Treść zadania
Autor: yataz Dodano: 16.5.2010 (18:54)
Mam zrobić opis sytuacji z zemsty proszę o pomoc temat to kłótnia o mur graniczny.
Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Najlepsze rozwiązanie
Rozwiązania
Podobne zadania
Na papierze podaniowym (na 29.03) napisz opis sytuacji pt.,,Ślubowanie Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: dluga 28.3.2010 (12:22) |
Opis sytuacji temat Duża przerwa w szkole Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: simek99931 29.3.2010 (18:18) |
Zemsta Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: misiu0820 29.3.2010 (18:28) |
opis przeżyć wewnętrznych Skawińskiego po utracie posady latarnika (co Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: marta140 30.3.2010 (15:00) |
opis komórki Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 2 rozwiązania | autor: gosia002 30.3.2010 (17:27) |
Podobne materiały
Przydatność 55% Opis sytuacji
Jest czwartkowa przerwa śniadaniowa. Siedzę na ławce na szkolnym korytarzu. Uczę się rozwiązywania układu równań, bo już za pięć minut nasza klasa pisze klasówkę z matematyki. Obok mnie są inni uczniowie. Kilku starszych kolegów się bije, inni odpisują zadania domowe na parapecie w łazience, kilku młodszych gra w tenisa stołowego. Na ścianach wiszą gazetki o...
Przydatność 65% Opis sytuacji
Była godzina szesnasta trzydzieści. Słońce prażyło tak samo silnie jak przed południem. Na plaży nie było wolnego miejsca, nawet by się rozłożyć. Wszędzie jak okiem sięgnąć widać było amatorów opalenizny. Wielu młodych mężczyzn prężyło swe muskularne ciała. Nie brakowało również kąpiących się. Jedni popisywali się swoimi pływackimi umiejętnościami, inni...
Przydatność 60% Opis Sytuacji
"Z moim Wujkiem nie można się nudzić" W piątek wieczorem, kiedy miałam nadzieję na spokojny wypoczynek po męczącym dniu w szkole, stało się coś niespodziewanego. A mianowicie : przyjechał mój wujek. Siedziałam wtedy w pokoju, słuchając muzyki i majstrując coś przy komputerze, gdy nagle z dołu usłyszałam wołanie. Co prawda,...
Przydatność 50% Opis sytuacji - Polowanie
Wszystko rozpoczęło się od nowiny, która głosiła, że w pobliskim lesie pojawił się groźny niedźwiedź. Sędzia pogonił szybko swoją służbę, aby przygotowała konie, Podkomorzy wziął ze sobą dwa psy: Sprawnika i Strapczynę, a Asesor trzymał w ręku Tasak Sanguszowski. Przygotowano również pokaźną liczbę strzelb z dużą ilością ołowiu. Po porannej mszy wszyscy...
Przydatność 50% Opis sytuacji - długa przerwa.
Trwa lekcja. Na korytarzu przy stołówce panuje cisza. Słychać tylko przyciszone głosy z sal lekcyjnych. Wtem drzwi stołówki się otwierają. Staje w nich kobieta. Ma okulary i długie włosy. Na szyi identyfikator. Czeka. Nagle rozlega się dźwięk dzwonka. Wszystkie drzwi do sal stają otworem. Z sal wybiegają uczniowie. Pierwsi ustawiają się w kolejkę. Zaraz potem dobiegają...
0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań
0 0
dominatorus 16.5.2010 (19:05)
Jest wiosenny, słoneczny dzień. Wybrałam się na spacer by posłuchać śpiewu ptaków i wsłuchać się w szum kołyszących się liści.
Przechodząc koło zamku dwóch szlachciców(Cześnika Raptusiewicza i Rejenta Milczka)usłyszałam jakiś hałas. Są to sąsiedzi, którzy od lat kłócą się ze sobą i szukają między sobą konfliktów. Mieszkają w zamku, z jednej strony Cześnik, z drugiej zaś Rejent. Kucnęłam za krzakiem i przypatrywałam się temu co tam miało miejsce.
Oto patrzę i widzę dwóch sąsiadów wyglądających z okien swoich wież i kłócących się o coś. Z tego co usłyszałam kłótnia dotyczyła tego czy murarze powinni naprawić mur graniczny zamku czy też nie. Cześnik człowiek impulsywny uważał, że mur powinien pozostać w takim stanie w jakim został kupiony, natomiast Rejent człowiek bardziej opanowany i spokojny był zdania, że dziura w murze powinna zostać naprawiona. Jak dowiedziałam się później Cześnik wysłał swojego podwładnego-Papkina aby kazał murarzom zaprzestać robotę. Widząc, że ten cofa się w tył chcąc tylko przyglądać się całemu zajściu sam postanowił wkroczyć do akcji.
Sąsiedzi minuta po minucie wdawali się w coraz burzliwszą rozmowę, tak że w pewnym momencie zaczęli sobie grozić. Rejent wprawił Cześnika w taką złość, że ten kazał przynieść sobie gwintówkę i chciał go zastrzelić. Na szczęście w porę Rejent zamknął swoje okno i schował się. Cześnik natomiast wyśmiał go i nazwał tchórzem.
Ostatecznie stanęło na tym, że spór zakończył się po myśli Cześnika i mur nie został naprawiony. A ja odetchnęłam z ulgą widząc, że bitwa się zakończyła. Zadaje sobie jedynie pytanie: Czy kiedykolwiek sąsiedzi się pogodzą i nie będą sobie robić na złość?
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie