Treść zadania
Autor: werkub32 Dodano: 5.11.2010 (18:29)
Napisz opowiadanie, którego akcja będzie związana z lodem. Wcześniej zapisz w puktach plan tego opowiadania.
Opowiadanie ma być dosyć długa ale nie za długa. Najszybsza odpowiedź oceniona, nagrodzona.
Zadanie jest zamknięte. Autor zadania wybrał już najlepsze rozwiązanie lub straciło ono ważność.
Najlepsze rozwiązanie
Rozwiązania
Podobne zadania
napisz szczegółowy plan wydarzeń z książki przygody robinsona cruzoe Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: domisia199 28.3.2010 (21:00) |
Napisz list do afrykańskiego chłopca Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: Panterka007 29.3.2010 (16:51) |
jak mam napisać opowiadanie o kwiatach? Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: natalka3864 29.3.2010 (17:16) |
napisz streszczenie książki ,,staroświecki sklep" Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 1 rozwiązanie | autor: syl322 29.3.2010 (17:22) |
1.napisz wiązki frazeologiczne 2.napisz wyrazy rymujace sie Przedmiot: Język polski / Szkoła podstawowa | 2 rozwiązania | autor: jorju 29.3.2010 (18:34) |
Podobne materiały
Przydatność 75% Opowiadanie o Stoiku, którego akcja toczy się we współczesnym świecie.
Stoik Nie było to dawno temu. Historia ta w odróżnieniu od innych nie miała miejsca ani za górami ani za lasami, ani też w żadnej innej baśniowej krainie. Miedzy drzewami nie biegały miniaturowe krasnoludki w poszukiwaniu królewny śnieżki. Głównej roli nie grała księżniczka uwięziona w wysokiej wieży, nie było tam księcia na białym koniu, ani przebiegłej czarownicy z...
Przydatność 55% Opowiadanie którego akcja rozgrywa sie w ciągu 53 minut.
1) Napisz opowiadanie, którego akcja rozgrywa się w ciągu pięćdziesięciu trzech minut. Już od rana moje samopoczucie było nie najlepsze, a teraz jeszcze na dodatek dostałam jedynkę z geografii i pokłóciłam się z moją przyjaciółką . Od początku dnia nic mi się nie udawało, wszyscy działali mi na nerwy. Koleżanki z niewiadomych powodów, zaczęły się mnie...
Przydatność 55% Prawdziwych przyjaciół poznajemy w biedzie.... Napisz opowiadanie o przyjaźni
Przyjazn!!! Dawno , dawno temu przed wieloma wiekami , w pięknym dalekim miasteczku , którego na mapie już nie ma mieszkała pewna dziewczynka o imieniu Himena . Chodziła ona do 6 klasy . Była bardzo ładna , skromna oraz dobra , ale niektórzy niedostrzegali tego . Miała ona ,niby dwie przyjaciółki Annę i Marzenę , które co chwila o przyjaźni...
Przydatność 60% Napisz opowiadanie, które przyniesie wyjaśnienie tajemnicy statku „Mary Celeste”.
Był ciemny i ponury wieczór 1 grudnia 1872 roku. W ciemni księżyca było widać kontury statku na oceanie. Na pokładzie słychać było różne krzyki i piski. W pewnej chwili wszystko ucichło i statek „Mary Celeste” zniknął z horyzontu.. W dniu 5 grudnia statek został dostrzeżony na środkowym Atlantyku przez załogę innego statku „Dei Gratia”. Statek był całkowicie...
Przydatność 80% "Akcja pod arsenałem" - opowiadanie z opisem sytuacji.
Pewnej marcowej nocy gestapo aresztowało Heńka. W jego notatkach znaleziono adres Rudego, który był jego przyjacielem. W nocy, 23 marca, Rudy zostaje aresztowany i przewieziony na Pawiak. Po przeszukaniu mieszkania i wstępnych przesłuchaniach Niemcy nabrali przeświadczenia o jego działalności antyniemieckiej. Parogodzinne tortury doprowadziły do utraty przytomności, jednak chłopak...
0 odpowiada - 0 ogląda - 1 rozwiązań
0 0
sonar 7.11.2010 (17:45)
Tegoroczne wakacje spędzałam u cioci na wsi i bardzo się z tego cieszyłam . Ciocia zawsze mnie rozpieszcza a jej młodsza córka Hania – moja rówieśnica , to jakby moja połówka.
Pewnego wieczoru ciocia opowiedziała nam taką opowieść.
Starzy ludzie opowiadają , że pod nami , w głębinie ziemi tkwi wielka lodowa kula.
W tej kuli zostało uwięzione całe miasto – ludzie , zwierzęta , budynki i rośliny. Wszystko….
A stało się to w taki sposób :
Miasto, które pokryła gruba warstwa lodu nie było przyjaznym miejscem dla obcych.
Jeśli ktoś spoza miasteczka zawitał w te strony traktowany był jak najgorszy intruz, nie mógł liczyć na żadną pomoc , wsparcie czy współczucie.
Mógł się za to spodziewać złych słów, zimnych spojrzeń , poszczucia psami i uderzeń kija.
Nawet dla siebie ci ludzie nie byli życzliwi i mili. Sąsiad szukał okazji by dokuczyć sąsiadowi, rodzice by sprawić przykrość dzieciom a dzieci by dostarczyć rodzicom powodów do zmartwień i zgryzot.
I tak to trwało latami , a z roku na rok robiło się coraz gorzej.
Pewnego dnia do miasteczka zawędrowała młoda kobieta z małym dzieckiem. Szukała pracy i schronienia. Niedawno owdowiała a rodzina męża wygoniła ją w świat.
Chodziła od domu do domu i od każdych drzwi była odganiana.
Zmęczona , smutna i głodna usiadła na ławeczce na rynku miasteczka. Była tak słaba , że nie miała sił nawet płakać. Patrzyła pustym wzrokiem i szeptała do siebie:
- Lód zamiast serc, lód zamiast uczuć, lód zamiast myśli…. Aż dziw bierze, że lód nie pada na to miasteczko z nieba i przykrywa lodowatych ciał, umysłów, domostw wszystkich mieszkańców. Przecież tu już nie ma nic żywego , nie ma ani iskierki miłości, żeby jej ciepło zaczęło topić ten lód. Nic tu po mnie, trzeba stąd odejść, żeby i mnie ten lód nie pożarł….
Wstała z ławeczki, wzięła dziecko za rączkę i nie oglądając się za siebie opuściła to nieżyczliwe miasteczko. Zanim jednak odeszła jeden z gospodarzy poszczuł na nią psy.
Kobieta odpędziła je od siebie i od dziecka ale na odchodne odwróciła się i cicho powiedziała:
- Przeklinam to miasto i jego mieszkańców. Niech was pochłonie ten lód, który zamiast serca nosicie w piersiach. I niech zimna otchłań pochłonie na zawsze ten lód, którym jesteście.
Powiedziała to i odeszła.
Od tamtej pory dziwne rzeczy zaczęły się dziać w miasteczku.
Po pierwsze w środku upalnego lata zamarzła rzeka. Ale zamarzła w taki dziwny sposób – zamiast wody płynął w korycie rzeki lód.
Po drugie z nieba zamiast deszczu zaczął padać płynny lód. Jego coraz grubsza warstwa pokrywała rośliny , domostwa , drogi. Ludziom jakoś się udawało ochronić przed tym dziwnym opadem.
Jednak i ludzi dotknęła klątwa kobiety. Pewnego dnia wszyscy mieszkańcy obudzili się rano z takim ogromnym poczuciem pustki i chłodu w piersiach. Nie pomogły gorące napoje, rozgrzewające plastry i ciepła odzież. Ten chłód obejmował ich całe ciała.
Wieczorem gdy ludzie kładli się na spoczynek nagle wylała lodowa rzeka i zalała całe miasteczko. Tym razem lodowa powłoka pokryła wszystko – domostwa, ulice, rośliny i mieszkańców miasta.
Powstała wielka lodowa kula. Pod jej ciężarem zaczęła się uginać ziemia i w końcu cała lodowa bryła została przez nią pochłonięta. Na powierzchni nie pozostał po niej żaden ślad.
Okoliczni mieszkańcy nie pamiętali , że kiedykolwiek mieli takich sąsiadów.
A księgi parafialne zalała woda i uległy zupełnemu zniszczeniu.
Czy jest szansa na uwolnienie tego miasteczka z lodowego więzienia – tego nikt nie wie.
Być może komuś się uda rozpalić w lodowatych sercach mieszkańców płomyk miłości , który roztopi lód.
Być może……
Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie