Treść zadania

PILNE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Zadanie polega na stylizacji poniższego tekstu zgodnie z przyjętą konwencją ( jeden wariant do wyboru):

1) na tekst młodzieżowy
2) na tekst staropolski
3) na język poetycki
4) na tekst baśni
5) zgodnie z własnym pomysłem.

Widok z mojego okna.

Moje mieszkanie jest niewielkie, takie przeciętne. Ale za to przez okna widzę prawie cały osiedlowy świat. Z jednej strony jest śmietnik, plac zabaw i schody - miejsce zbiórki młodzieży. Z drugiej mam widok na rzekę. Zimą nie dzieje się w zasadzie nic - kilka kotów ukrywa się w śmietniku przed zimnem. Ale już od wczesnej wiosny, gdy tylko słoneczko przygrzeje, obserwacje z okna dostarczają mi prawdziwej wiedzy o świecie.
Około dziewiątej na placu pojawia się prawdziwy tłum maluchów stęsknionych piaskownicy ( tylko szkoda, że zabrudzonej przez koty). Chwilę później pomiędzy dziećmi bardzo nieśmiało siada młodzież. Zastanawiam się tylko, dlaczego siedzą na placu zabaw a nie w szkole?
Jeszcze przed południem przyjeżdżają panowie, aby zabrać śmieci z kontenerów. I znów mają problem, bo kilku kierowców zaparkowało swoje autka w miejscu do tego nieprzeznaczonym. Chwilę później domofonem przerwie ciszę listonosz, a potem panie z ulotkami. I znów jest spokój.
Lekcje się skończyły, więc młodzież wraca do domów. Rodzice reż wracają, tyle że zmęczeni po pracy i z reklamówkami jedzenia dla ukochanych pociech. Po siedemnastej osiedle zaczyna tętnić życiem. Dzieci młodsze wychodzą z rodzicami na spacer, starsze też wychodzą, często wbrew rodzicom. Jest głośno, kolorowo. Gdy robi się ciemno, moja obserwacja jest prawie zakończona, choć niekoniecznie, przecież mamy lampy - a często sprawne są wszystkie.
Czego się dowiedziałam? Patrzyłam na wielu ludzi, w różnym wieku, o różnym wykształceniu. Bardziej jednak lubię patrzeć przez to drugie okno - widzę wtedy tylko rzekę i niebo...