Treść zadania
Autor: karolinia69 Dodano: 10.5.2010 (17:41)
recenzja spektaklu dziady cz 2 w filmie lawa
Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Najlepsze rozwiązanie
Rozwiązania
Podobne zadania
Dziady Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: Bziku 29.3.2010 (19:28) |
recenzja Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: kara15164 6.4.2010 (17:47) |
Recenzja Filmu Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: ruciaa 7.4.2010 (15:15) |
Recenzja.. Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: natalia001 16.4.2010 (15:29) |
Recenzja.. Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: natalia001 16.4.2010 (15:29) |
Podobne materiały
Przydatność 80% Recenzja spektaklu Dziady
Dnia 20.02.2006r. w Wojewódzkim Domu Kultury miałem okazje obejrzeć spektakl „Dziadów” będący inscenizacją dramatu Adama Mickiewicza. Reżyserem spektaklu była Wiktoria Lato. W przedstawieniu występowali: Józio –Stefan Kowalski, Józia -Barbara Wytrzeszczyńska, Guślarz-Krzysztof Makura, Widmo złego pana -Zbigniew Kusarski, Zjawa –Maciej Nowak. Według mnie pomimo, że...
Przydatność 65% Recenzja spektaklu „Dziady”
Dnia 12.01.2010r. w Teatrze Nowym, w Zabrzu, miałem okazję obejrzeć spektakl „Dziady” - będący inscenizacją dramatu Adama Mickiewicza. Reżyserem spektaklu była Irena Jun. W przedstawieniu występowali: Józio – Szymon Wichaczek, Rózia - Aleksandra Stryj, Anna Stryj, Guślarz - Jacek Dzisiewicz, Widmo złego pana - Zbigniew Strój, Zjawa - Marian Wiśniewski. Według mnie...
Przydatność 80% Recenzja filmu T. Konwickiego pt. "Lawa", w oparciu o dzieło A. Mickiewicza "Dziady".
Tadeusz Konwicki jako pierwszy sprostał niełatwemu zadaniu - zekranizował słynny utwór Adama Mickiewicza pt. "Dziady". Czytając tę książkę wydawałoby się, że jest rzeczą niemożliwą jej sfilmowanie, w taki sposób, aby z tych fragmentarycznych zdarzeń ulożyć jedną całość, nie zmieniając przy tym treści przekazu jaki A. Mickiewicz kieruje do czytelnika. Jednak...
Przydatność 65% Recenzja spektaklu
Dnia 16 listopada 2005 roku wybraliśmy się z klasą do Galerii Połczyńskich na spektakl pt. "Samotni w tłumie". Bohaterami sztuki są trzej nastolatkowie - Sonia, Lukas i Krzysiek oraz bezdomny Platon. Spektakl opowiada o ich losach, walce z samotnością i pokusami, nieodpowiednich imprezach oraz hakerstwie. Jednak jego głównym celem jest odzwierciedlenie dzisiejszej młodzież, wad...
Przydatność 50% „Lawa”, czyli „Dziady” Adama Mickiewicza na szklanym ekranie.
Książka i film to najczęściej rywalizujące ze sobą formy przekazu. Rywalizacja ta uwidacznia się szczególnie wyraźnie właśnie teraz, w czasach, w których obraz staje się najpopularniejszą formą wypowiedzi. Wśród tytułów filmowych odnajdujemy wiele adaptacji znanych powieści. Wielu młodych ludzi często zastanawia się nad wyborem interesującej ich formy. Najczęściej...
0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań
0 0
Kira13 10.5.2010 (17:45)
Tytuł Lawa jest odwołaniem do słów wypowiedzianych w dramacie Dziady Adama Mickiewicza przez młodego patriotę Wysockiego (scena "Salon Warszawski"):
Nasz naród jak lawa,
Z wierzchu zimna i twarda, sucha i plugawa,
Lecz wewnętrznego ognia sto lat nie wyziębi;
Plwajmy na tę skorupę i zstąpmy do głębi.
Słowa te są poetycką metaforą postaw charakterystycznych dla narodu polskiego w okresie zaborów. Jedna jego część, wywodząca się głównie z elit, to ugodowcy i oportuniści pogodzeni z rosyjską dominacją, służalcy cara i jego namiestników oraz zwykli zdrajcy: to właśnie zimna, plugawa skorupa. "Gorąca lawa" to większość Polaków – nastawionych patriotycznie, oczekujących wyzwolenia spod jarzma okupanta.
Kruki, jak i pojawiający się tajemniczy jeździec pędzący nocą na koniu - budzą grozę i strach. Są zwiastunami nieszczęść. W filmie często pojawia się także anioł - grany przez Grażynę Szapołowską - w biało-czerwonej szacie, który niesie wizję wolności i szczęścia. Te symbole mają zmusić widza do refleksji.
Reżyser wprowadził do "Dziadów" nowe elementy, jednocześnie udoskonalając i na nowo odczytując wątki już istniejące. Scena z uroczystości obchodzonej na pamiątkę zmarłych została przedstawiona na cmentarzu, doskonale jest w niej widoczny kontakt strefy materialnej i duchownej.
Konwicki nadał także nowe znaczenie Wielkiej Improwizacji. Wprowadził do filmu dwóch Konradów. Artur Żmijewski, odgrywający rolę młodego Konrada, ustępuje miejsca człowiekowi doświadczonemu przez życie - starszemu Konradowi, którego odtwórcą jest Gustaw Holoubek. Młody Gustaw - Konrad to ziemski kochanek biegnący na spotkanie z ukochaną Marylą. To poeta, któremu anioł nakazuje, by dumał o swoim przeznaczeniu. Natomiast starszy Konrad jest mistrzem, tworzącym wielką pieśń, wie jaka jest jego rola - chce ratować ojczyznę. W Wielkiej Improwizacji buntuje się przeciwko Bogu, mówi "Ty jesteś tylko mądrościa". "Jeślim nie zgadł - odpowiedz" - możemy tylko się domyślać, czy tą odpowiedzią jest strzał do bezbronnego człowieka - taki bowiem obraz nasunął nam reżyser. A więc jeśli chodzi o treść Konwickiemu udało się odtworzyć sceny z "Dziadów".
Przez cały film towarzyszy nam wspaniała muzyka w wykonaniu Orkiestry i Chóru Filharmonii Łódzkiej. Muzyka jest pełna grozy, a śpiew chóru doskonale oddaje nastrój, współtworzy wraz z obrazami poszczególne sceny.
Tadeusz Konwicki pozostawia do przemyślenia widzowi, co się stanie z krukami - wrogami, ciągłe ich krakanie nawet po zakończeniu filmu sugeruje, że nigdy ich nie pokonamy, ciągle będziemy musieli z nimi walczyć.
Początek akcji rozgrywa się w przeddzień święta Wszystkich Świętych i przedchrześcijańskich, nocnych obrzędów Dziadów. W starym dworku na Litwie pojawia się widmo poety, który wspomina dawną miłość do Maryli i czasy wileńskiej konspiracji, polskich patriotów spiskujących przeciw rosyjskiemu ciemiężcy. Na cmentarzu rozpoczyna się obrzęd Dziadów. Prowadzi je guślarz (w tej roli kobieta, Maja Komorowska), przywołując dusze zmarłych. Zjawiają się widma pana, dziewczyny, dzieci. Nie mogą znaleźć spokoju po śmierci, błąkają się po świecie. Wśród uczestników guseł jest też Gustaw.
Akcja filmu przenosi się w przeszłość, kolejno w różne miejsca. W Wilnie trwają aresztowania młodych konspiratorów. Gustaw pojawia się w domu unickiego księdza, który rozpoznaje w nim swego przybranego syna. Opowiada duchownemu historię swej nieszczęśliwej miłości. Na Zamek Królewski w Warszawie zjeżdżają goście zaproszeni na bal wydany przez senatora rosyjskiego Nowosilcowa (postać wzorowana na Nikołaju Nowosilcowie, carskim rusyfikatorze, który przyczynił się do rozbicia wileńskiego środowiska Filomatów i Filaretów). Senator w koszmarnym pijackim śnie widzi cara, u którego popada w niełaskę, śnią mu się też diabły walczące o jego duszę.
Gustaw w celi więziennej zmienia imię na Konrada. Świadkiem przemiany bohatera jest widmo poety. Do celi przychodzą inni więźniowie–konspiratorzy. Za chwilę kamera przemierza salon na Zamku Królewskim, gdzie grupa patriotów stoi na uboczu i dyskutuje o sprawach narodowych. Jeden z nich, przybysz z Wilna, przedstawia zebranym historię aresztowania i męki konspiratora Cichockiego. Opowieści przysłuchuje się poeta. Pozostali goście salonu zajęci są wspomnieniami z balu i plotkami towarzyskimi.
W wileńskiej celi Konrada więźniowie rozmawiają o procesie za działalność spiskową. Jeden z nich, Jankowski, śpiewa pieśń z bluźnierczym refrenem: Tak: Zemsta, zemsta, zemsta na wroga – z Bogiem i choćby mimo Boga! Sobolewski dzieli się opowieścią o kibitkach wywożących Polaków na Sybir.
Samotny Konrad rozpoczyna w celi Wielką Improwizację. Zjawia się poeta i kontynuuje jego monolog. W poczuciu swego szczególnego posłannictwa stawia się na równi z Bogiem, żąda od niego władzy nad duszami. Jego postawa ma cechy mesjanistyczne i prometejskie. Słowa Konrada są ilustrowane obrazami martyrologii narodu w czasach II wojny światowej (Katyń, obóz koncentracyjny w Auschwitz, powstanie warszawskie).
Do celi przychodzi ksiądz Piotr wraz z kapralem. Odprawia egzorcyzmy nad omdlałym Konradem i modli się za cierpiące dzieci polskie. Ma też widzenie dotyczące przyszłości Ojczyzny. W kolejnej scenie towarzyszy pani Rollisonowej w staraniach o spotkanie z Nowosilcowem. Kobieta chce u senatora wybłagać zwolnienie uwięzionego syna. Pani Rollison nie uzyskuje audiencji, zamiast tego dochodzi do przesłuchania i lżenia księdza Piotra. Przepowiada on śmierć doktorowi i Pelikanowi – sługusom carskiego namiestnika.
Trwa senatorski bal. Zabawę przerywa wiadomość o samobójczej śmierci młodego Rollisona w Klasztorze Dominikanów, chwilę później śmierć od uderzenia pioruna dosięga doktora. Konrad jest prowadzony na przesłuchanie, ksiądz Piotr przepowiada mu zesłanie.
Zbliża się poranek, kończy się uroczystość Dziadów na cmentarzu. Guślarz i Maryla widzą carskie kibitki wiozące zesłańców, wśród których jest Konrad, a także poeta ze śladem kuli na czole.
źródło: Wikipedia, ściąga i wiedza własna XD
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie