Treść zadania
Autor: daniel35 Dodano: 7.5.2010 (17:07)
Przeanalizuj wiersz ,,życzenia'' Jana Twardowskiego
Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Najlepsze rozwiązanie
Rozwiązania
Podobne zadania
wiersz pomocy Przedmiot: Biologia / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: adrian1483 8.9.2010 (18:16) |
ułuz kródki wiersz o przyrodzie Przedmiot: Biologia / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: ~sitarska 5.9.2013 (18:21) |
Podobne materiały
Przydatność 60% Wiersz "Szukam" ks. Jana Twardowskiego - interpretacja
W wierszu ks. J. Twardowskiego pt. ?Szukam? podmiot liryczny podejmuje próbę odnalezienia świętej wśród ludzi świeckich. Już sam tytuł wskazuje, że osoba mówiąca w utworze jest człowiekiem, który wciąż czegoś poszukuje- by to podkreślić, użyto czasu teraźniejszego. Wiersz podzielony jest na dwie części. Każda z nich zaczyna się od wielkich liter-...
Przydatność 55% Wiersz Jana Twardowskiego pt. "Sześć pór roku"-interpretacja
Jan Twardowski
Przydatność 80% Życiorys Jana Twardowskiego
Życiorys i cytaty Jana Twardowskiego 1915 - 2006 "Boga najłatwiej znajdziesz nie pisząc o Bogu" Jan Twardowski Jan Twardowski urodził się 1 czerwca 1915 roku w Warszawie. Uczęszczał do matematyczno - przyrodniczego gimnazjum im. Tadeusza Czackiego. W szkole średniej należał do grona redaktorów międzyszkolnego czasopisma "Kuźnia Młodych", gdzie prowadził dział literacki (1933...
Przydatność 50% Biografia księdza Jana Twardowskiego.
Jan Twardowski (ksiądz rzymskokatolicki, prałat honorowy Jego Świątobliwości, poeta, przedstawiciel współczesnej liryki religijnej), urodził się 1 czerwca 1915 roku w Warszawa, w rodzinie kolejarskiej, jako syn Jana Twardowskiego i Anieli Marii Konderskiej. W kilka tygodni później jego rodzinę zarządzeniem rosyjskich władz kolejowych zmuszono, jak tysiące innych mieszkańców...
Przydatność 60% Najciekawszy cytat ks.Jana Twardowskiego- wypracowanie
Bardzo zainteresował mnie cytat ks.Jana Twardowskiego " Nie bądź pewny, że masz czas bo pewność jest niepewna".Bywa,że ludzie nie potrafią wymówić słowa "przepraszam".Przez wiele lat nie rozmawiają ze sobą chowając wzajemne urazy.Ks.Jan Twardowski sugeruje nam, że czas mija nieubłaganie,a nasza przyszłość jest niepewna.ludzie nie powinni odkładać w czasie swojej...
0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań
0 0
Julia_P 9.5.2010 (13:44)
Ksiądz Jan Twardowski może służyć za sztandarowy przykład duchownego, który miał tak znaczny wpływ na wiernych i jest przez nich tak uwielbiany. A dzieje się tak głównie za sprawą jego poezji. Jako człowiek na co dzień nieśmiały i pokorny, ksiądz Jan wyrażał w swych wierszach wszystkie swoje uczucia, ale również wątpliwości odnośnie pracy poety, pozostając jednak zawsze w głębokim kontakcie z Bogiem. O tym właśnie czytamy w jego wierszu pt. „Pisanie”.
W utworze tym podmiotem lirycznym jest osoba religijna, ani przez chwilę nie neguje ona swej wiary. Jest to ktoś, kto zwątpił w słuszność swego postępowania, nie jest pewien, czy to, co robi ma sens. Zwraca się on do Jezusa dość poufale, stąd możemy wnioskować, że łączy ich pewna więź, zaufanie objawiające się tym, że to właśnie do Chrystusa kieruje się on w chwili kryzysu. Podmiot liryczny możemy utożsamiać z samym Twardowskim, gdyż wątpliwości, z którymi się zmaga, tyczą się właśnie pisania.
Jezus, który jest bezpośrednim adresatem wiersza, zostaje przez Twardowskiego przedstawiony przy pomocy teologii negatywnej: zamiast wychwalać Jego cechy, poeta wskazuje na brak wad, co podkreśla używając paralelizmu synonimicznego. Chrystus, który nie skalał się pisaniem, jest przez to idealny, gdyż pisanie jest według poety kłamstwem. Prawdą według niego są natomiast mowa, miłość, cierpienie i milczenie, przez co podważa on również szczerość związku, jaki łączy go z Bogiem, który jest przecież oparty właśnie na pisaniu. Poeta twierdzi, że Jezus jest szczery, gdyż jego relacje z ludźmi opierają się na spotkaniu podczas Eucharystii. Adresat utworu jest przedstawiony lepiej od podmiotu, więc wiersz jest rodzajem modlitwy. Można w tym jednocześnie dostrzec formę spowiedzi, gdzie ksiądz wyznaje przed Bogiem największy grzech, jaki popełnia – pisanie.
W swym wierszu Twardowski podważa sens pisania, prowadzi do tego, że czytelnik uważa jego dzieło za nieprawdziwe, podważa wszystkie słowa. Stwarza swoisty paradoks, każąc wątpić w każdy napisany przez niego wers. Przez użycie powtórzeń poeta wskazuje na rzeczy ważne. Używając kilkakrotnie zwrotu „nie pisze się tak”, podkreśla, że właśnie fakt pisania dręczy go najbardziej, ponieważ robi to co jest złe, bo przecież jak inaczej można nazwać kłamstwo? Poeta neguje też sens życia duchownych wybierających samotnicze życie, by oddać się Bogu, gdyż tylko bezpośredni kontakt, wspólne przeżywanie każdej chwili są prawdą. Podważa również sens swojego życia, opartego przecież głównie na pisaniu wierszy, mających na celu zbliżyć go do Boga, podczas gdy te mogą go zwyczajnie od Niego odciągać. Pisanie polega na staniu z boku, obserwowaniu sytuacji, a następnie przelewaniu ich na papier, lecz wszakże prawdziwe życie, to uczestniczenie w biegu wydarzeń. Być może zamiast pisać, powinien wyjść na spotkanie życia i w ten sposób stworzyć relację z Bogiem od początku, tym razem opierając ją na prawdzie, nie zaś, jak to czynił do tej pory – na fałszu. Są to częste wątpliwości duchownego, polegające na strachu, czy Bogu aby na pewno spodoba się sposób, w jaki ksiądz postanowił okazać mu swoją miłość. Co jeśli popełnił błąd i zmarnował swoje życie, gdyż wybrał złą drogę nawiązania kontaktu z Jezusem?
Wiersz „Pisanie” ma charakter emocjonalny, wpływa na czytelnika i każe utożsamiać się z podmiotem. Każdy z nas ma przecież w swym życiu chwile, gdy wątpi w słuszność swojej pracy i zastanawia się, czemu świat nie może być idealny. Biblia głosi, że „Nikt nie jest dobry, tylko sam Bóg”, więc można się zastanowić po co w ogóle się starać? Stoimy na z góry przegranej pozycji. Każdy nasz czyn może zostać posądzony o fałszywość. Czyż nie to usiłuje nam powiedzieć Twardowski? Mimo, iż poświęcił swoje życie Bogu i stara się być jak najlepszym wiernym, nadal mimowolnie grzeszy.
A może ksiądz podaje nam jasny, oczywisty przekaz: ze względu na cenzurę nie oceniajcie mnie po moich wierszach, gdyż nie zawsze są one zgodne z prawdą. Słuchajcie, kiedy mówię i kiedy milczę, patrzcie, jak kocham i cierpię, a dostrzeżecie prawdę. Bo prawda tkwi właśnie w tych czynach człowieka.
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie