Treść zadania
Autor: patyska197x Dodano: 16.3.2011 (17:44)
napisz recenzje z filmu "Czarny czwartek"
Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Najlepsze rozwiązanie
Rozwiązania
Podobne zadania
Napisz opowiadanie(felieton pt.: " Świat bez kłamstw" Co to jest w Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: Kinia_5 28.3.2010 (11:41) |
Na papierze podaniowym (na 29.03) napisz opis sytuacji pt.,,Ślubowanie Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: dluga 28.3.2010 (12:22) |
napisz recenzję filmu romeo i julia Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: marle001 28.3.2010 (18:32) |
Napisz przemówienei na zakończenie 3 klasy gimnazjum. Prosze o pomoc :) Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: Rosteczek 28.3.2010 (20:20) |
tren 7 jana kochanowskiego...napisz, wymien wszystkie srodki stylistyczne Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: Konto usunięte 29.3.2010 (16:44) |
Podobne materiały
Przydatność 65% Recenzje z filmu "Zemsta"
tylko uwaga..tu jest pare recenzji.nie przepisywac bezmyslnie :D W dniach 14 i 18 XI 2002r. obejrzeliśmy w kinie "Regis" w Bochni adaptację komedii A. Fredry pt. "Zemsta". Film wyreżyserował Andrzej Wajda. Główne role grali: Janusz Gajos jako Cześnik, Andrzej Seweryn - Rejent, Agata Buzek - Klara, Katarzyna Figura - Podstolina, Roman Polański - Papkin. Akcja filmu toczy się na...
Przydatność 65% Recenzje filmu pt. "Pasja" Mel'a Gibson'a
Krzyż na ramionach Ks. Andrzej Luter Jest to film porażający autentyzmem, realizmem, wręcz naturalizmem. Okrucieństwo Męki Pana staje się dla widza przeżyciem traumatycznym. Ma rację ks. prof. Waldemar Chrostowski, wybitny biblista, kiedy mówi, że chrześcijanie czytając czy słuchając w kościołach opisu męki Chrystusa, niejako "uodpornili" się na te teksty. Tymczasem Gibson...
Przydatność 75% Napisz recenzję wybranego filmu: "Czekolada"
W ubiegłym miesiącu obejrzałam film ?Czekolada? w reżyserii Lassego Halstroma(o umlaut). Jest to komedia obyczajowa produkcji amerykańsko-brytyjskiej oparta na powieści Joanne Harris. Zdjęcia wykonane były przez Rogera Pratta w malowniczym Flavigny-sur-Ozerain, muzykę dobrała Rachel Portman. Film ?Czekolada? opowiada o małym miasteczku na południu Francji. Do tej, z pozoru idealnej,...
Przydatność 85% Kicz i arcydzieło. Napisz recenzje 2 filmów: „Piraci z Karaibów: Skrzynia Umarlaka” oraz „Czerwony kapturek – prawdziwa historia”
Recenzja: Kicz i arcydzieło. Ostatnie wakacje obfitowały w liczne premiery światowego i polskiego kina. Ludzie w każdym wieku wybierali się na seanse filmowe w letnie wieczory. Trafiłam tam i ja. Szczególnie zapadły mi w pamięć dwa filmy. Jeden, to godna obejrzenia wspaniała przygoda z piratami z Karaibów, drugi zaś, to przereklamowany kicz pt.: „czerwony kapturek –...
Przydatność 60% Jak pisać recenzje
RECENZJA Recenzja to typ sprawozdania, w którym omawiacie konkretny utwór literacki, muzyczny, filmowy, plastyczny, teatralny, audycję radiową, koncert, wystawę. Jest to forma zbliżona do sprawozdania, zawiera jednak elementy subiektywne: oceny, sądy, porównania. Recenzję można nazwać wypowiedzią sprawozdawczo-oceniającą. Sztukę jej pisania powinni opanować wszyscy, którzy...
0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań
0 0
magdalena19920225 16.3.2011 (18:44)
Pisząc o filmie Antoniego Krauze trudno nie pisać o historii w ogóle. Scenariusz napisało życie. Dramat rozegrał się naprawdę. Okrucieństwa i wyrafinowania z rąk PRL-owskich władz doświadczyli prawdziwi ludzie, mieszkańcy Gdańska, Gdyni, Szczecina i kilku jeszcze innych polskich miast w grudniu 1970 roku. To przez astronomiczne podwyżki cen żywności ustalone przez Władysława Gomułkę robotnicy w Polsce wyszli na ulice. Zrozumiały strajk, sprzeciw wobec niewytłumaczalnego wzrostu cen tuż przed świętami, nie pozwolił stać biernie. Tymczasem władza odebrała to jako kontrrewolucję, a "z kontrrewolucją się nie rozmawia, do kontrrewolucji się strzela" - jak na zimno, a nawet z pewną nutą podniecenia, stwierdził ówczesny wicemarszałek Sejmu Zenon Kliszko. W wyniku prowokacji władz doszło 17 grudnia do, trzeba to nazwać po imieniu, masowej egzekucji demonstrujących ludzi. Część z nich szła jedynie do pracy.
Przejmujący, chłodny, pełen gorzkich emocji obraz Krauzego to przygnębiająco wiarygodna rekonstrukcja tamtych wydarzeń. Przy tym "Czarny czwartek" to film z krwi i kości, w którym nic nie dzieje się przez przypadek, a na fabułę nie składają się jedynie tyleż efektowne, co niełatwe w odbiorze sekwencje. Nie, ten kawałek solidnego kina ma swoją wciągającą historię osnutą na tle dramatycznych zajść. Fabuła posiada tragicznego bohatera, tym bardziej, że nie jest on żadnym herosem walczącym o "sprawę", tylko zwykłym, niepozornym facetem, kochającym mężem i troskliwym ojcem. Nie jest głupi, wie, co się wokół dzieje, ale kiedy słyszy w mediach, że stocznia i port po wcześniejszych zamieszkach są znów otwarte, idzie do pracy. Nie wie, że jego ostatnim przystankiem, dosłownie i w przenośni, będzie stacja kolejki podmiejskiej Gdynia - Stocznia.
Ta pozostająca dziś jedynie zlepkiem klisz, archiwalnych zdjęć, utrwalonych obrazków ulicznych zajść tragedia nie byłaby tak wyrazista, gdyby właśnie nie opowieść o Brunonie Drywie, jednym z osiemnastu zabitych w Gdyni osób. Na tle jego historii widać cały ten bezsens życia w PRL-u, gdzie czerwona utopia zamienia się w czarną groteskę, a twarz władzy wykrzywia się w upiornym grymasie. Zwykły człowiek, robotnik, który cieszy się mieszkaniem z przydziału, myśli o gwiazdce dla swoich dzieci, pada ofiarą chorej polityki wymierzonej przeciwko własnemu społeczeństwu. Zapalczywość, cynizm partii i dążenie do radykalnego rozwiązania problemu Wybrzeża są tu wstrząsające i trudne dziś do wyobrażenia. Gomułka martwi się jedynie tym, że to nie milicja strzelała do ludzi, a wojsko. Tymczasem na ulicach dochodzi do bestialskich scen, kule nie padają na oślep, ale sprawiają wrażenie wystrzelonych przez świadomych wszystkiego snajperów.
Oczywiście "Czarny czwartek" nie uniknie porównań z "Krwawą niedzielą" Paula Greengrassa czy "Śmierci jak kromka chleba" Kazimierza Kutza. Wszystkie te filmy w wyraźny sposób oddają przede wszystkim dramatyzm tamtych dni. Nie chodzi też o to, kto jakiego użyje obiektywu i jaki nałoży na niego filtr. Czy film będzie bliższy paradokumentowi czy też stanie się w pełni fabularną rekonstrukcją? Akurat Antoni Krauze zachowuje swoisty naturalizm, wkomponowując sugestywną wizualnie inscenizację. Jeśli spróbować oddać charakter obrazu, jest on raczej szorstki, zimny, choć z drugiej strony bije od niego gorąco całego tego napięcia i społecznego wzburzenia.
Wreszcie aktorstwo, bo o nim w przypadku tej filmowej odsłony nie można zapomnieć. Mało rozpoznawalni przez masowego widza Michał Kowalski w roli Brunona i debiutująca na dużym ekranie Marta Honzatko, jako Stefania Drywa, powodują, że dramat ten jesteśmy w stanie odebrać niezwykle osobiście. Szczególnie Honzatko daje wyraz swojej wrażliwości, która, z nijakiej na co dzień bohaterki, czyni prawdziwą kreację. Również epizody Wojciecha Pszoniaka - Gomułka, czy Piotra Fronczewskiego - Kliszko, nie pozostawiają złudzeń, co do klasy tych dwóch aktorów.
"Czarny czwartek" ogląda się z przejęciem, ale też z mocnym nerwem, niczym sensacyjny thriller. Powstało kino zrobione w hołdzie zabitym, historyczne, ale również zwyczajnie ludzkie. Doskonała lekcja o prawdziwym obliczu PRL-u i absolutnie nie stracony czas w ciemnej, prowokującej do zadumy sali kinowej. Wspaniałe, chwilami wręcz epickie dzieło.
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie