Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  0 0

  sonar 26.1.2011 (19:54)

  Żył pewien Paszczak , który pracował w Lunaparku. Dokładnie to stał przy wejściu i dziurkował bilety wchodzącym do Lunaparku.
  Ten Lunapark należał do krewnych Paszczaka, którzy byli rozgadani , hałaśliwi i rozchichotani. To właśnie oni zatrudnili swojego krewnego w tym Wesołym Miasteczku, bo myśleli że takie zajęcie doda mu chęci do życia.
  Jednak Paszczak nie był zadowolony z tej pracy. Było tu dla niego za głośno i za tłoczno, marzył bowiem o ciszy i samotności.
  Pewnego dnia zaczął padać deszcz i padał tak przez osiem tygodni.Największe spustoszenie zrobiła ulewa w Lunaparku - całe wyposażenie rozpłynęło się w różnych kierunkach.
  Krewnych Paszczaka to wszytko śmieszyło, natomiast wszystkie dzieci rzewnie płakały.
  Krewni pocieszali Paszczaka, że gdy przyjdzie zima urządzą w miejscu Lunaparku ślizgawkę i wtedy znowu będzie mógł dziurkować bilety.
  Paszczak przyznał się wtedy , że nigdy tego nie lubił i że jego marzeniem jest zbudowanie wielkiego domu dla lalek.
  Krewni popłakali się ze śmiechu , ale dali mu klucze do starego parku babci.
  Paszczak podziękował i z ulgą przeniósł się w to miejsce. Czuł się tam wspaniale - sam, otoczony ciszą i pięknymi roślinami. Błądził po parku i ci chwilę znajdował coś wyjątkowego i cudnego.
  Rano mały homek przyniósł mu kosz z jedzeniem i opowiedział jak smutne są dzieci, gdy nie ma ich ulubionego miejsca zabaw. Wyjawił też tajemnice, że dzieciaki pozbierały prawie całe wyposażenie Lunaparku i pójdą zapytać krewnych Paszczaka czy odbudują Wesołe Miasteczko.
  Nazajutrz znowu ten sam Homek przyniósł Paszczakowi koszyk z jedzeniem. Był wyjątkowo smutny, bo krewni Paszczaka nie byli zainteresowani odbudową Lunaparku, chcą - zgodnie z planem urządzić w tamtym miejscu ślizgawkę.
  Następnego dnia Homek przyniósł nie tylko jedzenie ale też list od dzieci oraz stertę wyposażenia z dawnego Lunaparku.
  Początkowo Paszczak wzbraniał się , nie chciał nawet myśleć o odbudowie Lunaparku , później jednak zaczął wciągać do parku przyniesione przez dzieci rzeczy. Zabrał się do pracy , ale marnie mu to szło. Wysłał dzieci do swoich krewnych, by przyniosły mu potrzebne materiały i narzędzia.
  Kiedy już to dostał wziął się ostro do pracy. W pewnym momencie zawołał do pomocy dzieci i od tej chwili wszystko budowali już razem.
  Gdy już wszystko było gotowe Paszczak zaprosił dzieci do swojego Ogrodu Ciszy. Dzieci rozbiegły się i bawiły się w ciszy. Paszczak nawet się przestraszył , że poszły do domu , ale gdy lepiej się przysłuchał - usłyszał ciche śmiechy.
  Postanowił , że następnego dnia pozwoli dzieciom na odrobinę śmiechu.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie