Treść zadania
Autor: pies12 Dodano: 14.1.2011 (18:13)
Analizując podany fragment Przedwiośnia Stefana Żeromskiego i odwołując się do całości utworu, przedstaw obraz wojny z punktu widzenia narratora oraz Cezarego. Zwróć uwagę na wpływ wojennego doświadczenia na życie bohatera powieści.
Cezary Baryka niemało się nachodził w tej narodowej wojnie. Wykonywał wraz z kolegami z oddziału wściekłe marsze i wypady, obroty i zasadzki, to znowu wiał przed siłą przemożną. Zdarzało mu się iść w sam środek nieprzyjaciół, uczestniczyć w brawurowym przedsięwzięciu generała Sikorskiego, jak pchnięcie bagnetu rozpruwającym front bolszewicki. Zdarzało mu się maszerować dniami i nocami, naprzód, wciąż na wschód za wrogiem uciekającym. Przesunęły mu się przed oczyma niezliczone wsie i miasteczka, lasy i pola. Przebrnął rozlewne rzeki wśród łęgów. Ojcowskich szklanych domów nigdzie a nigdzie nie było. Z wolna przestał o nich myśleć. Nie myślał także o ideologii najeźdźców ze wschodu. Nie widać jej było w ruinie, w zniszczeniu, tratowaniu, w śladach rabunków, rzezi i gwałtów.
Wróg śmiertelny ludzi ubogich szedł przed nim wszystkimi drogami na wschód -niszczyciel i rabuś. Gdzie były żelazne mosty, wisiały poprzetrącane ich gnaty - gdzie były mosty drewniane, sterczały osmalone pale. Gdzie były wsie, stały porozwalane pustki. Gdzie cokolwiek pięknego, wzniosłego przeszłość zostawiła potomnym na tej ziemi ubogiej, widniała kupa gruzów. Jakże tu było doczytać się w tym piśmie najeźdźców ze wschodu idei głoszonych przez mówców wiecowych? Nadto sama wojna, jako przedsięwzięcie gromadne, jako dzieło kunsztowne a nowe i nieznane, zajęła go, a raczej przytłoczyła. Baryka nie myślał teraz, o co walczy i z kim, gdzie jest i dokąd dąży. Maszerował według rozkazu, nocował, jadł, spał, zrywał się na nogi, stał na warcie albo chytrze podkradał się pod placówki.
Dobrze się na ogół spisywał dawny sportsmen bakiński. Przełożeni oddawali mu pochwały, a towarzysze broni przywykli liczyć na Barykę, jak ongi liczono na Zawiszę. Cezary nie miał do kogo wracać ani do kogo napisać listu. Kilkakroć posłał kartki pod adresem pana Gajowca. Odebrał od niego serdeczne odpowiedzi - otóż i świat cały. Ale w tych marszach, leganiach po rowach i ziemiankach były obok niego ludzkie dusze - koledzy. Okazało się nawet, że te "Polaki" to są nawet dusze bratnie. Każdy z nich miał gdzieś jakąś "mamę" albo jakiegoś "tatę". Byli tacy, co mieli nawet babcie, a prawie każdy na postoju, w chwili, kiedy sądził, że go nikt nie widzi, ośliniał sekretnie jakąś fotografię - ach! - jej, Kazi albo Zosi. Cezary nie miał ani jednej Zosi, toteż uprawiał wyniosły cynizm przedrwiwań nie tylko z samych imion i spieszczeń, ale nadto z całości sentymentów. On to właśnie był żołnierzem w każdym calu. Nie było nic poza nim. Naprzód! - i kwita. W kompanii zaprzyjaźnił się specjalnie z pewnym młodzieńcem, również studentem Warszawskiego Uniwersytetu a obecnie tęgim żołnierzem, imieniem Hipolit, nazwiskiem Wielosławski.
W pewnej przygodzie w okolicach Łysowa pod Łosicami Cezary wyratował tego Wielosławskiego z opresji. W potyczce Wielosławski wpadł między bolszewików, został pożgany bagnetami, potłuczony kolbami i porzucony w lesie zwanym Rogacz. Cezary nie znalazłszy go w kompanii wrócił się co tchu do lasu, wyszukał kolegę, wziął go na ramię i odniósł między swoich.
Wielosławski wnet się wylizał, a nie zapomniał usługi. Nigdy on nie mówił o swym rodzie, rodzinie i sentymentach. Był "Hipolit" w szeregu i tyle. Na boku tylko szeptano, że to gruby pan z panów, srogi magnat, a kuzyn jakichś tam jeszcze bardziej pierońskich Wielosławskich. Hipolit był żołnierzem jak się patrzy i co się zowie. Darł buty w pościgu za czerwonymi drapichrustami, żarł razowiec i ciągnął z flachy, spał na ziemi i pocił się w obrotach, jakby wcale nie miał w żyłach nic błękitnego. A siły miał iście końskie, mógł o głodzie wytrzymać pełny pochód, kiedy już wiara nosem się podpierała. Nieraz z Cezarym spali pod jedną derą i dzielili się po bratersku chlebem, solą, słoniną i pluskwami. Toteż zawarli przyjaźń od serca, sztamę de grubis .
Miało się ku jesieni, gdy w szeregach rozeszła się radosna wieść, iż wróg z kraju ustąpił i że bliski jest rozejm. Oddział, w którym służyli dwaj przyjaciele, Baryka
i Wielosławski, z Białorusi cofnięty został na Mazowsze i znalazł się w małym miasteczku Żerominie. Obadwaj wojacy wdali się tutaj w wielkie spanie, którego wystarczyłoby na dziesięciu przeciętnych neurasteników. Jeść jednak było w tym mieście skąpawo, toteż zmęczonym rycerzom nudziło się w tym miejscu potężnie.
Studentów uniwersytetu zwolniono chętniej niż innych, toteż Baryka i Wielosławski zwolnili się z szeregów, skoro w nich nie było już obronnej roboty. Wielosławski zaproponował Baryce, żeby ten pojechał do niego na wypoczynek, do jakowejś Nawłoci w okolicach Częstochowy. Baryka przystał. Przebrawszy się w Warszawie w ubranie cywilne, do czego pomógł pan Gajowiec udzieleniem zaliczki na przyszłe prace biurowe - Cezary wyruszył do Nawłoci.
Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Rozwiązania
Podobne zadania
Streść lekturę ,,Syzyfowe prace" Stefana Żeromskiego Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: allanek 29.3.2010 (17:07) |
Marcin Borowicz porównanie do Stefana Żeromskiego Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: wera12345 8.4.2010 (14:53) |
Fragment kroniki Folwark Zwierzęcy Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: Konnrad123 4.5.2010 (17:38) |
popraw podany tekst Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 3 rozwiązania | autor: daamian08 23.5.2010 (13:15) |
co zdarzyło sie w operze,10 zdań fragment opium w rosole gimnazjum czytanka Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: goska 27.5.2010 (18:38) |
Podobne materiały
Przydatność 65% Zinterpretuj podany fragment „Ludzi Bezdomnych” Stefana Żeromskiego, zwracając uwagę na symbolikę opisywanego w nim obrazu. Potraktuj ten fragment jako zapowiedź dalszych losów Tomasza Judyma, jego decyzji i wyborów.
Ludzie bezdomni” to powieść młodopolska w której ukazana jest szeroka panorama polskiego życia końca XIX w. Powieść młodopolską cechuje, poza zastosowaniem metody realistycznej i naturalistycznej, także wprowadzenie takich warstw, jak symbolizm i impresjonizm. Ważnym elementem jest również wyrażanie stanu emocjonalnego bohatera poprzez zilustrowanie jego uczuć. Całość...
Przydatność 70% Nadzieje, złudzenia i rozczarowania Polaków u progu niepodległości. Zinterpretuj podany fragment „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego. Określ rolę tego fragmentu w powieści oraz jego związek z tytułem i ideą utworu.
?Przedwiośnie? Stefana Żeromskiego to powieść którą można odczytać na wiele sposobów: jest to romans, powieść psychologiczna i historyczna zarazem. Jej akcja dzieje się w wielu miejscach m.in. Baku, Moskwie, Warszawie w latach 1914 ? 1924. Jest to okres bardzo burzliwy w historii Polski ? czas kiedy po ponad 100 latach niewoli odzyskiwała ona niepodległość. Główny bohater,...
Przydatność 85% Analizując podany fragment „Przedwiośnia” Stefana Żeromskiego, przedstaw przeżycia Cezarego i jego stosunek do matki. Zwróć uwagę na zmianę w postawie bohatera.
Głównym bohaterem powieści „Przedwiośnie” S. Żeromskiego jest Cezary Baryka, młody i wrażliwy mężczyzna. Przytoczony tekst opisuje przeżycia Cezarego tuż po śmierci jego matki. O stanie wewnętrznym bohatera dowiadujemy się od narratora, który, przyglądając się z bliska, stara się podążać za myślami Baryki. Na samym początku fragmentu wspomniana zostaje matka...
Przydatność 55% Zinterpretuj podany fragment powieści Stefana Żeromskiego w kontekście losów i przeżyć Cezarego Baryki oraz narodu polskiego u progu niepodległości. Określ rolę tego fragmentu w powieści oraz jego związek z tytułem i ideą utworu.
Stefan Żeromski był pisarzem głęboko zaangażowanym w problemy społeczne i narodowe. Dawał temu wyraz wielokrotnie, jak choćby w okresie wydarzeń rewolucyjnych 1905-1907, kiedy to powstało wiele utworów poetycko-publicystycznych, za pomocą, których pisarz chciał oddziaływać na współczesnych, kształtować nastroje i...
Przydatność 60% Zinterpretuj podany fragment powieści Stefana Żeromskiego w kontekście losów i przeżyć Cezarego Baryki oraz narodu polskiego u progu niepodległości. Określ rolę tego fragmentu w powieści oraz jego związek z tytułem i ideą utworu.
Stefan Żeromski był pisarzem głęboko zaangażowanym w problemy społeczne i narodowe. Dawał temu wyraz wielokrotnie, jak choćby w okresie wydarzeń rewolucyjnych 1905-1907, kiedy to powstało wiele utworów poetycko-publicystycznych, za pomocą, których pisarz chciał oddziaływać na współczesnych, kształtować nastroje i...
0 odpowiada - 0 ogląda - 0 rozwiązań
Zgłoś nadużycie