Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Najlepsze rozwiązanie
Rozwiązania
Podobne zadania
Rynek pracy. Praca kontrolna z podstaw ekonomi Przedmiot: Marketing / Studia | 1 rozwiązanie | autor: apek25 30.9.2010 (12:14) |
wymień aktywne metody poszukiwania pracy i scharakteryzuj ja BARDZO PROSZE O Przedmiot: Marketing / Studia | 1 rozwiązanie | autor: ulenka 5.11.2010 (20:37) |
plan pracy zarzadzanie projektami na podstawie wybranego modelu 1. ogólny Przedmiot: Marketing / Studia | 1 rozwiązanie | autor: mmw 29.12.2010 (19:36) |
jakie moga byc podrozdzialy do pierwszwgo rozdzialu mojej pracy licencjackiej Przedmiot: Marketing / Studia | 1 rozwiązanie | autor: demsej88 11.1.2011 (16:16) |
Przedstaw dowolną znaną Ci organizację, która korzysta z pracy w Przedmiot: Marketing / Studia | 1 rozwiązanie | autor: ~Nowak 12.1.2012 (13:13) |
Podobne materiały
Przydatność 85% Mobbing w miejscu pracy
Mobbing – systematyczne trwające co najmniej kilka miesięcy, zachowania mające na celu izolowanie pracownika od społecznego otoczenia, pozbawienie go godności, rozbicie jego dotychczasowej tożsamości, doprowadzenie do całkowitej bezradności i bezsilności. (wikipedia.org) Słowo mobbing wywodzi się od amerykańskiego słowa mob i oznacza złe traktowanie, atakowanie,...
Przydatność 60% Mobbing w pracy
Mobbing w pracy to według artykułu 94 kodeksu pracy niepożądane działanie przeciwko pracownikom Polega ono na przykład na ośmieszaniu, uporczywym i długim nękaniu, dokuczaniu, czy też prześladowaniu podwładnych w pracy. Jest to robione w wielu celach. Między innymi dla wyelminowania osoby z zespołu współpracowników, ośmieszenia, poniżenia. Mobbing dzieli się na różne...
Przydatność 70% Mobbing i molestowanie seksualne w pracy
Mobbing i molestowanie seksualne w pracy
Przydatność 85% Mobbing
ROZUMIENIE I PRZYCZYNY MOBBINGU Mobbing - znane już dawniej pojęcie, stosowane przez naukowców dla opisania agresywnego zachowania dzikich zwierząt, z początkiem lat osiemdziesiątych XX wieku znalazło nowe zastosowanie. W nowym znaczeniu użył go szwedzki lekarz i psycholog Heinz Leymann, od wielu lat zajmujący się problemem przemocy psychicznej w miejscu pracy. Słowo mobbing...
Przydatność 75% Mobbing
Praca zaliczeniowa z socjologii - temat: Mobbing czy to już patologia? (w załączniku)
0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań
0 0
nati175 9.11.2010 (21:54)
Miejsce pracy czy pole walki?
„Nie mogłem już tego dłużej znieść. Pracowałem w firmie ponad 30 lat. Awansowałem na kierownicze stanowisko. Pewnego dnia pojawił się nowy szef. Był młody, tryskał energią i pomysłami. Uważał, że stoję mu na zawadzie, więc zaczął mnie gnębić. Po miesiącach szykanowania, okłamywania i upokarzania przypominałem kłębek nerwów. Gdy firma zaproponowała mi przejście na wcześniejszą emeryturę, zgodziłem się odejść” (Peter).
PETER padł ofiarą maltretowania psychicznego w miejscu pracy. W Europie zjawisko to określa się powszechnie mianem mobbingu. Jak się szacuje, w Niemczech, gdzie mieszka Peter, dotyka ono 1,2 miliona zatrudnionych. Szykan na jakimś etapie życia zawodowego doświadczy też co czwarty Holender. Według Międzynarodowej Organizacji Pracy mobbing przybiera na sile w Australii, Austrii, Danii, Szwecji, USA i Wielkiej Brytanii. Ale na czym właściwie polega?
„Wojna nerwów”
W niemieckim miesięczniku Focus mobbing zdefiniowano jako „częste, powtarzające się, systematyczne nękanie”. Nie chodzi o zwykłe uszczypliwości — sarkastyczne i krytyczne uwagi, kpiny czy dokuczliwe żarty. Mobbing to planowe stosowanie terroru psychicznego w celu zaszczucia ofiary.
Gnębienie może przybierać najrozmaitsze formy — od dziecinnych docinków po czyny karalne. Osoby dręczone stają się obiektem oszczerstw, napaści słownych, agresji i oziębłego traktowania. Są przeciążane obowiązkami albo stale kierowane do czarnej roboty. Koledzy mogą im utrudniać wywiązywanie się z zadań, na przykład przez zatajanie pewnych informacji. Niektórzy posuwają się nawet do przebijania opon albo włamywania się do komputera.
Czasami prześladowca atakuje w pojedynkę. Częściej jednak dręczyciele działają w grupie. Właśnie dlatego zjawisko to słusznie nosi nazwę mobbingu, gdyż angielskie słowo „mob” wskazuje na złośliwą napaść tłumu.
Chyba najdziwniejsze jest to, że taka nagonka niejednokrotnie odbywa się za zgodą przełożonego. Różne badania przeprowadzone w Europie wykazały, że szefowie biorą czynny udział w co drugim wypadku dręczenia, a nierzadko są jedynymi gnębicielami. W rezultacie sytuacja w miejscu pracy zaczyna przypominać, jak to określono w dzienniku Frankfurter Allgemeine Zeitung, „długotrwałą wycieńczającą wojnę nerwów”.
Dalekosiężne skutki
Skutki mobbingu dają o sobie znać również w innych dziedzinach życia. Wiele ofiar ma poważne problemy zdrowotne, takie jak depresja, zaburzenia snu czy stany lękowe. Jak szykanowanie wpłynęło na wspomnianego wcześniej Petera? Ograbiło go z poczucia własnej wartości. Z kolei Margaret, która również mieszka w Niemczech, usłyszała od swego lekarza, że wymaga leczenia psychiatrycznego. Przyczyna? Nękanie w miejscu zatrudnienia. Mobbing może też odbijać się negatywnie na życiu małżeńskim i rodzinnym.
W Niemczech maltretowanie psychiczne w pracy osiągnęło takie rozmiary, że pewna firma zajmująca się ubezpieczeniami zdrowotnymi uruchomiła telefon zaufania dla osób prześladowanych. Jak się okazało, przeszło połowa dzwoniących była niezdolna do pracy przez okres do sześciu tygodni, mniej więcej co trzeci — do trzech miesięcy, a co dziesiąty — jeszcze dłużej. W jednym z niemieckich czasopism medycznych zamieszczono informację, że „mobbing jest przyczyną nawet 20 procent samobójstw”.
Dręczenie z pewnością może zamienić pracę w istny koszmar. Czy jest jakiś sposób, by temu zapobiec? Jak w miejscu zatrudnienia dbać o dobre stosunki?
Podłoże mobbingu
Monika dopiero co skończyła szkołę i odbywała praktykę w kancelarii prawniczej. Miała nadzieję, że gładko wkroczy w życie zawodowe.
Trzydziestoparoletni Horst był lekarzem. Miał żonę, dzieci i wszystko wskazywało na to, że odniesie sukces zawodowy i finansowy.
Zarówno Monika, jak i Horst padli ofiarą mobbingu.
PRZYKRE doświadczenia Moniki i Horsta pokazują, że trudno przewidzieć, kto padnie ofiarą dręczenia. W gruncie rzeczy każdy — bez względu na wykonywany zawód i miejsce pracy — może stać się celem ataku. Jak zatem się chronić? Duże znaczenie ma dbanie o dobre stosunki, nawet z trudnymi współpracownikami.
Tworzenie zgranego zespołu
Wiele osób przekonało się, że utrzymanie posady wymaga zgrania się z całym zespołem i dbania o harmonijną współpracę. Zdrowe relacje między członkami personelu wpływają korzystnie na efekty pracy. Natomiast gdy między kolegami dochodzi do jakichś zgrzytów, cierpi na tym jakość i wydajność. Wzrasta też ryzyko mobbingu.
Co może przeszkadzać w sprawnym funkcjonowaniu zespołu? Między innymi częste zmiany personalne, które utrudniają powstanie serdecznych więzi. Poza tym nowe osoby nie są obeznane z tokiem pracy, co spowalnia całą grupę. A na skutek spiętrzenia się obowiązków wszyscy żyją w ciągłym stresie.
Do rozdźwięków prowadzi również brak wyraźnie sprecyzowanych celów. Taka sytuacja powstaje wtedy, gdy niepewny siebie przełożony bardziej skupia się na umacnianiu swojej pozycji niż na kierowaniu pracą. Niewykluczone, że aby utrzymać przewagę, próbuje podburzać podwładnych przeciw sobie nawzajem. Sprawę dodatkowo może pogarszać niejasny podział obowiązków. Jeśli na przykład dwaj członkowie zespołu uważają, że do nich należy kontrasygnowanie faktur, łatwo o animozje.
W takich okolicznościach wymiana myśli jest utrudniona i często dochodzi do zranienia uczuć. Atmosferę w pracy zatruwa zazdrość, a koledzy rywalizują ze sobą o względy szefa. Drobne nieporozumienia urastają do rangi ciężkich zniewag. Innymi słowy, z igły robi się widły. Właśnie na takim gruncie rodzi się mobbing.
Szukanie kozła ofiarnego
Z biegiem czasu grupa może upatrzyć sobie kozła ofiarnego. Na kogo najczęściej pada wybór? Zazwyczaj jest to ktoś „nietypowy”, inny niż pozostali członkowie grupy — na przykład jedyny mężczyzna pracujący wśród kobiet lub jedyna kobieta pracująca wśród mężczyzn. Osoba zdecydowana może być postrzegana jako zbyt pewna siebie, a osoba powściągliwa — jako przebiegła. Czasami wystarcza, że ktoś jest starszy lub młodszy od reszty zespołu bądź posiada wyższe kwalifikacje zawodowe.
Bez względu na to, kto stanie się obiektem szykan, koledzy „traktują swą ofiarę złośliwie i impertynencko, wyładowując na niej własne stresy” — czytamy w niemieckim czasopiśmie medycznym mta. Gdy poszkodowany próbuje naprawić sytuację, odnosi to mierny czy wręcz odwrotny skutek. W miarę jak zastraszanie przybiera na sile, czuje się coraz bardziej osaczony. Na tym etapie najprawdopodobniej nie poradzi już sobie o własnych siłach.
Oczywiście w pracy zawsze istniało ryzyko nadużyć wobec innych. Ale sporo osób pamięta czasy, gdy współpracownicy byli wobec siebie życzliwsi. Rzadko się zdarzały wypadki grupowego dręczenia. Niestety, z biegiem lat, jak to wyraził pewien lekarz, „duch solidarności podupadł, a pojęcie wstydu całkowicie się wypaczyło”. Teraz ludzie bez skrupułów biorą udział w bezpardonowej walce w miejscu zatrudnienia.
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie