Treść zadania
Autor: N_i_g_h_t_m_a_r_e_ Dodano: 8.5.2010 (16:45)
Napisz wypracowanie na temat: Życie codzienne w czasach okupacji. Uwzględnij warunki mieszkaniowe (?stan sanitarno-higieniczny, ogrzewanie mieszkań), wyżywienie, odzież.
Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Najlepsze rozwiązanie
Rozwiązania
Podobne zadania
II wojna światowa Przedmiot: Historia / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: psiotulek 29.3.2010 (22:00) |
pierwsza wojna światowa - wiadomości Przedmiot: Historia / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: olucha199712 14.4.2010 (17:12) |
I wojna światowa Przedmiot: Historia / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: Carmeeen 15.4.2010 (20:18) |
I wojna światowa Przedmiot: Historia / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: Carmeeen 15.4.2010 (20:26) |
II wojna światowa Przedmiot: Historia / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: bejzii 17.4.2010 (10:36) |
Podobne materiały
Przydatność 75% Wojna
Co to jest wojna? Każdy na pewno z nas ma swoją odrębną definicję. Ale żeby tak racjonalnie zastanowić się, czym tak naprawdę jest wojna, nie jedna osoba powie, że nie wie. Według PWN-owskiego słownika języka polskiego wojna to „ zorganizowana walka zbrojna między państwami, narodami, klasami lub grupami społecznymi, wywoływana dla osiągnięcia określonych celów...
Przydatność 60% "Bo wykonać mi trzeba dzieło wielkie, pilne, bo z tych kruszców dla siebie serce wykuć muszę [...]" (L. Staff). Czy człowiek może być kowalem swojego
WSTĘP. A. Znane przysłowie mówi, że każdy jest kowalem swojego losu. Mądrość ludowa każe wierzyć w możliwość kreowania własnego życia, nadawania mu kształtu zbliżonego do naszych marzeń i pragnień. Przekonanie to wydaje się bliskie także L. Staffowi, którego słowa stanowią inspirację niniejszych rozważań. Poeta, czyniąc bohaterem wiersza symbolicznego kowala -...
Przydatność 50% Wojna peloponeska
Przyczyny
W roku 466 p.n.e. Ateny i Sparta zawarły pokój, ale mimo to w Grecji cały czas panował stan napięcia. Dawniej obciążano winą Ateny i ich politykę wobec państw związkowych, szukających oparcia w Sparcie, ale teraz uważa się Spartę za czynnik aktywniejszy. Bo to Sparta posiadała największą armię dzięki Związkowi Peloponeskiemu i miała dążyć do hegemonii...
Przydatność 75% Wojna koreańska
Półwysep Koreański od 1910r. Był we władaniu Japonii. Po kapitulacji Japonii tereny Korei na południe od 38 równoleżnika zarządzane były przez Amerykanów, ziemie na północ od niego zaś przez Związek Radziecki.
W 1950r. zimna wojna przerodziła się w pierwszą gorącą wojnę peryferyjną między blokiem komunistycznym a Zachodem. Tereny na którym komuniści...
Przydatność 50% Wojna trzynastoletnia
Związek Pruski. Po wielkiej wojnie zaostrzyły się konflikty wewnętrzne w państwie krzyżackim: a) zwiększenie podatków – niezadowoleni chłopi jaki i mieszcanie, b) gospodarka miast pomorskich, zwłaszcza Gdańska cierpiała z powodu krzyżackiej polityki celnej, c) problemy w handlu z Polską, d) szlachta pruska zazdrościła szlachcie polskiej wzrastających przywilejów. W...
0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań
0 0
maruda12 8.5.2010 (17:10)
Dziennik z czasów okupacji Zamojszczyzny
Konrad Mastaliński, zamościanin mieszkający obecnie w Chicago udostępnił nam okupacyjny dziennik swego ojca
Dziennik Adama Mastalińskiego, którego fragmenty zaczynamy publikować, dokumentuje życie codzienne Zamościa i okolicy w czasie okupacji hitlerowskiej. Autor zaczął go pisać w maju 1942 r. i kontynuował do sierpnia 1944.
Zasadniczą wartością "Kart męczeństwa Zamojszczyzny" (taką nazwę dał swemu dziennikowi Adam Mastaliński) jest ukazanie życia codziennego Zamościa i wsi Zamojszczyzny w warunkach wojny i okupacji. Autor przedstawia m.in. sytuację materialną i zdrowotną mieszkańców ziemi zamojskiej, nastroje panujące w mieście i na wsi, ówczesną obyczajowość, a także rysuje tło życia pod okupacją. Wspomina o wysiedleniach wsi zamojskich, egzekucjach, łapankach na roboty do Niemiec, działalności oddziałów partyzanckich oraz realiach życia gospodarczego.
Adam Mastaliński urodził się w 1899 r. w wielodzietnej rodzinie polskiej o tradycjach patriotycznych w pobliżu Samarkandy w Turkiestanie (Azja Środkowa). W 1922 r. powrócił z rodziną do Polski. Do wybuchu wojny pracował w sądownictwie. W okresie okupacji hitlerowskiej mieszkał w Zamościu przy ul. Haukego (boczna Żdanowskiej), a potem przesiedlony został wraz z rodziną do gorszego mieszkania przy ul. Lwowskiej. Zatrudniony w niemieckiej firmie jako kolczykarz zwierząt objeżdżał wsie Zamojszczyzny i mógł zaobserwować jak wygląda życie okupacyjne chłopów polskich. Widział także, w jakich warunkach żyją mieszkańcy Zamościa, jego najbliżsi sąsiedzi i rodzina. Swoje spostrzeżenia i uwagi notował niemal każdego dnia w dzienniku.
"Karty męczeństwa Zamojszczyzny" nie doczekały się do tej pory publikacji. Niewielkie fragmenty dziennika ukazały się w 1969 r. - w książce "Reduty wiejskie" oraz w 1977 r. - w opracowanej przez prof. Czesława Madajczyka edycji źródeł do dziejów naszego regionu w czsie okupacji pt. "Zamojszczyzna - Sonderlaboratorium SS". Redakcja TZ otrzymała dziennik Adama Mastalińskiego dzięki uprzejmości jego syna Konrada, zamościanina mieszkającego obecnie w Chicago. Skróty redakcyjne zaznaczono nawiasami.
K.Cz.
Tygodnik Zamojski 08.02.2006
*
Wtorek, 12 maja 1942 r.
Największą troską każdego jest dziś pytanie: Jak przeżyć? Coraz wyraźniejsze oblicze głodu wkrada się powoli do naszego miasta. Racje chleba na maj zmniejszono do 4 kg, z 6 w kwietniu. Dowiedziałem się dziś w wydziale aprowizacji miasta, że w czerwcu racja chleba będzie obniżona do 2.5 kg na miesiąc. Kierownik biura aprowizacji mówił, że u Niemców w tym dziale powstał bałagan, tak, że można się spodziewać wszystkiego - nawet zaprzestania wydawania chleba na przednówku.
Taki stan ludzie przyjeżdżający z Warszawy i Lwowa nazywają jeszcze rajem, bo powiadają, że u was można dostać jeszcze inne rzeczy, jak masło, jajka itp. U nas ludzie głodują jak się patrzy. I rzeczywiście, jak słuchy dochodzą, zwłaszcza we Lwowie, panuje prawdziwy, straszny głód, gdyż zupełnie zaniechano wydawania chleba, a metr kartofli na wolnym rynku przekroczył dawno 1000 zł. I czemuż to Niemcy nie przywożą chleba z Reichu, jak to mieli robić po zajęciu Polski, w której zastali głód? Dziwne to, dziwne... A jeszcze bardziej dziwacznym jest, że tzw. Gen. Gubernatorstwo nie jest w stanie wyżywić siebie, gdy w Polsce zawsze chleba tyle zbywało na eksport... A przecież złodziejski kontyngent został ściągnięty w sposób bandycki, wprawdzie nie w 100 proc., to jednak w takiej ilości, ażeby ludność w kraju mogła przeżyć, nie doznając głodu (...).
Jeśli (...) mowa o sytuacji aprowizacyjnej u Niemców znajdujących się tu, w kraju, to ona jest jednak stosunkowo b. dobra. Żony Niemców, które przyjechały do swych mężów z Niemiec, otwarcie mówiły: "U was tu dobrze jest, bo w Niemczech dają tylko po 12 dag masła i mięsa na tydzień". Rzeczywiście, gdy się przechodzi koło niemieckich sklepów, to się wydają być dobrze wyładowane różnymi smacznymi rzeczami, i to najlepszej jakości. Jak przystało na "kulturalnych" Niemców, na każdym sklepie figuruje sakramentalne "tylko dla Niemców" (...).
Piątek, 15 maja 1942 r.
(...) Od wczoraj gadzinowa prasa trąbi o przejściu do ofensywy na wschodzie, na półwyspie Kercz. Cokolwiek się stanie, wierzę w jedno: najeźdźca, mimo wszystko, upadnie. Nie w ten, to w inny sposób... I dlatego czując, że walka się przeciągnie, Szwabstwo na gwałt się szykuje pod względem gospodarczo - żywnościowym. Jednym z tych przygotowań jest zakolczykowanie wszystkiego bydła i nierogacizny na terenie całej Polski. Akcja ta dała rezultaty śmiesznie małe, przede wszystkim co do świń. Z terenu dwóch gmin wpisano do kartotek zaledwie 250 sztuk w wadze do 70 kg.
Chłopi kolczykowanie przyjęli, jak zwykle, biernie, a niektórzy nawet na wesoło. W każdym razie nim wieprzek trafi do niemieckiego kołduna, będzie porządnie spasiony... na powietrzu. Pod względem innego bydła rezultaty są większe cyfrowo, ale niemało jałówek i cieląt oraz świń padło przed tym kolczykowaniem. Ocalało niewiele, a głównie grubsze sztuki, jak krowy, konie. W końcu sprowadzi się do tego, że gdzie jeszcze krowa nie odstawiała mleka do niemieckiej mleczarni, to teraz wszystkie będą odstawiać, zaś my zostaniemy bez mleka. O jakimkolwiek tłuszczu z wolnej ręki teraz nie ma co marzyć. Tak bezwzględnymi sposobami i kosztem wygłodzenia polskiej ludności Niemcy zmierzają do upragnionego zwycięstwa (...)
To powinno jak najbardziej pomóc... :)
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie