Treść zadania

kamilol79

Moglibyście sprawdzić, czy dobrze napisałem opowiadanie.
I dokonać jakieś poprawki o ile , jeśli to możliwe.

Pewnego dnia, a dokładnie 12.05.2135r. odbyła się lekcja wychowawcza klasy 3b w Gimnazjum nr 3 w Mysłowicach.
Zajęcia wychowawcze rozpoczęły się normalnie , gdy nagle uczniowie usłyszeli dziwne dźwięki. Wszyscy od razu spojrzeli w okno , nawet pani wychowawczyni.
-Ale się ciemno zrobiło! - krzyknęła Ada.
-Rzeczywiście- przyznała pani.- I to jak szybko !
-Patrzcie! Latający spodek leci tuż nad naszą szkołą i własnie ląduje na boisku szkolnym- powiedziała Paulina
-Faktycznie - odpowiedzieli wszyscy.
Po paru minutach uczniowie wraz z naszą panią wyszliśmy ze szkoły , żeby zobaczyć latający spodek.
Z tego spodka niespodziewanie wyszła tajemnicza istota z innej planety, na którą mówiliśmy ufo. Jego skóra była cała zielona i lepka , ale za to oczy miał czarne i błyszczące. Nagle podchodzi do nas i mówi.
-Witam was wszystkich przybyłem w pokoju i nie chcę nic złego zrobić , ale widzę , że tą planetę ktoś zamieszkuję , więc muszę , gdzie indziej się schować najlepiej na pustej planecie, gdzie nikogo nie ma , ponieważ ściga mnie galaktyczna policja i gdyby się dowiedziała, że przebywam tu na niej to wodziłby całą planetę , a przecież nic nie zawiniliście , więc opuszczam tą planetę bye , a jeszcze jedno mnie nie widzieliście niech to będzie waszą tajemnicą , a nic wam się nie stanie - powiedział ufo
Odleciał ufo w mgnieniu oka.
Wszyscy byli tak sparaliżowani , że objęło im mowy i powrócili do klasy. Lekcja odbywała się normalnie w ogóle nie rozmawiali na ten temat.

Zgłoś nadużycie

Komentarze do zadania

  • Moglibyście dodać też fajne zakończenie proszę:)

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Rozwiązania

  • cloud18

    Zajęcia wychowawcze rozpoczęły się normalnie , gdy nagle uczniowie usłyszeli dziwne dźwięki.---->Zajęcia TE rozpoczęły się normalnie. NAGLE uczniowie usłyszeli dziwne dźwięki.
    Po paru minutach uczniowie wraz z naszą panią wyszliśmy ze szkoły , żeby zobaczyć latający spodek.----->Po paru minutach uczniowie wraz z naszą panią WYSZLI ze szkoły , żeby zobaczyć latający spodek.
    Z tego spodka niespodziewanie wyszła tajemnicza istota z innej planety (bez tego <na którą mówiliśmy ufo>)
    Nagle podchodzi do nas i mówi. ---->Podeszła do nas i powiedziała <za dużo słowa, nagle>
    Powiedział ufo-----> Powiedział przybysz
    więc opuszczam tą planetę bye , a jeszcze jedno mnie nie widzieliście niech to będzie waszą tajemnicą , a nic wam się nie stanie ---->więc opuszczam tą planetę.A i jeszcze jedno,gdyby ktokolwiek pytał,to mnie tu nie było, gdy tak powiecie macie pewność,że nic wam się nie stanie
    Odleciał ufo w mgnieniu oka.----> Ufo odleciało w mgnieniu oka.
    że objęło im mowy---> że odjęło im mowę
    Lekcja odbywała się normalnie w ogóle nie rozmawiali na ten temat. -----> Dalsza część lekcji odbyła się normalnie, nikt nie poruszał tego tematu.

    Jednak do końca tego dnia wszyscy byli poruszeni. Nikt nie chciał mówić na temat tajemniczego przybysza, bo wszyscy bali się o swoją skórę. Nie wiem co by było gdyby galaktyczna policja dowiedziała się o tym,że ten obcy odwiedził naszą planetę. Miejmy nadzieję,że już nigdy taka sytuacja nie będzie miała miejsca.

  • sonar

    Dnia 12.05.2135r. lekcje w Gimnazjum nr 3 w Mysłowicach rozpoczęły się zgodnie z planem. Klasa 3b szykowała się na lekcję wychowawczą. A że nikt z uczniów nie narozrabiał - nastrój w klasie był miły i sympatyczny.
    Zajęcia wychowawcze rozpoczęły się normalnie i wszystko przebiegało tak jak zawsze, gdy nagle uczniowie usłyszeli dziwne dźwięki. Odgłosy były tak niesamowite , że wszyscy - nawet pani wychowawczyni, od razu spojrzeli w okno
    -Ale się ciemno zrobiło! - krzyknęła Ada.
    -Rzeczywiście- przyznała pani.- I to jak szybko !
    -Patrzcie! Latający spodek leci tuż nad naszą szkołą i własnie ląduje na boisku szkolnym- powiedziała Paulina
    -Faktycznie - odpowiedzieli wszyscy.
    - Chodźmy to zobaczyć z bliska - krzyknął Dawid i nie czekając na zgodę wychowawczyni wybiegł z klasy.
    Za nim pobiegła reszta uczniów a na końcu, próbując bezskutecznie zapanować nad całą 3b biegła ich wychowawczyni.
    Na boisku okazało się, że odwagę to cała klasa zostawiła w sali - nikt nie odważył się podejść bliżej dziwnego pojazdu. Ci, którzy najszybciej przybiegli na boisko by zobaczyć latający spodek - teraz kryli się za plecami innych.
    - Co dalej ? - zapytała Kamila
    - Może zapukajmy w ten srebrny właz - zaproponował Dawid
    - To zapukaj - pozwoliła mu cała klasa
    - Ale..., ale....ja mam alergię na latające spodki ! - wykrzyknął chłopak i schował się za plecami wychowawczyni.
    Wszyscy zaczęli się śmiać i dopiero zgrzyt otwieranego włazu przerwał ten wybuch radości.
    Ze spodka niespodziewanie wyszła tajemnicza istota z innej planety.
    Jej skóra była cała zielona i lepka , ale za to oczy miała czarne i błyszczące.
    - UFO ! - pisnęła Sylwia
    - Ufo - potwierdził niesamowity przybysz
    Podszedł do młodzieży z klasy 3b i ku ich zdziwieniu odezwał się po polsku :
    -Witam was wszystkich przybyłem tu w pokoju i nie chcę niczego złego zrobić. Widzę , że tę planetę ktoś zamieszkuję , więc muszę , gdzie indziej się schować najlepiej na pustej planecie, gdzie nikogo nie ma. Ściga mnie galaktyczna policja za przekroczenie dopuszczalnej prędkości na Drodze Mlecznej. Gdyby się policjanci dowiedzieli, że tu przebywam przylecieliby po mnie. A zapewniam was, że ich odwiedziny to naprawdę nic miłego. Nie chcę wam tego robić bo przecież nic nie zawiniliście . Opuszczam więc tę planetę. Bye ,bye !
    A! Jeszcze jedno - nie widzieliście mnie i nigdy mnie tu nie było ! Niech to będzie waszą tajemnicą , a nic wam się nie stanie.
    W mgnieniu oka istota z innej planety wróciła do swojego pojazdu i odleciała z boiska szkolnego.
    Wszyscy stali jak wryci i nie potrafili wydusić z siebie ani słowa.
    Wychowawczyni gestem ręki poleciła klasie 3b wrócić do sali. Do końca lekcji w sali panowała cisza, każdy w milczeniu przeżywał spotkanie z Ufo.
    Gdy zadzwonił dzwonek wychowawczyni powiedziała :
    - Myślę, że rozsądnie będzie nikomu nie mówić o naszej niesamowitej przygodzie.
    - My też tak myślimy - chórem odpowiedziała cała 3b.
    Reszta lekcji odbyła się już bez zakłóceń a dziwne odwiedziny pozaziemskiej istoty pozostały tajemnicą klasy 3b.
    Z resztą, czy ktoś z was uwierzyłby w odwiedziny mówiącego po polsku Ufoludka ?

Podobne zadania

Nieznany Jakie cechy pomogły Robinsonowi Cruzoe przetrwać na wyspie? Przedmiot: Język polski / Gimnazjum 1 rozwiązanie autor: Konto usunięte 24.3.2010 (16:37)
Kinia_5 Napisz opowiadanie(felieton pt.: " Świat bez kłamstw" Co to jest w Przedmiot: Język polski / Gimnazjum 1 rozwiązanie autor: Kinia_5 28.3.2010 (11:41)
mmsia napisz opowiadanie z dygresją na temat " to było niezwykłe Przedmiot: Język polski / Gimnazjum 1 rozwiązanie autor: mmsia 31.3.2010 (17:28)
Kubs0n Niezbyt długie opowiadanie Przedmiot: Język polski / Gimnazjum 1 rozwiązanie autor: Kubs0n 6.4.2010 (22:41)
stereolove jakie są problemy moralne związane z rozwojem nauki i medycyny ? Przedmiot: Język polski / Gimnazjum 1 rozwiązanie autor: stereolove 7.4.2010 (20:30)

Podobne materiały

Przydatność 60% Wspomnienie z wakacji (opowiadanie i dialog)

W tym roku wyjechałem na wakacje do Finlandii. Kiedy tylko dotarliśmy na miejsce nie mogłem oderwać wzroku od tego pięknego krajobrazu. Wszędzie dokoła las, dorodne modrzewie, świerki, sosny i gdzie niegdzie jakaś Brzóska. Gdzie się tylko spojrzałem widziałem jeziora i olbrzymie głazy. Większość roślinności, drzew, krzewów rosła na kamieniach. Kiedy wszedłem do domu...

0 odpowiada - 0 ogląda - 2 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji