST BURZA NIE WOLNO CHOWAĆ SIĘ POD DRZEWEM BO MOŻE TO BYĆ NIEBEZPIECZNE! BARDZO SIĘ BAŁAM SZYBKO WYŁĄCZYŁAM TELEFON KTÓRY MIAŁAM W KIESZENI ŻEBY NIE ŚCIĄGAŁ PIORUNA!BYŁAM ZMARŹNIĘTA,DESZCZ SPŁYWAŁ MI PO TWARZY,NIC NIE WIDZIAŁAM TYLKO BŁYSK A POTEM OGROMNY HUK UDERZENIA PIORUNA,GDY JUŻ ŁZY CISNEŁY MI SIĘ DO OCZU ZE STRACHU NAGLE W ODDALI ZOBACZYŁAM ŻE JUŻ KILKA METRÓW I BĘDE KOŁO DOMU MOJEJ KOLEŻANKI.OGROMNIE SIĘ UCIESZYŁAM,BŁYSKI BYŁY CORAZ JAŚNIEJSZE I SŁYCHAĆ BYŁO ŻE BURZA JEST CORAZ BLIŻEJ.SZYBKO PODBIEGŁAM DO DRZWI ZAPÓKAŁAM NATYCHMIAST OTWORZYŁA MI JE MOJA KOLEŻANKA KTÓRA ODRAZU KAZAŁA MI WEJŚĆ DO ŚRODKA.PANI IRENKA MAMA MARTYNKI MOJEJ KOLEŻANKI ZROBIŁA MI GORĄCĄ CZEKOLADĘ A MARTYNKA POŻYCZYŁA MI SWOJE UBRANIA.POTEM TATO MARTYNY ODWIÓZŁ MNIE DO DOMU GDZIE CZEKAŁA NA MNIE CHORA BABCIA KTÓRA SIĘ BARDZO O MNIE MARTWIŁA.ALE GDY MNIE OBACZYŁA ZARAZ MNIE PRZYTULIŁ I PODZIĘKOWAŁA DLA PANA JANA ŻE ZAOPIEKOWALI SIĘ MNĄ PODCZAS BURZY.NAGLE SIĘ ROZJAŚNIŁO I POGODA ZNOWU BYŁA PIĘKNA.NA NIEBIE POJAWIŁA SIĘ TĘCZA,ŚWIECIŁO SŁOŃCE A JA TAK BARDZO SIĘ CIESZYŁAM ŻE JUŻ JESTEM W DOMU!

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie