Treść zadania

Rozwiązania

• 

  0 0

  Dajana888 2.5.2011 (16:21)

  Gdy zegar wybija 8.00 ogarnia mnie paniczny strach gdyż uświadamiam sobie,że spóźnię się do szkoły.Dostaje gęsiej skórki,ponieważ bardzo się obawiam reakcji mojej nauczycielki.Gdy weszłam do klasy próbowałam grać w otwarte karty,bo czułam że muszę powiedzieć prawdę mojej wychowawczyni.Odetchnęłam z ulgą bo wiedziałam że pierwsze koty za płoty,gorzej być nie może choć różowo nie będzie.Moja nauczycielka spojrzała na mnie przenikliwym wzrokiem i widać że nie będzie owijać w bawełnę tylko powie mi prosto z mostu co ze mną będzie.Ku mojemu zdziwieniu wyciągnęła do mnie pomocną dłoń.W tym momencie ogarnął mnie olimpijski spokój,ponieważ udało mi się pohamować emocje i uspokoić.Pani za karę kazała mi posprzątać całą klasę,która wyglądała jak stajnia Augiasza gdyż panował tam straszny nieporządek.Wiedziałam,że ułożenie tego wszystkiego na swoje miejsce będzie syzyfową pracą,bo to praca nie mająca końca.Uświadomiłam sobie,że znalazłam się w sytuacji bez wyjścia,jak między Scyllą a Charybdą.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie