Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  0 0

  miriam_2010 24.11.2010 (18:11)

  Pewnego razu pani zaproponowała nam wycieczkę w kosmos na marsa abyśmy mogli zobaczyć coś innego. To co tylko można zobaczyć w telewizji. Wszyscy się ucieszyli ponieważ byliśmy ciekawi jak wygląda statek kosmiczny. Kiedy już wylecieliśmy w kosmos każdy zastanawiał się jak długo tam będziemy. W czasie lotu jeden z kolegów zauważył coś dziwnego za oknem odrzutowca. Pani powiedziała , że nic tam na pewno nie ma tylko za dużo panikuje. Ale kiedy zauważyło to więcej uczniów to się wszyscy przestraszyli. Ale pani cały czas nas uspokajała mówiąc :" To tylko kosmici przecież mówi się o nich nawet w telewizji, że istnieją". Gdy już wylądowaliśmy jeden z uczniów zobaczył za skałą coś niebieskiego. Podeszliśmy bliżej i za skałą zobaczyliśmy wielki duł a w nim pełno niebieskich stworków. Były niskiego wzrostu mieli dwie pary rąk i głowy jak stożek. Jeden uczeń wpadł na pomysł żeby się z nimi jakoś porozumieć. Wymyślił żeby każdy po kolei wydał jakieś dźwięk. Po krótkiej chwili jeden z ufoludków odpowiedział na dźwięk od nauczycielki a udawała dzidziusia okazało się, że umieją mówić ale seplenią jak niemowlaki. Po dwóch godzinach zaprosili nas do swojej posiadłości okazało się, że mają domki wydrążone w skałach. Po rozmowie z nimi stwierdziliśmy, że jest tu nawet przyjemnie, nikt nam nie mówi co mamy robić. Dwóch uczniów zdecydowało, że pójdą uszkodzić statek żebyśmy nie mogli wrócić na ziemie. Pani była z tego nie zadowolona ponieważ powiedziała, że powinniśmy jeszcze chodzić do szkoły i czekają na nas rodzice. Ale nam wystarczyło to co tam było. Ufoludki powiedziały, że mogą nas przetransportować w każdej chwili na ziemie ponieważ oni często w nocy bywali u nas. Było nam tam całkiem dobrze i zostaliśmy tam na zawsze.

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie