Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  0 0

  berni18 29.4.2010 (15:04)

  moja propozycja, struktura listu nie jest zachowana.
  
  
  Drogi Andrzeju,
  Niezmiernie cieszę się, że do mnie napisałeś. Zwłaszcza teraz gdy jak ci wiadomo nie ma mnie w kraju. Pytasz się co u mnie słychać, gdyż dawno się nie widzieliśmy. Mógłbym odpowiedzieć w kilku słowach, ale chciałbym podzielić się z kimś swoimi przeżyciami, aby nie popełnił mojego błędu.
  Wyjechałem tak jak większość ludzi w pogoni za pieniędzmi, teoretycznie łatwymi. Miałem zamiar zarobić kilka tysięcy na ślub i kilka rzeczy na start. Gdybym teraz mógł nie podjął bym tej decyzji... Ale po kolei.
  Mówi się, że dla chcącego nic trudnego, a za granicą łatwo zarobić pieniądze. Nie powiem, udało mi się znaleźć dobrze płatną pracę. Nie będę wchodził w szczegóły tego, czym się zajmuję napisze ci tylko, że jestem zwykłym szeregowym pracownikiem. Nawet nie wyobrażasz sobie jak się cieszyłem, gdy dostałem tę pracę. Miałem się za Boga... Teraz nie mogę wziąć sobie kilku dni wolnego, gdyż podpisałem wyjątkowo niekorzystną dla mnie umowę. Myślałem, że znam język, jakże byłem w błędzie.... Przez pierwsze tygodnie chłonąłem cały ten klimat, ludzi... cieszyłem się z możliwości rozwoju języka.
  Nie daj się nabrać, na te wszystkie historyjki jak to dobrze jest na emigracji. To czcze gadanie. Powiem ci czym tak naprawdę jest emigracja dla zwykłego człowieka. Katorgą, męką... dobrowolną izolacja. Bo gdy wyjdę na ulicę widzę wszystko obce. Rozmawiać mogę tylko w ich języku. Nie powiem, spotyka się Polaków ale oni także narzekają. U siebie w kraju jesteśmy Panami, tutaj prawie niewolnikami. To śmieszne, ale po miesiącu brakuje mi prawie wszystkiego, nawet głupich batoników, a już w szczególności barów gdzie mogę zjeść swojskie jedzenie. Nigdy bym nie przypuszczał, że można tak tęsknić, i to nie za kimś, za czymś ale za zwykłą codziennością w kraju. Za mnóstwem rzeczy, których na co dzień się nie dostrzega. Za krzykiem dzieci, który bez problemu zrozumiesz, za ich śmiechem... Pamiętasz pewnie te teorie, że nawet pies innej narodowości szczeka inaczej? Coraz bardziej przychylam się do tego zdania. Bo jeżeli ja zauważam różnice w śmiechu dzieci to co dopiero w szczekaniu psa... Może wspomnienia dawnych chwil sprawiają, że człowiek idealizuje to co stracił. Może te uczucia, które mną targają są tylko zwykłym oszustwem mojego umysłu. Nie wiem. Wiem natomiast, że trawa w Polsce wydaje mi się bardziej zielona, owoce bardziej soczyste, samochody przyjemniejsze dla ucha a ludzie milsi. Może dlatego, że jestem przesiąknięty naszą kulturą i choćbym bardzo chciał i tak nie wtopię się w ten tłum, który tutaj mnie otacza. Na początku mojego pobytu chciałem to zrobić. Być taki jak oni. Ale już nie chce. Jestem dumny z tego, że jestem Polakiem. Jestem od nich lepszy. nieprawda... gdybym był od nich lepszy nie opuszczałbym swojej ojczyzny dla pieniędzy. Jestem jak Judasz, który zdradził Jezusa. Zaślepiła mnie żądza pieniędzy, odebrała mi rozum. Lecz nie mam na co je wydać, nie potrafię się z nich cieszyć. Jedyną nadzieją jest to że wrócę do kraju i osiądę w nim na starość.
  Mówi się, że Polska nie sprzyja emerytom, że nie potrafi ich utrzymać. Może i tak, ale w domu najlepiej. Mając wybór wolę płacić podatki i wszelkiego rodzaju składki do budżetu naszego państwa niż innego. Jestem Polakiem. Mam obowiązki w stosunku do mojego kraju. Wszyscy narzekają jak to u nas jest źle, sam narzekałem. Teraz rozumiem swój błąd. Narzekać łatwo, nie ma kto dążyć do tego, aby coś zmienić. Nawet ja. Mam potencjał, mam pomysły. zamiast realizować je w kraju ja z niego uciekłem, zostawiłem go. Teraz mam za swoje. Nieustanna tęsknota zjada mnie powoli. A świadomość, że szybko nie wrócę do ojczyzny mnie nie pociesza. Pisałem ci o niekorzystnej umowie. Otóż zgodnie z nią przez 3 lata nie wolno mi opuszczać kraju, bo muszę być dostępny dla mojego pracodawcy. Za 3 lata będę mógł wrócić do Polski. Do tego czasu, będę czytał wszelkie wiadomości z kraju i żył wspomnieniami smaku naszego domowego jedzenia.
  Trzymaj się i napisz jeszcze do mnie. Napisz jaka jest pogoda, jak wygląda ziemia wiosną. Chce móc przenieść się w wyobraźni do twoich okolic.
  Tomek

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie