Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Rozwiązania
Podobne zadania
CHARAKTERYSTYKA Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: Justyna 28.3.2010 (11:14) |
charakterystyka Stasia i Nel Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: fredzia 29.3.2010 (16:33) |
charakterystyka Ani z Zielonego Wgórza Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: devil10 9.4.2010 (15:38) |
charakterystyka tomka swawera na jutro Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: kobus 15.4.2010 (14:38) |
charakterystyka bohatera literackiego Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: gucik234 15.4.2010 (19:42) |
Podobne materiały
Przydatność 70% Charakterystyka Fileasa Fogga
Głównym bohaterem powieści Juliusza Verne’a „W 80 dni dookoła świata” jest Fileas Fogg, czterdziestoletni angielski dżentelmen, o którym mówiono, że z twarzy przypomina Byrona. Fileas Fogg był niezwykle opanowanym człowiekiem. Nigdy nie ulegał emocjom, tak jakby wszystko co się stanie było przez niego przewidziane. Jego zachowanie świadczyło o tym, że był bardzo...
Przydatność 70% Charakterystyka Fileasa Fogga "W osiemdziesiąt dni dookoła świata".
Plan charakterystyki: 1. Przedstawienie postaci. 2. Wygląd zewnętrzny i usposobienie. 3. Cechy charakteru. 4. Ogólna ocena postaci. Fileas Fogg to bohater lektury Juliusza Verne ,,W 80 dni dookoła świata". Z pochodzenia Anglik, zamieszkujący Londyn; nie był on jednak typowym londyńczykiem: ,,Nie widywano go nigdy ani na giełdzie, ani w banku, ani w żadnym z kantorów...
Przydatność 55% Charakterystyka postaci Fileasa Fogga - "W 80 dni dookoła świata".
1. Przedstawienie postacji : - angielski dżentelmen, jeden z najzamienitszych członków z angielskiego clubu "Reforma". 2. Cechy charakteru : - to człowiek zamknięty w sobie, mówi nie wiele, od lat nie opuszczał Londynu, wszystko robi z matematyczną dokładnością. Jest niezwykle punktualny i pedantyczny, każdy jego dzień jest zaplanowany w najdrobniejszych szczegółach...
Przydatność 75% Cechy charakteru Fileasa Fogga bohatera "W osiemdziesiąt dni dookoła świata".
Przedstawienie postaci: _ Fileas Fogg -około 40 lat -mieszkał w Londynie( Saville Row Burlington Garden 7) -członek klubu ,, Reforma" -samotny (potem wziął ślub z audą) -zamożny -miał jednego służacego(Jana Obieżyświata) Cechy fizyczne, wygląd zewnętrzny: -jasnowłosy...
Przydatność 50% Charakterystyka
Żona modna pochodziła z miasta. Była osobą rozpieszczoną i uwielbiającą wygody, to dla niej Piotr musiał ściągnąć karetę na resorach z zagranic. Równie duże miała wymagania w stosunku służby. Ona uważała, że do usługiwania trzeba ludzie wielu, praktycznie do każdej rzeczy (czynności) kogoś innego np. od wypieków - cukiernika, od robienia pasztetów - pasztetnika itp....
0 odpowiada - 0 ogląda - 4 rozwiązań
0 1
Waldiego 9.5.2010 (17:50)
Fileas Fogg był niezwykle opanowanym człowiekiem. Nigdy nie ulegał emocjom, tak jakby wszystko co się stanie było przez niego przewidziane. Jego zachowanie świadczyło o tym, że był bardzo dokładny – wszystkie ubrania i rzeczy miał idealnie poskładane, nie tolerował nawet dwuminutowego spóźnienia. Mówił mało i lakonicznie, co dodawało tajemniczości jego osobie. Jednak nie był istotą bez serca – gdy nadarzyła się okazja nie omieszkał wesprzeć jakiejś akcji charytatywnej. Był typowym flegmatycznym Anglikiem, o którym Jan Obieżyświat, po pierwszej rozmowie pomyślał, że figury woskowe u pani Tussaud mają więcej życia niż jego nowy pan. Fileas Fogg był cudownie zrównoważony oraz matematycznie dokładny – nie pozwalał sobie na żadne zbyteczne ruchy. Nawet tuż po tym jak założył się o dwadzieścia tysięcy funtów grał dalej w karty:
„Jestem zawsze gotów – odparł z całym spokojem niezwykły dżentelmen i rozdając karty rzekł: odpowiadam karem. Pan wychodzi, panie Stuart.” Nawet w sytuacjach kryzysowych i tych, w których zwykły człowiek byłby przestraszony do granic możliwości pan Fileas Fogg zachowywał zimną krew i postępował „jakby nigdy nic”. Kiedy podróżował na słoniu i był podrzucany i obijany o ściany kosza, w którym siedział to po podróży wyglądał tak świeżo jakby co dopiero wyszedł z pościeli, zaś jego towarzysz dotarł do celu „wymięty” i zupełnie rozbity. Generał stwierdził, że :”Ten człowiek musi być chyba z żelaza”, co jedynie w małej części oddawało siłę opanowania Fogga.Główny bohater powieści był także człowiekiem pewnym siebie – po pierwsze, bo założył się, że opłynie świat w osiemdziesiąt dni i po drugie, bo zdecydował się uratować panią Audę z rąk tubylców, co mogło się dla niego skończyć powolną i okrutną śmiercią. Wtedy też przyznał się do swoich towarzyszy podróży, że ma niekiedy serce, gdy czas na to pozwala. Gdy dama okazywała mu swą wdzięczność to zachowywał się oschle skrzętnie skrywając prawdziwe uczucia. Nigdy, ani gestem, ani słowem nie okazał żadnego wzruszenia, wypełniając obowiązek grzeczności „ z wdziękiem automatu”. Wreszcie nadeszła chwila, w której flegmatyczny Anglik naprawdę mi zaimponował rzucając wszystko na szalę, aby wyrwać swego sługę z rąk czerwonoskórych:„Odnajdę go martwym lub żywym.”
Musiał wypełnić swój obowiązek nawet za cenę przegrania zakładu.
Nasz bohater jest człowiekiem niezwyle odważnym i prawym i myślę, że przy
całej swej zewnętrznej oschłości także bardzo wrażliwym.
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie
0 1
Qazwsx12 9.5.2010 (18:00)
Fileas Fogg był niezwykle opanowanym człowiekiem. Nigdy nie ulegał emocjom, tak jakby wszystko co się stanie było przez niego przewidziane. Jego zachowanie świadczyło o tym, że był bardzo dokładny – wszystkie ubrania i rzeczy miał idealnie poskładane, nie tolerował nawet dwuminutowego spóźnienia. Mówił mało i lakonicznie, co dodawało tajemniczości jego osobie. Jednak nie był istotą bez serca – gdy nadarzyła się okazja nie omieszkał wesprzeć jakiejś akcji charytatywnej. Był typowym flegmatycznym Anglikiem, o którym Jan Obieżyświat, po pierwszej rozmowie pomyślał, że figury woskowe u pani Tussaud mają więcej życia niż jego nowy pan. Fileas Fogg był cudownie zrównoważony oraz matematycznie dokładny – nie pozwalał sobie na żadne zbyteczne ruchy. Nawet tuż po tym jak założył się o dwadzieścia tysięcy funtów grał dalej w karty:
„Jestem zawsze gotów – odparł z całym spokojem niezwykły dżentelmen i rozdając karty rzekł: odpowiadam karem. Pan wychodzi, panie Stuart.” Nawet w sytuacjach kryzysowych i tych, w których zwykły człowiek byłby przestraszony do granic możliwości pan Fileas Fogg zachowywał zimną krew i postępował „jakby nigdy nic”. Kiedy podróżował na słoniu i był podrzucany i obijany o ściany kosza, w którym siedział to po podróży wyglądał tak świeżo jakby co dopiero wyszedł z pościeli, zaś jego towarzysz dotarł do celu „wymięty” i zupełnie rozbity. Generał stwierdził, że :”Ten człowiek musi być chyba z żelaza”, co jedynie w małej części oddawało siłę opanowania Fogga.Główny bohater powieści był także człowiekiem pewnym siebie – po pierwsze, bo założył się, że opłynie świat w osiemdziesiąt dni i po drugie, bo zdecydował się uratować panią Audę z rąk tubylców, co mogło się dla niego skończyć powolną i okrutną śmiercią. Wtedy też przyznał się do swoich towarzyszy podróży, że ma niekiedy serce, gdy czas na to pozwala. Gdy dama okazywała mu swą wdzięczność to zachowywał się oschle skrzętnie skrywając prawdziwe uczucia. Nigdy, ani gestem, ani słowem nie okazał żadnego wzruszenia, wypełniając obowiązek grzeczności „ z wdziękiem automatu”. Wreszcie nadeszła chwila, w której flegmatyczny Anglik naprawdę mi zaimponował rzucając wszystko na szalę, aby wyrwać swego sługę z rąk czerwonoskórych:„Odnajdę go martwym lub żywym.”
Musiał wypełnić swój obowiązek nawet za cenę przegrania zakładu.
Nasz bohater jest człowiekiem niezwyle odważnym i prawym i myślę, że przy
całej swej zewnętrznej oschłości także bardzo wrażliwym.
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie
0 1
olka9703 9.5.2010 (18:13)
Głównym bohaterem powieści Juliusza Verne’a „W 80 dni dookoła świata” jest Fileas Fogg, czterdziestoletni angielski dżentelmen, o którym mówiono, że z twarzy przypomina Byrona.
Fileas Fogg był niezwykle opanowanym człowiekiem. Nigdy nie ulegał emocjom, tak jakby wszystko co się stanie było przez niego przewidziane. Jego zachowanie świadczyło o tym, że był bardzo dokładny – wszystkie ubrania i rzeczy miał idealnie poskładane, nie tolerował nawet dwuminutowego spóźnienia. Mówił mało i lakonicznie, co dodawało tajemniczości jego osobie. Jednak nie był istotą bez serca – gdy nadarzyła się okazja nie omieszkał wesprzeć jakiejś akcji charytatywnej. Był typowym flegmatycznym Anglikiem, o którym Jan Obieżyświat, po pierwszej rozmowie pomyślał, że figury woskowe u pani Tussaud mają więcej życia niż jego nowy pan. Fileas Fogg był cudownie zrównoważony oraz matematycznie dokładny – nie pozwalał sobie na żadne zbyteczne ruchy. Nawet tuż po tym jak założył się o dwadzieścia tysięcy funtów grał dalej w karty:
„Jestem zawsze gotów – odparł z całym spokojem niezwykły dżentelmen i rozdając karty rzekł: odpowiadam karem. Pan wychodzi, panie Stuart.” Nawet w sytuacjach kryzysowych i tych, w których zwykły człowiek byłby przestraszony do granic możliwości pan Fileas Fogg zachowywał zimną krew i postępował „jakby nigdy nic”. Kiedy podróżował na słoniu i był podrzucany i obijany o ściany kosza, w którym siedział to po podróży wyglądał tak świeżo jakby co dopiero wyszedł z pościeli, zaś jego towarzysz dotarł do celu „wymięty” i zupełnie rozbity. Generał stwierdził, że :”Ten człowiek musi być chyba z żelaza”, co jedynie w małej części oddawało siłę opanowania Fogga.Główny bohater powieści był także człowiekiem pewnym siebie – po pierwsze, bo założył się, że opłynie świat w osiemdziesiąt dni i po drugie, bo zdecydował się uratować panią Audę z rąk tubylców, co mogło się dla niego skończyć powolną i okrutną śmiercią. Wtedy też przyznał się do swoich towarzyszy podróży, że ma niekiedy serce, gdy czas na to pozwala. Gdy dama okazywała mu swą wdzięczność to zachowywał się oschle skrzętnie skrywając prawdziwe uczucia. Nigdy, ani gestem, ani słowem nie okazał żadnego wzruszenia, wypełniając obowiązek grzeczności „ z wdziękiem automatu”. Wreszcie nadeszła chwila, w której flegmatyczny Anglik naprawdę mi zaimponował rzucając wszystko na szalę, aby wyrwać swego sługę z rąk czerwonoskórych:„Odnajdę go martwym lub żywym.”
Musiał wypełnić swój obowiązek nawet za cenę przegrania zakładu.
Nasz bohater jest człowiekiem niezwyle odważnym i prawym i myślę, że przy
całej swej zewnętrznej oschłości także bardzo wrażliwym.
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie
0 1
moniczka1229 9.5.2010 (18:29)
Głównym bohaterem powieści Juliusza Verne’a „W 80 dni dookoła świata” jest Fileas Fogg, czterdziestoletni angielski dżentelmen, o którym mówiono, że z twarzy przypomina Byrona.
Fileas Fogg był niezwykle opanowanym człowiekiem. Nigdy nie ulegał emocjom, tak jakby wszystko co się stanie było przez niego przewidziane. Jego zachowanie świadczyło o tym, że był bardzo dokładny – wszystkie ubrania i rzeczy miał idealnie poskładane, nie tolerował nawet dwuminutowego spóźnienia. Mówił mało i lakonicznie, co dodawało tajemniczości jego osobie. Jednak nie był istotą bez serca – gdy nadarzyła się okazja nie omieszkał wesprzeć jakiejś akcji charytatywnej. Był typowym flegmatycznym Anglikiem, o którym Jan Obieżyświat, po pierwszej rozmowie pomyślał, że figury woskowe u pani Tussaud mają więcej życia niż jego nowy pan. Fileas Fogg był cudownie zrównoważony oraz matematycznie dokładny – nie pozwalał sobie na żadne zbyteczne ruchy. Nawet tuż po tym jak założył się o dwadzieścia tysięcy funtów grał dalej w karty:
„Jestem zawsze gotów – odparł z całym spokojem niezwykły dżentelmen i rozdając karty rzekł: odpowiadam karem. Pan wychodzi, panie Stuart.” Nawet w sytuacjach kryzysowych i tych, w których zwykły człowiek byłby przestraszony do granic możliwości pan Fileas Fogg zachowywał zimną krew i postępował „jakby nigdy nic”. Kiedy podróżował na słoniu i był podrzucany i obijany o ściany kosza, w którym siedział to po podróży wyglądał tak świeżo jakby co dopiero wyszedł z pościeli, zaś jego towarzysz dotarł do celu „wymięty” i zupełnie rozbity. Generał stwierdził, że :”Ten człowiek musi być chyba z żelaza”, co jedynie w małej części oddawało siłę opanowania Fogga.Główny bohater powieści był także człowiekiem pewnym siebie – po pierwsze, bo założył się, że opłynie świat w osiemdziesiąt dni i po drugie, bo zdecydował się uratować panią Audę z rąk tubylców, co mogło się dla niego skończyć powolną i okrutną śmiercią. Wtedy też przyznał się do swoich towarzyszy podróży, że ma niekiedy serce, gdy czas na to pozwala. Gdy dama okazywała mu swą wdzięczność to zachowywał się oschle skrzętnie skrywając prawdziwe uczucia. Nigdy, ani gestem, ani słowem nie okazał żadnego wzruszenia, wypełniając obowiązek grzeczności „ z wdziękiem automatu”. Wreszcie nadeszła chwila, w której flegmatyczny Anglik naprawdę mi zaimponował rzucając wszystko na szalę, aby wyrwać swego sługę z rąk czerwonoskórych:„Odnajdę go martwym lub żywym.”
Musiał wypełnić swój obowiązek nawet za cenę przegrania zakładu.
Nasz bohater jest człowiekiem niezwyle odważnym i prawym i myślę, że przy
całej swej zewnętrznej oschłości także bardzo wrażliwym.
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie