Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  0 0

  ella123 7.12.2010 (19:17)

  Wszyscy postanowili spotkać się w archiwum sędziego Dionizego. On i jego przyjaciele: hrabia Gotfryd, leśniczy Alojzy oraz Amerykanin Robert. Jednak, że hrabia Gotfryd miał niezwykłą słabość do węży przyprowadził ze sobą swego ukochanego pytona-Sławka. Wtedy to leśniczy Alojzy zaczął się wykłócać:
  -Skoro on mógł przyprowadzić węża ja mogę konia!- wrzeszczał na cały głos.
  Wspólnym głosowaniem ustalili, że może przyprowadzić swego wiernego rumaka Tadeusza. A więc siedzieli teraz Dionizy, Gotfryd, Alojzy, Robert oraz pyton Sławek i koń Tadeusz. Niestety koń wchodząc machnął ogonem i przewrócił ukochane skrzypce Dionizego, które z kolei zahaczyły o szklane oko. Oko z brzękiem wylądowało na podłodze i stłukło się na milion kawałeczków.
  Gdy już wszyscy siedzieli spokojnie Dionizy zabrał głos:
  -Zebraliśmy się tutaj, by uczcić imieniny naszego drogiego przyjaciela- Gotfryda. Zaśpiewajmy mu sto lat!
  Zaczęli więc śpiewać, jednak strasznie fałszowali i zanim piosenka dobiegła końca byli już w złym humorze. By ich rozweselić Dionizy pobiegł po tort o smaku czekoladowym. Jednak, gdy niósł tort przewrócił się o pozostawione na podłodze nożyce. Upadł, a wraz z nim pyszny tort. Zrezygnowany wrócił więc do kuchni i zdecydował się podać wszystkim po szklance kakao.
  Później przyszła pora na wręczanie prezentów. Hrabia Gotfryd był wielce ucieszony, ponieważ dostał tak wspaniałe rzeczy jak: spodnie, sweter i laptop. Mimo więc wielu niepowodzeń wszystko skończyło się szczęśliwie.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie