Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  0 0

  sonar 14.11.2010 (23:34)

  Nel bardzo chciała zobaczyć jak Staś poluje na dzikie zwierzęta. Staś nie chciał jej zabrać na żadne polowanie bo obawiał się , że może się przestraszyć huku wystrzału. Bał się tez tego , że gdy dziewczynka zobaczy w jaki sposób Staś zdobywa pożywienie nie zechce więcej jeść mięsa.
  Ale Nel bardzo nalegała - robiła słodkie minki , obrażała się na chłopca , w końcu zaczęła płakać.
  Łzy okazały się najskuteczniejszą bronią i dziewczynka pojechała na polowanie.
  Gdy byli już na miejscu Staś kazał Nel siedzieć cichutko na wyznaczonym miejscu a sam zaczął wypatrywać zwierzyny.
  Nie trwało to długo , gdy wypatrzył małą antylopę powoli idącą w stronę wodopoju. Przyłożył się do strzału - ale nie zdążył go oddać , bo coś powaliło go na ziemię. Usłyszał jeszcze pisk Nel i na chwilę stracił przytomność. Gdy się ocknął zobaczył dziewczynkę otoczoną przez stado antylop. Już na pierwszy rzut oka było widać , że nie są pokojowo nastawione.
  Staś chciał wstać i pomóc Nel , ale coś go skutecznie przygniotło do ziemi. Odwrócił głowę i zobaczył samca antylopy, który trzymał na nim nogę . Kopyto z tej nogi wgniatało Stasia w ziemię.
  Staś zastanawiał się jak pomóc dziewczynce i co się stało spokojnym antylopom , gdy zobaczył ,że Nel podnosi z ziemi duży konar i zaczyna nim wymachiwać przed łbami zwierząt.
  Mimo swojej delikatności dziewczynka miła dosyć dużo siły i torowała sobie drogę do Stasia.
  Śmiało podeszła do samca antylopy trzymającego chłopca i machnęła kijem przed jego nosem. Wystraszone zwierzę odskoczyło w bok a Staś zerwał się na równe nogi.
  Złapał sztucer i kilka razy wystrzelił w powietrze.
  Spłoszone zwierzęta rozbiegły się na wszystkie strony a dzieci szybko opuściły to miejsce i wróciły do "Krakowa"

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie