Treść zadania

Najlepsze rozwiązanie

• 

  0 0

  Anek 22.4.2010 (21:11)

  "Prawdziwy nauczyciel nie tylko uczy lecz również wychowuje..."
  Jak najbardziej się z tym zgadzam. Co z tego, że jest nas w stanie nauczyć, że 2x2 to 4? Skoro nie wyniesiemy ze szkoły żadnych zasad moralnych. Nie nauczą nas, że nie wolno niszczyć czyjegoś mienia, kraść, czy zabijać... Poniekąd to jest również ich zadaniem. Często w szkole zdarzają się bójki kradzieże, bywa czasem, że uczeń coś zniszczy i wcale nie zrobi tego niechcący. Nauczyciel powinien zareagować... Na pewno będziemy mieli mu to za złe, aczkolwiek będzie to tylko na naszą korzyść. Będziemy wiedzieli, że tak się nie robi. I będzie to ich nauka... Nauka podstawowych zasad życia w grupie. Nie można myśleć o sobie jako jednostce... Żyjemy w społeczeństwie i musimy umieć się do niego dostosować. Szkoła jest chyba jedną z pierwszych grup do jakiej przynależymy. I to tam uczą nas pierwszych zasad i zachowań w grupie. Ale dość o tym. Nauczyciel powinien być naszym przyjacielem. Łatwiej jest nam przyjąć pewne zasady, schematy zachowań, gdy ktoś kto próbuje ich nas nauczyć jest dla nas życzliwy i nie mamy wrażenia, że chce nam zrobić na złość... Nie jestem pewna czy to dobry przykład, ale myślę, że mógłby nim być "Szatan z siódmej klasy" Kornela Makuszyńskiego. "Przyjaźń" zaczyna się od tego, że Profesor Gąsowski poznaje tajemnice logicznego myślenia jednego ze swoich uczniów. Potem zaś chłopiec, mu w rozwiązaniu zagadki. Może nie jest to dosłownie wychowanie, ale profesor umiał zjednać sobie ludzi. Uczniowie szanowali go i nie chcieli mu robić przykrości, a że Adaś rozszyfrował schemat pytania profesora, każdy się uczył wtedy, kiedy miała być jego kolej. Nie wiem do jakiej lektury mogłabym się jeszcze odnieść...
  Mogę powiedzieć jeszcze, że dobry nauczyciel to nie tylko taki, co umie nauczyć matematyki, czy fizyki, ale taki który umie wpoić podstawowe zasady moralne i nie tylko największemu łobuzowi w szkole...

  Dodawanie komentarzy zablokowane - Zgłoś nadużycie