Treść zadania
Autor: Julqazdw Dodano: 11.1.2011 (20:42)
Wciel sie w postac Ikara i opowiedz o swoich przezyciach w czasie lotu
Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Najlepsze rozwiązanie
Rozwiązania
-
ewa36 11.1.2011 (20:57)
lot był fantastycznym przeżyciem nie ma to jak wzbić się w powietrze poczuć wiatr na twarzy gdy się wzlatuje i widzi wszystko zgry nigdy niestety nieposłuszeństwo zostalo ukarane
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie
-
zenibyco 11.1.2011 (20:58)
Byłem bardzo zdziwiony kiedy dowiedziałem się, że uciekamy z wyspy. Najpierw ociec dał mi duże skrzydła, a później stanęliśmy i wzbiliśmy się w przestworza! Było cudownie. Leciałem wraz z ptakami, wysoko nad ziemią. Rozmarzyłem się, więc zapomniałem o przestrogach taty. Raz leciałem wysoko, blisko słońca, a raz prawie dotykałem tafli wody. Lecz niedługo trwał mój lot. Wosk (czy co tam było) stopił się od słońca a pióra namokły wodą. Wkrótce spadłem do wody.
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie
-
patusia1513 11.1.2011 (21:06)
łońce wschodzi. Jesteśmy już gotowi do lotu. Ojciec ostrzega mnie przed niebezpieczeństwami, lecz ja jestem zbyt podekscytowany i szczęśliwy, żeby moc skupić się nad tym, co mówi. Na pewno, jeżeli będę leciał za nim to nic złego się nie stanie.
Mamy już wyruszyć, ale ja strasznie się boję. Czemu nie słuchałem ojca? Nie wiem teraz jak mam wystartować i jak później lecieć. Na szczęście ojciec leci pierwszy. Naśladując jego ruchy wzbijam się w powietrze. Jestem bardzo zadowolony i czuję, że na drugim brzegu czekają mnie już same radosne chwile. Choć już długo macham skrzydłami, to i tak cały czas widzę wyspę. Jestem już potwornie wyczerpany, ze zmęczenia ledwie oddycham, ale wiem, że muszę lecieć dalej. Nie patrzę już gdzie leci ojciec, lecę po prostu przed siebie, a raczej w górę. Poczułem promienie gorącego słońca na moim ciele. Patrzę na skrzydła i widzę, że połowy piór już nie ma na swoim miejscu, widzę je za to pod sobą jak jedno po drugim wpadają do niebieskiej głębi morza. Odnoszę wrażenie jakbym zapadał się w jakąś przepaść. Nagle zapada ciemność. Już nic nie czuję i nie widzę.Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie
-
Miamartyna 12.1.2011 (00:18)
, Miło było wzbić się w powietrze poczuć ten wiatr na twarzy . Bylo wspaniale .Lecz gdybym był rozważniejszy i słuchał się troszkę to mój lot trwał by dłużej . :)
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie
Podobne zadania
Pomyśl o kimś , kto odniósł sukces. Opisz, co osiągnął i opowiedz jak do Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 3 rozwiązania | autor: Julleczka 18.4.2010 (09:42) |
Napisz o tym, jakie trudności podczas tworzenia swoich dzieł mogą napotkać Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: moja 18.4.2010 (14:50) |
Opowiedz 1 str na temat wyprawy Stasia do obozu Lindego Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: Mazurka1005 19.4.2010 (17:37) |
Aparacik przenoszacy ludzi w czasie przeniosl mnie do... Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: Konto usunięte 22.4.2010 (21:48) |
Aparacik przenoszacy ludzi w czasie przeniosl mnie do... Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 5 rozwiązań | autor: Konto usunięte 22.4.2010 (21:49) |
Podobne materiały
Przydatność 60% Monolog wewnętrzny Ikara podczas lotu.
Rób to, zrób tamto – wielce mi ważniak! Zlepił trochę piór, poprzewiązywał nićmi, upaprał w wosku, on mi tu jeszcze rozkazuje: nie leć nisko, nie zbijaj się zbytnio wzwyż! Niechby choć raz się zdecydował... Boże, ale szybkość! Chyba powinienem to opatentować. Ale to wszystko jest małe, gdy się patrzy z góry. I ta lekkość... Zupełnie jak po tych ziółkach sprzed...
Przydatność 60% Reportaż z lotu Dedala i Ikara
Gdy usłyszałam o planach Dedala i Ikara postanowiłam pojechać na kretę, by zobaczyć ich lot. Patrzę, a męzczyźni juz sie szykiją do lotu, dopinają sobie skrzydła. Wymachują precyzyjnie rękoma i unosza się. Starszy leciał swobodnie. Wszystkie jego ruchy były dokładne i takie lekkie. Młodzieniec robił to w mniej doskonały sposób. Nad brzegiem siedziały dzieci. Postanowiłam...
Przydatność 60% Metaforyczny sens „lotu Ikara” w moim opracowaniu literackim.
W życiu każdego człowieka zdarzają się wzloty i upadki. Czasem wydaje nam się, że to my mamy stuprocentową rację i nagle okazuje się, że jest jednak inaczej. Jeżeli taka sytuacja zaistnieje w dyskusji ze starszym pokoleniem to możemy określić ją jako „lot Ikara”. Pewnego dnia jeden z moich kolegów odebrał prawo jazdy. Często przyjeżdżał po mnie i innych chłopaków z...
Przydatność 50% Wciel się w postać Izoldy i opowiedz o swojej miłości do Tristana
Żadne słowa nie są w stanie wyrazić tego co czuję do Tristana. Wszystko co robię jest tylko z myślą o nim. Nie potrafię bez niego żyć. Duszę się kiedy go nie widzę. Miłość jednym daje radość, innym dar rozpaczy. Prawda jest taka, ze nikogo jeszcze tak bardzo nie kochałam. Ja widzę, czuję jak miłość wpłynęła na moje życie, to co wydawało mi się szczęściem, gdy...
Przydatność 50% Jak różni artyści wykorzystywali mit Ikara w swoich utworach.
Ikar należy do postaci mitologicznych, a te zawsze miały ściśle określony charakter oraz prezentowały dane postawy. Ikar to syn wielkiego wynalazcy Dedala. Zginął on, gdy pomimo upomnień ojca wzbił się wysoko w niebo. Roztopiony wosk ze skrzydeł, które miał przymocowane do rąk Ikar, spowodował jego śmierć w wodach morskich. Ikar jest archetypem człowieka zafascynowanego tzw....
0 odpowiada - 0 ogląda - 5 rozwiązań
0 0
paula_220 11.1.2011 (21:05)
Wzbiłem się w powietrze , cóż to za cudowne uczucie poczuć wiatr w muskający moją twarz, lekko przypiekające słońce i chłodna bryza wody. Poczułem tą ekscytację, że zwykły człowiek, prawie nic nie znaczący dla takiego wielkiego świata może złamać wiele praw i jak ptak wzbić się w powietrze. Chciałem, aby wszyscy mnie zobaczyli, aby podziwiali me wyczyny, mą odwagę. Leciałem coraz wyżej i wyżej ku słońcu. Ta wielka ognista kula dawała tyle ciepła tyle przyjemności, poczułem się bezpiecznie i leciałem ciągle ku niemu. Poczułem się ciężki i zaraz z moich skrzydeł zaczęły kolejno wypadać pojedyncze pióra, zaczął kapać wosk. Chciałem się uratować, ale było już za późno, ciężar wosku ciągnął mnie za sobą do morza.
Pisałąm samaa . proszę o naj . namęczyłam się .; )
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie