Treść zadania

patyczeki

rozwiń mi ten punkt przybycie do szkoły chodzi mi o rozwinięncie że np. wstałem był fajny czy jakiś dzień i poszłem do szkoły ale tak wyczerpująco prosze szybkoi daje naj.

Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.

Najlepsze rozwiązanie

  • 0 0

    Słonecznego ranka poszedłem do szkoły rześki i wypoczęty

Rozwiązania

Podobne materiały

Przydatność 75% Alzheimer - genetyczny punkt widzenia.

Skrycie atakująca choroba Alzheimera powoduje nieustanne pogarszanie się pamięci i utratę kontroli nad podstawowymi funkcjami organizmu. W większości cierpią na nią osoby po siedemdziesiątce, ci zaś, którzy dożywają jej końcowych stadiów, w miarę powolnego zaniku czynności mózgu tracą zdolność mówienia, chodzenia, a nawet unoszenia głowy. Choroba daje o sobie znać...

Przydatność 75% Jak sądzisz, dlaczego sytuację młodzieży tak radykalnie zmieniło przybycie Zygiera?

Moją pracę na temat: ”jak sądzisz, dlaczego sytuację młodzieży tak radykalnie zmieniło przybycie Zygiera” rozpocznę od postawienia tezy. Uważam, że Zygier był postacią nietuzinkową, mającą dużo większe wiadomości na temat rusyfikacji, przecież uczył się w Warszawie, która jak wiadomo była centrum oporu Polaków. Na samym początku chciałbym przybliżyć...

Przydatność 60% "Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia".

W pełni zgadzam się z założonym twierdzeniem, iż „punkt widzenia zależy od punktu siedzenia”. Uważam, że stanowisko, czy pozycja w jakiej się znajdujemy nie jest bez znaczenia dla naszych poglądów, lub decyzji. Ludzie zachowujący się dwulicowo uznawani są przez większość społeczeństwa za istny margines społeczny, który potocznie trzeba „tępić”. Z pewnością nie...

Przydatność 50% Punkt widzenia Józefa, jak go potraktowali bracia.

Mam na imię Józef i jestem siedemnastolatkiem. Całą rodziną mieszkaliśmy w Kanaanie. Ja i moi bracia pasaliśmy trzodę. Jako najmłodszy syn byłem ulubieńcem ojca i bracia zazdrościli mi, że ojciec kocha mnie bardziej niż ich. Pewnego razu ojciec podarował mi szatę z rękawami, a wtedy bracia znienawidzili mnie. Którejś nocy przyśniło mi się, że...

Przydatność 50% W literaturze chodzi o to, aby zobaczyć siebie...

W literaturze chodzi o to, aby zobaczyc siebie. Jak żyjemy na świecie, pośród rowiesników, nie wiemy czy postepujemy dobrze i czy bedziemy szczesliwi w przyszłosci. W kazdej literaturze jest odpowiedz na pytanie. Czy jestesmy dobrzy dla swojej rodziny, czy duzo czasu poswiecamy jej. Tak tez było z Aurelią i jej matką w ksiazce pt."Opium w rosole". Matka nie opiekowała sie...

0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań

Dodaj zadanie

Zobacz więcej opcji