Treść zadania

Rozwiązania

• 

  0 1

  PauLLaxDee 29.3.2011 (19:36)

  Nie wiedziałam co zrobić,byłam przerażona.Słyszałam jakieś pomruki.W ciemnym pomieszczeniu szukałam latarki.Idąc krok po kroku,aby dotrzeć do stołu gdzie musiała znajdować się latarka.Zaczęłam coś dotykać,nie przypominało to latarki.Byłam coraz bardziej przerażona,postanowiłam,że nie będę szukać latarki,a usiądę w kącie i będę co pare minut wołać "Ratunku".Zrobiłam tak.Siedząc w kącie piwnicy,mając zamknięte oczy rozmyślałam . Wołałam,lecz nikt mnie nie słyszał. Po paru godzinach usłyszałam jak ktoś schodzi z piętra po schodach.Nie miałam pojęcia czy to mama,tata czy może ktoś kto mnie tu zamknął.Po paru minutach myślenia przypomniałam sobie,że mam komórkę w kapsie.Wyjęłam ją.Było trochę światła,ale to i tak mało.Próbując dodzwonić się do rodziców usłyszałam tylko to że w piwnicy nie mam zasięgu.Załamałam się . Rozglądałam się dookoła,ale nic mi to nie dało.Wreszcie pod koniec dnia moi rodzice wrócili do domu,byłam pewna,że to oni.Wołałam o pomoc.Tata zszedł do piwnicy i zabrał mnie z tamtąd.Ja rozdrażniona pytałam co się stało.Okazało się,że prądu nie było, a schodząc do piwnicy potknęłam się co było prawdą i niechcący popchęłam kulę do kręgli taty która przewróciła inne meble,wylądowały one na drzwiach,dlatego nie mogłam wyjść. Nie wiedziałam czy mam płakać czy się śmiać po prostu poczułam ulgę.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie