Treść zadania
Autor: kamcia_1997 Dodano: 19.11.2010 (15:44)
Tego doświadczenia nie mogę zapomnieć" - opowiadanie z elementami opisu przeżyć wewnętrznych. (narratorem jest Odyseusz)
(jestes odyseuszem i opowiadzasz co sie wydarzylo w jaskini)
Tak trzeba zacząć:
Na skraju wyspy znajdowała się obrośnięta krzewami lauru pieczara cyklopa, a obok niej zagroda dla zwierząt. Mimo świadomości niebezpieczeństwa weszliśmy do jej wnętrza.
Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Najlepsze rozwiązanie
Rozwiązania
Podobne zadania
Napisz opowiadanie(felieton pt.: " Świat bez kłamstw" Co to jest w Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: Kinia_5 28.3.2010 (11:41) |
napisz opowiadanie z dygresją na temat " to było niezwykłe Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: mmsia 31.3.2010 (17:28) |
Niezbyt długie opowiadanie Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: Kubs0n 6.4.2010 (22:41) |
hel. mam napisać opowiadanie ,, każdy ma swoją górę'' a mam pustke w Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: isiak 11.4.2010 (18:00) |
opowiadanie na temat wybranego cytatu z Małego Księcia Przedmiot: Język polski / Gimnazjum | 1 rozwiązanie | autor: RiX 12.4.2010 (20:52) |
Podobne materiały
Przydatność 50% Opowiadanie fantastyczne z elementami opisu zimy, pogody
Lubię zimowe, śnieżne dni, kiedy biały puch okrywa wszystko dookoła. Każdy element krajobrazu wydaje się być wtedy taki czysty, nieskalany. Uwielbiam wyobrażać sobie wtedy, że pod tą srebrzystą pierzyną znajdują się małe, śnieżne istotki, których zadaniem jest dbanie o to, by zima była malownicza i piękna. Stworzonka te noszą nazwę Śnieguliczek, ponieważ zwykłemu...
Przydatność 55% "Znalazłam się w dziwnym mieście .. " - opowiadanie z elementami opisu
Znalazłam się w dziwnym mieście i nie wiem, jakim sposobem. Niebo nad miastem miało biały jak śnieg kolor. W powietrzu unosił się przyjemny zapach - Christian Dior "Hypnotic Poison". Była godzina 1:15, a słońce było już wysoko. Przede mną stała wieża, która swoim wyglądem przypomninała Wieżę Babel z obrau Pieter'a Bruegel'a. Budynek ten był wysoki, ale jego...
Przydatność 60% Przeżyłem zimę stulecia- opowiadanie z elementami opisu przeżyć wewnętrznych.
Był pogodny zimowy dzień. Słońce prezentowało się w pełnej krasie a mnie rozpierała energia. To właśnie dziś mieliśmy wyruszyć na wymarzone wakacje. Przed domem trwała krzątanina- tata kończył pakować bagaże a mama po raz kolejny sprawdzała czy na pewno wszystko zabraliśmy. Mnie ogarnął anielski spokój. Moje bagaże były spakowane już parę dni temu, a to przez to, że...
Przydatność 60% Domostwo Maćka nad Maćkami – opowiadanie z elementami opisu
Działo to się dawno, dawno temu, gdy do Wilna z nakazem królewskim jechał posłaniec Piotr Rębajło. Drogę tę przemierzał nie jednokrotnie i wiedział, że przed długą podróżą we wsi Soplicowo trzeba się zatrzymać. Mieścina ta była w połowie drogi, na skraju wielkiego boru. Ów las był ciemny i posępny, zamieszkiwali go zbójcy, dlatego goniec nie chcąc ryzykować utraty...
Przydatność 50% Jestem o północy w ciemnej kaplicy" - opowiadanie z elementami opisu przeżyć wewnętrznych.
Droga wiła się przez las, to pnąc się, to opadając gwałtownie. Przez gęste, nieruchome liście lekko przeświecał księżyc, nie rozjaśniając jednak ani trochę ciemności nocy. Szliśmy tą drogą z Łukaszem i jego bratem już od godziny. Przygotowywaliśmy się do niej od dawna, a jednak zapomnieliśmy wziąć latarki. Mimo to nie wróciliśmy się do domu, z obawy że rodzice...
0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań
0 0
sonar 26.11.2010 (20:15)
Na skraju wyspy znajdowała się obrośnięta krzewami lauru pieczara cyklopa, a obok niej zagroda dla zwierząt. Mimo świadomości niebezpieczeństwa weszliśmy do jej wnętrza.
Pieczara była pusta, postanowiliśmy zaczekać aż wróci jej gospodarz. Nastąpiło to dopiero wieczorem . gdy wszedł do jaskini ze strachu skamieniały nam serca. Polifem był wielki i przerażający. Najpierw zapędził swoją trzodę do jaskini , a później zamknął wejście do niej ogromnym kamieniem. Staliśmy w kącie zbici w gromadkę a tymczasem cyklop oporządzał swoje stado. Później , gdy rozpalił ognisko zauważył nas. Powiedziałem , że nazywam się Nikt , ale on mnie nie słuchał tylko złapał dwóch moich towarzyszy i zjadł ich. Rano znowu złapał kolejnych dwóch moich towarzyszy i też ich zjadł.
Gdy spojrzał na mnie powiedział , że ja będę ostatnim , którego pożre.
Odpowiedziałem , że doceniam ten zaszczyt i w rewanżu poczęstowałem cyklopa kubkiem starego wina. Polifemowi zasmakowało wino i pił tak długo aż padł nieprzytomny.
Gdy to nastąpiło rozpaliłem ognisko, włożyłem do niego pal z drzewa oliwnego i oślepiłem cyklopa.
Polifem ryczał z bólu , ale nie mógł złapać żadnego z nas.
Siadł przy wejściu do jaskini i czekał aż ludzie będą próbowali uciec z jaskini.
Jednak ja miałem pomysł , jak go oszukać. Przywiązałem siebie i swoich towarzyszy do brzuchów baranów .
W ten sposób udało się nam uciec z jaskini Polifema. To wydarzenie mocno odcisnęło się mojej pamięci - i do dzisiaj tego doświadczenia nie mogę zapomnieć.
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie